Wzrost szarej strefy na rynku pracy
Ubiegły rok charakteryzował się wzrostem szarej strefy w zakresie zatrudnienia, a prognozy dla roku obecnego są takie, iż może być w tym względzie jeszcze gorzej. W wyniku kontroli prowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy (PIP) okazało się, iż co dziesiąty pracownik skontrolowanych przedsiębiorstw nie miał podpisanej umowy lub zgłoszenia do ZUS. Przyczyną wzrostu tego zjawiska są przede wszystkim rosnące koszty zatrudnienia.
Jak obecnie wygląda struktura nielegalnej pracy w Polsce?
Poniższa tabela prezentuje udział procentowy osób wobec których naruszono przepisy prawa pracy w dwóch ostatnich latach, w podziale na wielkość przedsiębiorstwa:
Wielkość przedsiębiorstwa | Odsetek osób pracujących z naruszeniem prawa pracy w latach 2017/2018 |
Mikroprzedsiębiorstwa (do 9 pracowników) | 10,1% / 13,5% |
Małe przedsiębiorstwa (od 10 do 49 pracowników) | 7,4% / 9,2% |
Średnie przedsiębiorstwa (od 50 do 249 pracowników) | 4,0% / 6,1% |
Duże przedsiębiorstwa (250 pracowników i więcej) | 4,1% / 5,9% |
Jak widać z powyższego zestawienia nastąpił wzrost liczby osób pracujących w szarej strefie i to niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa. Tym niemniej największy odsetek takich osób jest w mikroprzedsiębiorstwach.
Poniższa tabela prezentuje z kolei branże, w których ujawniono najwięcej nieprawidłowości w tym względzie:
Branża | Odsetek ujawnionych naruszeń prawa pracy |
Handel i naprawy | 26% |
Przetwórstwo przemysłowe | 17% |
Budownictwo | 13% |
Pozostałe branże | 44% |
W tym zestawieniu prym wiedzie branża handlowa i usługowa.
Globalnie w 2018 roku PIP sprawdzała legalność zatrudnienia niemalże 130 tysięcy obywateli polskich i ponad 40 tysięcy cudzoziemców. W przypadku obcokrajowców odsetek osób pracujących nielegalnie był podobny do tego z roku 2017 (wówczas było to 11,5%, a obecnie 11,9%). Natomiast znacznie wzrósł on w przypadku obywateli polskich, z poziomu 7,9% w roku 2017 do 10,1% w roku 2018.
Takie nieprawidłowości ujawniono w co trzecim kontrolowanym przedsiębiorstwie, a jak podają urzędnicy PIP, kontrole nie odzwierciedlają całej skali zjawiska. Wynika to choćby z tego, że inspekcja nie może kontrolować branży rolniczej czy też w zakresie zatrudnienia do usług domowych. A są to dziedziny szczególnie narażone na pracę bez umowy, szczególnie dla obcokrajowców.
Zdaniem profesora Jacka Męciny, przewodniczącego zespołu ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego i doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, na taki wzrost szarej strefy wpływ ma sytuacja na rynku pracy. Mała dostępność pracowników i rosnące koszty zatrudnienia są zachętą do podejmowania pracy na czarno, szczególnie w formie dorywczej.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.