Wakacje od składek na rzecz ZUS dla przedsiębiorców

Podziel się z innymi

Nowa koalicja większościowa w polskim parlamencie, która niedługo powinna już sformować rząd, ma pomysł w zakresie zmian odnośnie do składek na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych płaconych przez przedsiębiorców. Prawdopodobnie raz w roku przedsiębiorca będzie mógł zrobić sobie wolne od płacenia składek, co zasadniczo wydaje się pomysłem korzystnym, lecz są też tutaj i pewne zagrożenia.

Jak zatem spojrzeć na zagadnienie płacenia składek ubezpieczeniowych przez przedsiębiorców?

Generalnie obecna większość parlamentarna, która niedługo już powinna sformować rząd, chce wprowadzić zwolnienie z opłacania składek na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) raz w roku. Poza tym przedsiębiorcy mają również mieć prawo do otrzymywania świadczenia urlopowego w wysokości połowy płacy minimalnej. Celem zmian jest powstrzymanie fali zawieszania działalności gospodarczych, bowiem niestety nabrała ona rozpędu. W 2021 roku na zawieszenie biznesu zdecydowało się ponad 528 tys. przedsiębiorców, a rok później już 620 tys. przedsiębiorców. Obecnie, do końca czerwca bieżącego roku, taki krok podjęło 110 tys. podmiotów.

Zasadniczo szczegóły nowego rozwiązania nie są na razie jeszcze znane, natomiast wiadomo jedynie, iż prawo do zawieszenia zapłaty składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne ma przysługiwać przedsiębiorcom przez miesiąc w przeciągu roku. Jak podkreśla Piotr Wielgosz, adwokat oraz partner w kancelarii Ślązak Zapiór i Partnerzy, w projekcie nie przewidziano ograniczeń, które często są wprowadzane w przypadku tego rodzaju ulg oferowanych przez państwo, szczególnie w odniesieniu do krótko działających przedsiębiorców. Zatem z wakacji od płacenia składek skorzystać będzie mógł każdy, bez względu na staż prowadzenia działalności gospodarczej, czy też liczbę zatrudnionych pracowników.

Jak z kolei zauważa dr Antoni Kolek, doradca podatkowy z Instytutu Emerytalnego, jest to korzystne dla wielu osób, które od lat prowadzą swoje przedsiębiorstwa i często nie mogły sobie pozwolić na urlop oraz przerwę w prowadzeniu działalności. Dotyczy to w szczególności małych przedsiębiorców, takich jak fryzjerzy, kosmetyczki, mechanicy czy też sklepikarze. Polska gospodarka potrzebuje na pewno nowej fali przedsiębiorczości, a poza tym powinna ona adresować rozwiązania do osób, które prowadzą mikro zakłady i pracują same na siebie, bowiem one często zajmują się usługami, których na lokalnym rynku nikt inny by nie dostarczył.

Wprowadzenie owego pomysłu w życie oznaczałoby dla przedsiębiorców w 2024 roku, na co z kolei zwraca uwagę Łukasz Chruściel, radca prawny i partner w PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz/Littler, oszczędność ok. 1.600,00 zł, gdyż taka jest prognozowana wysokość składek, uwzględniająca ubezpieczenie chorobowe, zgodnie z projektem budżetu państwa na rok 2024.

Jakie jeszcze zmiany mogą nastąpić w roku przyszłym odnośnie do przedsiębiorców?

Planowane jest również wprowadzenie świadczenia urlopowego dla przedsiębiorców. Jak zauważa Łukasz Chruściel, gdyby miało ono wysokość połowy kwoty brutto minimalnego wynagrodzenia, wówczas przedsiębiorcy mogą liczyć na 2.121,00 zł od 1 stycznia do 30 czerwca przyszłego roku, bądź też 2.150,00 zł po 1 lipca przyszłego roku. Warto podkreślić, iż w polskim prawie mamy już pojęcie świadczenia urlopowego, bowiem zgodnie z ustawą o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych jest to świadczenie należne pracownikom w wysokości odpisu podstawowego wypłacanego przez pracodawców, którzy zrezygnowali z tworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.

Niestety z obecnej propozycji nie wynika, czy będzie to tożsame, bowiem gdyby tak było, wówczas świadczenie należałoby się tylko w przypadku 14-dniowego urlopu wypoczynkowego. Tym samym łącznie przedsiębiorca uzyskałby w wyniku takich zmian przepisów około 3.750,00 zł w 2024 roku.

Rozważana jest również możliwość wydłużenia wakacji od ZUS dla przedsiębiorców, którzy nie uzyskali dochodu, bądź też ponieśli stratę. W tym przypadku byłoby to zawieszenie zapłaty składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne na okres 3 bądź też nawet 6 miesięcy. Obecnie bowiem przepisy są tak skonstruowane, iż nawet, gdy przedsiębiorstwo osiąga straty, to nie jest zwolnione z opłacania składek. Są one oczywiście niższe, lecz niejednokrotnie przedsiębiorców nie stać na uregulowanie nawet obniżonej składki. Dzięki wakacjom od ZUS wielu przedsiębiorców być może odroczyłoby decyzję o zawieszeniu działalności i zyskało czas na wypracowanie działań naprawczych, które umożliwią utrzymanie płynności finansowej.

Na pewno w sytuacji, gdy świadczenia przyznawane byłyby przedsiębiorcom bezwarunkowo, wówczas z ich punktu widzenia trudno dopatrzeć się minusów wdrożenia takiego rozwiązania. Gorzej jednak prezentuje się to w odniesieniu do budżetu państwa, bowiem koszt spełnienia tej obietnicy może być znaczny. Jak zauważa Bartosz Wszeborowski, adwokat oraz starszy prawnik w PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz/Littler, sprawa na pewno wyglądałaby inaczej, gdyby trzeba było spełnić jakieś warunki, by otrzymać prawo do urlopu i świadczenia urlopowego. Przykładowo, gdyby przedsiębiorca musiał zupełnie zaprzestać świadczenia usług w danym miesiącu, czyli nie zarabiałby w nim na swojej działalności. Wówczas jednak propozycja ta przestaje być tak atrakcyjna finansowo dla biznesu, lecz jak wiadomo w stosunkach prawno-pracowniczych pojęcie urlopu oznacza okres bez świadczenia pracy.

Pytanie zatem, czy wymagane byłoby tylko zaprzestanie świadczenia usług, czy też również brak przychodów. W tym kontekście innym rozwiązaniem mogłoby być uzależnienie możliwości skorzystania z takiego urlopu od tego, czy przedsiębiorca nie przekroczy w danym miesiącu określonego progu dochodowego.

W powyższym aspekcie na pewno warto pamiętać o tym, iż część osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą współpracuje z kontrahentami stale, na podstawie umowy cywilnoprawnej. Potocznie mówi się, iż pracują oni w danym przedsiębiorstwie czy też współpracują na zasadzie B2B, choć nie jest to do końca prawidłowe określenie, bowiem ich kontrahent nie jest pracodawcą, tylko odrębnym podmiotem prawa cywilnego, dla którego dany przedsiębiorca świadczy usługi. Skoro zatem państwo będzie wypłacać świadczenia urlopowe, to efektem może być to, że kontrahenci będą się wycofywać z finansowania urlopu nazywanego u przedsiębiorców przerwą w świadczeniu usług, a tym samym proponowane zmiany mogą być korzystne również dla kontrahentów.

Co jeszcze jest niejasne w kontekście najnowszych propozycji zmian w zakresie opłacania składek ubezpieczeniowych?

Otóż generalnie poziom atrakcyjności nowego rozwiązania uzależniony będzie od tego, czy w okresie urlopu przedsiębiorcy pozostaną w systemie ubezpieczeń społecznych, pomimo nie opłacania składek, a także od tego, czy od świadczenia urlopowego należne będą składki. Jak jednak podkreśla Bartosz Wszeborowski, to wszystko może mieć znaczenie jedynie wówczas, gdy świadczenie urlopowe będzie mogło być wykorzystane w miesiącu innym niż miesiąc urlopu.

Jak zauważa Joanna Torbe-Jacko, adwokat oraz ekspert Business Centre Club do spraw prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, to ile przedsiębiorca zyska na pomocy będzie zależało przede wszystkim od tego, czy zwolnienie ma być całkowite czy też częściowe. Być może pomysłem wartym przemyślenia byłoby stopniowalne zwolnienie, natomiast pomocą należałoby objąć nie tylko tych, którzy udowodnią, że nie mają żadnych dochodów, bądź notują stratę, ale również tych, którzy odnotowują znaczące spadki. Dla tych ostatnich bowiem odciążenie finansowe może być jak najbardziej przydatne.

Z drugiej strony pamiętać warto, iż przedsiębiorcy już obecnie mogą składać wnioski o rozłożenie składek na raty, a zatem pomoc w tym zakresie należy odpowiednio wyważyć.

