Bezrobocie rośnie. Na moment

Główny Urząd Statystyczny spieszy z informacjami, które muszą cieszyć. Pierwsze w tym roku statystyki dotyczące stopy bezrobocia wskazują, że w styczniu wyniosła ona ledwie 8,6%.

Na koniec grudnia oscylowała wokół 8,3%, ale w żadnym wypadku nie są to dane, które powinny budzić niepokój. Ostatni wynik jest najlepszym odnotowanym w styczniu od 26 lat. Liczba nowych osób, które zarejestrowały się w urzędach pracy, wzrosła do 203 tysięcy. W Polsce mamy obecnie 1 milion 397,1 tysięcy osób bezrobotnych.

Zgłoszono natomiast 122,7 tysięcy ofert pracy, czyli 35,4 proc. więcej niż w grudniu i jednocześnie więcej niż przed rokiem o 41 procent.

Liderem z podziałem na miasta jest Poznań, w którym jest zaledwie 6,8 tysiąca zarejestrowanych bezrobotnych. Najgorzej pod tym względem jest w Radomiu, gdzie odnotowano 15,1 tysiąca osób pozostających bez zatrudnienia.

Miasta z najmniejszym procentowo bezrobociem:
Poznań – 2,0
Wrocław - 2,8
Warszawa - 2,8
Sopot - 2,9
Katowice - 2,9

Miasta z największym procentowo bezrobociem:
Radom -16,4
Włocławek - 16,2
Bytom - 15,9
Przemyśl - 14,2
Grudziądz 13,9

Elżbieta Rafalska, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, twierdzi, że w najbliższej przyszłości bezrobocie będzie spadało do historycznych rekordów. Jednocześnie wyraziła obawy czy nie będzie wiązało się to z poważnymi niedoborami pracowników na rynku. Według prognoz pod koniec tego roku bezrobocie może wynosić 8-8,2%.