Szkolenie podczas weekendu jako praca w godzinach nadliczbowych

Podziel się z innymi

Pracodawca kierując pracownika na szkolenie, celem podniesienia jego kwalifikacji, musi liczyć się z tym, iż jeżeli owo szkolenie odbywać się będzie w weekend, pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.

Co zatem wiedzieć powinniśmy o zasadach dotyczących szkoleń i godzin nadliczbowych?

Co do zasady kodeks pracy (KP) nie zawiera wprost przepisów, które regulowałyby kwestie wliczania do czasu pracy szkoleń podnoszących kwalifikacje zawodowe. Jedynie bowiem art. 237.3 par. 3 zawiera stwierdzenie, iż szkolenia z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy odbywają się w czasie pracy i na koszt pracodawcy.

Zatem w tym aspekcie nawet okresowe i kontrolne badania lekarskie przeprowadza się w miarę możliwości w godzinach pracy, co de facto oznacza, iż mogą one również być wykonywane po godzinach pracy, nie będąc wliczanymi do czasu pracy.

Tymczasem brak jednoznacznych uregulowań w tym temacie powoduje nierzadko spory pomiędzy pracownikami, a pracodawcami odnośnie tego jak traktować szkolenie. Ważnym jest jednak, iż już wkrótce wątpliwości te zostaną rozwiane poprzez wprowadzenie do KP przygotowanych już zmian przepisów, z których jednoznacznie będzie wynikało, iż szkolenia odbyte z polecenia pracodawcy będą wliczane do czasu pracy.

Obecnie natomiast mamy do czynienia z częstym stanowiskiem, iż do czasu pracy nie wlicza się czasu uczestnictwa w szkoleniach i innych formach podnoszenia kwalifikacji. Sam KP nie zawiera bowiem regulacji, z której wynikałoby, iż pracodawca ma obowiązek nauczyć pracownika, jak wykonuje się pracę, a jedynym wskazaniem jest ułatwienie pracownikowi podnoszenia jego kwalifikacji zawodowych. Z tego zobowiązania do owego ułatwienia nie da się jednak wywieść, iż ma ono polegać na traktowaniu czasu szkoleń jako czasu pracy. Tak samo zresztą jak z przepisu, z którego wynika, że szkolenia bhp powinny być organizowane w ramach godzin pracy, nie da się wysnuć wniosku, iż ich organizowanie poza godzinami pracy oznacza, że stają się czasem pracy.

Zatem czas szklenia organizowanego w czasie godzin harmonogramowych jest czasem pracy jedynie z tego powodu, iż pokrywa się ono z godzinami pracy. Jednakże wraz z upływem godzin harmonogramowych, trwające nadal szkolenie nie jest już czasem pracy. Poza tym, skoro pracownik w czasie szkolenia bhp nie świadczy pracy, a wynagrodzenie przysługuje jedynie za pracę w godzinach nadliczbowych, to pracownikowi przysługiwać będzie normalne wynagrodzenie.

Z drugiej strony trudno się zgodzić z powyższymi wywodami, gdyż KP stanowi wprost, że szkolenia bhp odbywają się w czasie pracy. Zatem pracownik w czasie szkolenia bhp pozostaje w dyspozycji pracodawcy, nie dysponuje w sposób dowolny swoim czasem, pozostaje w gotowości do wykonywania pracy i wykonuje ją poprzez udział w szkoleniu bhp. Tym samym pracownik spełnia obowiązki nałożone na niego przez pracodawcę, a to zgodnie z dyrektywą 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady UE dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy, mieści się w definicji czasu pracy.

Poza tym, jak zauważyli sędziowie Sądu Rejonowego w Świdnicy w swym wyroku z dnia 18 lipca 2017 roku (sygn. akt IV P 150/16), czas spędzony na kursach kwalifikacyjnych powinien być zaliczony do czasu pracy, skoro pracodawca wydał pracownikowi polecenie uczestnictwa w tych szkoleniach, które odbywały się w dni wolne od pracy. Co prawda pracownik nie wykonywał w tych dniach pracy na rzecz swego pracodawcy, lecz przebywał w miejscu, do którego został przez niego skierowany, wykonując tym samym wydane mu polecenie.

Sędziowie bowiem zauważyli, iż zgodnie z art. 100 KP pracownik zobowiązany jest stosować się do poleceń przełożonych związanych z pracą. Tym samym przepis ten niewątpliwie odnosi się również do poleceń, dotyczących obowiązkowego udziału w szkoleniu i to nawet wówczas, gdy owo szkolenie jest organizowane w dniu wolnym od pracy. Przyjąć zatem należy, iż podstawowym kryterium zaliczania bądź niezaliczania czasu poświęconego szkoleniom do czasu pracy powinno być polecenie służbowe. Za czas pracy powinno być uznane każde szkolenie, w którym uczestnictwo pracownika wynikało z polecenia służbowego wydanego przez przełożonego.