Zdaniem ekspertów pomysł z wakacjami od płacenia składek niesie też w sobie zagrożenia związane z polem do nadużyć ze strony pracodawców. Jak podkreśla Piotr Wielgosz, może bowiem być tak, iż pracodawcy będą namawiać pracowników do przejścia z umów o pracę na umowy typu B2B. O ile jednak w niewielkich spółkach ruch taki nie będzie miał dużego znaczenia, lecz już u przedsiębiorcy zatrudniającego kilkaset czy kilka tysięcy pracowników, perspektywa zaoszczędzenia na ZUS pracowniczym może być kusząca. Na pewno już obecnie wielu pracodawców ocenia ryzyko wiążące się z przejściem pracowników na B2B względem korzyści płynących z oszczędności finansowych.

Tak naprawdę też nie do końca znane jest stanowisko autorów tego pomysłu odnośnie do tego, czy wakacje od ZUS będą zaliczane do okresu składkowego. Tutaj możliwym scenariuszem jest to, iż nastąpi przerwa w okresie składkowym, czyli wakacje te będą równoznaczne z okresem nieskładkowym, co wiązałoby się jednak z negatywnymi konsekwencjami po stronie przedsiębiorcy. Jeżeli jednak ustawodawca zdecyduje się na wprowadzenie tego przywileju jako pomocy de minimis, co będzie skutkowało opłacaniem wakacji składkowych ze środków publicznych, bądź też w przepisach zostanie wyraźnie uregulowane, że skorzystanie z ulgi nie powoduje przerwania okresu składkowego, to wówczas nie ma podstaw do obaw ze strony przedsiębiorców.

Pewne ryzyko nadużyć dostrzega również Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy i prezes Conperio, podkreślając, iż niewątpliwie byłby to niski odsetek osób nadużywających nowych przywilejów, a wszystko to, co ma ułatwić działalność gospodarczą, jest dobre. W tym aspekcie niewątpliwie potencjalne korzyści znacznie przewyższają straty, a być może celem zabezpieczenia pomysłu przed nadużyciami powinien zostać zaproponowany okres karencji, czyli jakiś czas, po którym przedsiębiorca może znowu skorzystać z danej ulgi.

Zdaniem ekspertów rozwiązania takie są dobre, gdy mówimy o szybkiej i doraźnej pomocy. Natomiast Polska niewątpliwie potrzebuje długofalowej polityki, dającej wszystkim przedsiębiorcom poczucie stabilności. W kontekście ułatwień dotyczących opłacania składek ubezpieczeniowych politycy najpierw mówili o wprowadzeniu dobrowolnych składek, a obecnie natomiast kończy się na pomyśle dotyczącym wakacji składkowych.

Jak podkreśla Joanna Torbe-Jacko, system daninowy wymaga przemyślenia nie tylko z perspektywy bieżącej sytuacji przedsiębiorców, wywołanej sytuacją gospodarczą, lecz przede wszystkim z uwagi na trendy demograficzne. Miejmy nadzieję, iż przyjdzie na to czas, a obecnie tworzący się nowy rząd będzie koncentrował się na szybkiej pomocy dla najbardziej obciążonych przedsiębiorców. To bowiem niewątpliwie będzie obecnie priorytetem.

Zdaniem ekspertów pomysł z wakacjami odnośnie do składek ZUS może się przyczynić do rozwoju przedsiębiorczości, innowacyjności czy też wyspecjalizowania polskiej gospodarki. Poza tym może on pomóc rozstać się z przekonaniem, że przetrwać na rynku mają tylko najsilniejsi. Jest to istotne, bowiem Polska staje się coraz mniej konkurencyjna pod względem rynku pracy i kosztów produkcji. Już obecnie niektórzy przedsiębiorcy przenoszą 10,0% swoich produkcji chociażby do Azji, dążą do automatyzacji procesów produkcji czy też zwalniają pracowników, bo im się to po prostu bardziej opłaca. Na pewno wielką stratą byłoby, gdyby w Polsce nie prowadzono przykładowo nieskomplikowanej produkcji. Tyle, że obecnie ludzie boją się zacząć, bowiem wiąże się to dla nich ze zbyt dużym obciążeniem finansowym.

Podsumowując, obecna większość parlamentarna, która już niedługo stworzy zapewne rząd w naszym kraju, rozważa pomysł wprowadzenia wakacji od składek na rzecz ZUS dla przedsiębiorców. Zgodnie z tą ideą raz w roku przedsiębiorca mógłby zrobić sobie wolne od opłacania składek, a poza tym mógłby on również uzyskać świadczenie urlopowe. Póki co nie są znane szczegóły proponowanych rozwiązań, a jedynie ich zarys. Tym niemniej pomysł generalnie się podoba, choć również dostrzegane są i pewne zagrożenia. Na dziś pytanie zatem jakie będą szczegóły owego rozwiązania i jak rzeczywiście wpłyną one na rynek pracy w naszym kraju.