Spóźniona opłata składki nie będzie już podstawą odmowy wypłaty zasiłku

Podziel się z innymi

Zgodnie z propozycjami urzędników resortu rodziny, przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o świadczenie z ubezpieczenia chorobowego również w przypadku dokonania opłaty składki po terminie. Byłoby to znacznym ułatwieniem w porównaniu z obecnymi rozwiązaniami w tym zakresie.

Na jakim etapie jest obecnie projekt zmian w zakresie przepisów dotyczących nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych?

Otóż projekt nowelizacji w zakresie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych trafił właśnie do konsultacji społecznych. Jeszcze niedawno jednak partnerzy społeczni obawiali się, iż głównym jego elementem będzie zmiana, która miałaby wprowadzić pełne ozusowanie wszystkich umów zlecenia.

Okazało się jednak, iż jak stwierdził Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, głównym celem nowelizacji jest usystematyzowanie zasad działania ubezpieczeń społecznych.

Elementy, które się w tej nowelizacji znalazły, wprowadzają istotne dla ubezpieczonych i płatników składek nowości, dotyczące chociażby opłacania składek.

Jakie zatem nowe elementy w odniesieniu do opłacania składek zawiera projekt nowelizacji?

Otóż projekt nowelizacji zakłada rezygnację z obecnej zasady ustawania z mocy ustawy dobrowolnych ubezpieczeń społecznych, w tym chorobowego, na skutek nieopłacenia składek w terminie. Dotyczy to chociażby osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą, w tym zatem i samozatrudnionych.

Obecnie obowiązujące przepisy są bowiem bardzo niekorzystne dla przedsiębiorców. Mianowicie, na co zwraca uwagę doktor Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, dziś sytuacja wygląda w ten sposób, iż jeśli przedsiębiorca nie pokryje w terminie składki chorobowej, wówczas jego ubezpieczenie chorobowe ustaje od pierwszego dnia miesiąca, za który nie opłacono należności.

Przykładowo zatem, jeśli przedsiębiorca nie dokona przelewu do ZUS 10 listopada co do złotówki, wówczas automatycznie traci na prawo do zasiłku chorobowego od 1 października. I nawet po opłaceniu składki bądź ewentualnej niedopłaty 11 listopada, płatnika obowiązuje 90-dniowy okres wyczekiwania, po którym może się on ubiegać o zasiłek chorobowy. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, gdy organ rentowy dokona przywrócenia terminu na opłacenie składki, wówczas brak wpłaty nie skutkuje „wypadnięciem” z ubezpieczenia chorobowego.

W tej sytuacji stosunkowo najgorzej mają kobiety prowadzące działalność gospodarczą. W ich przypadku wystarczy bowiem, by w którymś momencie popełniły błąd i przelały zbyt mało pieniędzy lub spóźniły się z płatnością o 1 dzień. Konsekwencją tego będzie dług w ZUS, który może pozbawić je przykładowo prawa do zasiłku macierzyńskiego. Wprawdzie w takich sytuacjach organ rentowy często przychyla się do prośby takiej osoby i zgadza się na przywrócenie terminu, jednak może, a nie musi tego robić, a wówczas taka osoba zostaje pozbawiona prawa do świadczenia.

Jakie zatem zmiany przewiduje nowelizacja w kontekście zasiłku chorobowego i terminu wnoszenia składek?

Projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, przygotowany przez urzędników resortu rodziny, przewiduje, iż objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem (w tym chorobowym) lub jego ustanie będzie mogło nastąpić nie wcześniej, niż płatnik złoży w ZUS zgłoszenie lub wyrejestrowanie.

Taka zmiana spowoduje, iż od dnia przystąpienia do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego do momentu złożenia wniosku o wyrejestrowanie, składki z tego tytułu będą należne i dochodzone przymusowo. Da to zatem możliwość ubiegania się o świadczenia z ubezpieczenia chorobowego również w przypadku opłacenia składek po terminie.

Zmiana ta jest generalnie wyczekiwana przez przedsiębiorców, gdyż nie będą już oni musieli występować do organu rentowego z wnioskiem o przywrócenie terminu, jak i nie będzie im grozić również 90-dniowy termin oczekiwania na możliwość skorzystania z zasiłku chorobowego. Obecnie bowiem problem ten dotyczy całkiem sporej ilości osób, gdyż rocznie do ZUS wpływa około 150 tys. wniosków o wyrażenie zgody na opłacenie po terminie składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, z czego ponad 92% jest rozpatrywanych pozytywnie.

A jak takie zmiany wypadają w ocenie ekspertów?

Jak zauważa Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich, jest to korzystna zmiana, szczególnie w kontekście ciągłości ubezpieczenia chorobowego z perspektywy osób samozatrudnionych. FPP wielokrotnie apelowała już o takie zmiany w zakresie ubezpieczeń społecznych.

Podobnie pozytywnie takie zmiany ocenia doktor Antoni Kolek z Pracodawców RP. Twierdzi on bowiem, iż problem taki często mają osoby zatrudnione, które z kontrahentami rozliczają się w późniejszym terminie. W ich przypadku zdarza się, iż jeszcze przed otrzymaniem należności muszą już regulować składki ZUS. Tutaj dodatkowo także przesunięcie terminu płatności składki z 10-go na 15-go dnia miesiąca byłoby wskazane.

Jakie jeszcze nowe regulacje przewiduje projekt nowelizacji w omawianym zakresie?

Otóż projekt przewiduje ponadto, iż osoby, u których niezdolność do pracy zaistnieje w czasie posiadania zaległości z tytułu składek, będą mogły ubiegać się o zasiłek dopiero po spłacie zadłużenia na zasadach analogicznych, jak w przypadku świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.

Takie rozwiązanie powoduje zaś, iż jak zauważa doktor Tomasz Lasocki, prawo do świadczenie z ubezpieczenia chorobowego przedawni się, jeżeli zadłużenie wobec ZUS nie zostanie uregulowane w terminie 6 miesięcy od dnia powstania choroby lub od momentu złożenia wniosku o przyznanie zasiłku. Tym samym przedsiębiorcę obowiązywać będzie półroczny okres na uregulowanie zaległości.

Wątpliwości jednak pojawiają się w tym kontekście czy powiązanie wypłaty świadczeń z pokryciem składek jest dobrym rozwiązaniem. Zdaniem doktora Tomasza Lasockiego niekoniecznie, gdyż przedawnienie prawa w ubezpieczeniu wypadkowym oznacza prawo do świadczeń na zasadach ogólnych. Tymczasem w przypadku ubezpieczenia chorobowego takiego bufora nie ma. Zatem może zamiast przedawnienia, warto byłoby rozważyć potrącanie należności składkowych z wypłat świadczeń, pozostawiając jakąś minimalną kwotę. Przecież nie każdy dłużnik to przestępca, szczególnie w okresie kryzysu gospodarczego.

Czy są jeszcze jakieś inne elementy, które projektowana nowelizacja zmienia?

W ramach projektowanych zmian dojdzie do nowych zasad zliczania okresów poprzednich niezdolności do pracy do jednego okresu zasiłkowego. Tym samym będą do niego wliczane zarówno okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy, jak i okresu niezdolności, które zaistniały przed przerwą lub po niej, jeżeli nie była ona dłuższa niż 60 dni i jeżeli niezdolność ta nie była powiązana z ciążą.

Warto w tym miejscu przypomnieć, iż okres zasiłkowy to czas, w którym należy się zasiłek chorobowy i zasadniczo trwa on 182 dni. Zatem obecnie, jak zauważa doktor Tomasz Lasocki, w interesie ubezpieczonych jest jak najczęstsze resetowanie tego licznika. Dziś bowiem, jeśli ktoś miał przerwę między jedna niezdolnością do pracy, a drugą, a jednoczenie przyczyny absencji były różne, wówczas ów licznik uruchamiany jest ponownie.

Przykładowo, jeżeli zatem osoba ubezpieczona złamała rękę i po 30 dniach doszło do ponownego złamania tej ręki, wówczas czas, w którym nie mogła ona pracować sumuje się. Jeżeli jednak będą to różne schorzenia w okresie 60 dni, wówczas dla każdego z nich czas, w którym mogła ona przebywać na zwolnieniu, liczy się odrębnie.

Zapowiadana natomiast nowelizacja przepisów wyeliminuje tę drugą sytuację. Bowiem do 182 dni okresu zasiłkowego zostanie zaliczony cały okres przebywania na zwolnieniu, bez względu na przyczynę (oczywiście, jeżeli nie minie 60 dni między jedną, a drugą absencją).

Zdaniem doktora Tomasza Lasockiego z jednej strony taka zmiana spowoduje zapewne ukrócenie faktu nadużywania zwolnień lekarskich, jednakże z drugiej strony może utrudnić sytuację osób, którym faktycznie przytrafiły się w krótkim czasie dwa wypadki.

Podobnego zdania, jest też doktor Antoni Kolek, zauważając, iż z perspektywy pracodawców to dobra zmiana. Zdarzało się bowiem nader często, iż pracownicy wykorzystywali dotychczasowe rozwiązania, celem przedłużania nieobecności w pracy. To z kolei powodowało trudności w prowadzeniu właściwej polityki kadrowej. Jednak z drugiej strony dostrzega on też zagrożenie, iż to nowe rozwiązanie może się odbić negatywnie na osobach, które z powodu licznych dolegliwości potrzebują dużo więcej czasu na proces rekonwalescencji i dochodzenia do pełnej sprawności.

Podsumowując, urzędnicy resortu rodziny przygotowali projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Ich zdaniem ma on porządkować pewne sprawy i procesy, które były podstawą kłopotów bądź nadużywania uprawnień. Mamy zatem obecnie do czynienia z propozycją zmian dotyczącą sposobu opłacania i rejestrowania faktu podlegania ubezpieczeniom dobrowolnym, jak i innym sposobem zliczania niezdolności do pracy. Na ten moment jest to projekt nowelizacji ustawy, skierowany do konsultacji społecznych, zatem trudno zakładać czy i jakie z proponowanych rozwiązań znajdą uznanie i wejdą w życie jako elementy prawa.