Z kolei w tym temacie zdaniem sędziów Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 25 stycznia 2005 roku (sygn. akt I PK 144/04), jeżeli szkolenia podnoszące kwalifikacje są ściśle związane z pracą oraz z nabyciem umiejętności wymaganych wyłącznie do pracy u danego pracodawcy, to wliczane są do czasu pracy. Spór, na kanwie którego zapadł ów wyrok, dotyczył szkolenia pracowników w USA. Dwie spółki, polska i amerykańska, mające tego samego właściciela, zawarły porozumienie, na mocy którego spółka amerykańska zobowiązała się do przeprowadzenia szkolenia w USA polskich pracowników z montażu i programowania maszyn z zakresu automatyki, obsługi maszyn oraz zapoznania ze stosowaną technologią i wymogami rynku amerykańskiego. Spółka ta zobowiązała się ponadto do pokrycia kosztów przelotu i pobytu pracowników w USA. W ramach owego szkolenia pracownicy wykonywali prace niemal identyczne jak te, jakie świadczyli swemu pracodawcy w Polsce, pracując przy rozbudowie hal produkcyjnych.

Jak zatem należałoby podejść do tematu wliczania czasu szkolenia do czasu pracy?

Generalnie, biorąc pod uwagę powyższe rozważania, czas szkolenia powinien być wliczany do czasu pracy, jeżeli szkolenie jest wykonywane na polecenie pracodawcy. Jeżeli bowiem pracodawca zobowiązuje pracownika do udziału w szkoleniu, a odmowa pracownika może wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla niego (przykładowo w postaci kary porządkowej czy też zwolnienia dyscyplinarnego), to nie ulega wątpliwości, iż czas szkolenia jest czasem pracy. Gdyby bowiem nie wydane polecenie, wówczas pracownik sam decydowałby o tym, czy w danym szkoleniu uczestniczyć.

W tym kontekście warto odnieść się do art. 13 dyrektywy 2019/1152 w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej, zgodnie z którym państwa członkowskie zapewniają, iż w przypadku gdy na mocy prawa UE, prawa krajowego lub umów zbiorowych pracodawca zobowiązany jest do zapewnienia pracownikowi szkolenia dla celów wykonywania pracy, do której został zatrudniony, szkolenie takie zapewnione zostało pracownikowi nieodpłatnie, liczyło się jako czas pracy i w miarę możliwości odbywało się w godzinach pracy.

I dyrektywa ta jest obecnie implementowana do polskiego porządku prawnego, w związku z czym w projekcie przewidzianych zmian w KP znalazł się art. 94.13. Zgodnie z nim w przypadku zobowiązania pracodawcy do przeprowadzenia szkoleń pracowników niezbędnych do wykonywania określonego rodzaju pracy lub na określonym stanowisku, jeśli:

  • zobowiązanie to wynika z układu zbiorowego pracy, innego porozumienia zbiorowego lub regulaminu ustalanego w porozumieniu z zakładową organizacją związkową lub przedstawicielami pracowników, lub
  • gdy obowiązek przeprowadzenia takich szkoleń wynika z przepisów prawa lub umowy o pracę oraz w przypadku szkoleń odbywanych przez pracownika na podstawie polecenia przełożonego

szkolenia takie odbywają się na koszt pracodawcy oraz, w miarę możliwości, w godzinach pracy pracownika. Czas szkolenia odbywanego po godzinach pracy wlicza się do jego czasu pracy.

Tym samym projektowane zmiany jednoznacznie przesądzą o tym, czy szkolenia wliczają się do czasu pracy. Po ich wejściu w życie do czasu pracy wliczane będzie nie tylko szkolenia bhp, lecz także szkolenia wykonywane na polecenie pracodawcy oraz szkolenia przeprowadzane na podstawie regulacji wewnątrzzakładowych, niezbędnych do wykonywania określonego rodzaju pracy bądź też na określonym stanowisku pracy.

Podsumowując, czynnikiem decydującym o tym, czy szkolenie odbywające się podczas weekendu należy wliczać do czasu pracy pracownika (a tym samym należy się mu wynagrodzenie za godziny nadliczbowe) jest to, czy pracodawca zobowiązał danego pracownika do udziału w tym szkoleniu. Zatem polecenie służbowe uczestnictwa w szkoleniu daje podstawy do tego, by pracownik domagał się zapłaty za godziny nadliczbowe, jeżeli szkolenia miało miejsce w czasie wolnym od pracy. To stanie się jeszcze bardziej jednoznaczne, gdy do polskiego porządku prawnego zaimplementowana zostanie unijna dyrektywa 2019/1152 w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej.