Uproszczona procedura zatrudniania cudzoziemców potencjalnym polem do nadużyć
Okazuje się, iż wprowadzona na mocy specustawy z dnia 12 marca bieżącego roku uproszczona procedura zatrudniania obywateli Ukrainy może być potencjalnym polem do nadużyć. Na podstawie danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wiemy, iż obecnie do powiatowych urzędów pracy wpłynęło około 21 tysięcy powiadomień o powierzeniu wykonywania pracy obywatelom Ukrainy.
Czym zatem jest owa uproszczona formuła zatrudniania obywateli Ukrainy?
Generalnie specustawa z dnia 12 marca bieżącego roku o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (Dz.U. z 2022 r. poz. 583 ze zm., zwana dalej specustawą) wprowadziła w życie nowy mechanizm legalizowania zatrudnienia cudzoziemców z Ukrainy. Obecnie wystarczy, by pracodawca w ciągu 14 dni wysłał powiadomienie o podjęciu pracy przez cudzoziemca pochodzącego z Ukrainy do powiatowego urzędu pracy (PUP) za pomocą strony internetowej praca.gov.pl.
Wcześniej wymagane było zezwolenie na pracę bądź chociaż oświadczenie o jej powierzeniu wraz z akceptacją urzędu zatrudnienia. Zdaniem Sylwi Dymnickiej-Iwaniuk, kierownika działu zatrudnienia cudzoziemców w Gdańskim Urzędzie Pracy, obecne zasady zatrudnienia obywateli Ukrainy są znacznie prostsze dla pracodawców i bezkosztowe.
Ważnym jest też, iż na podstawie przepisów specustawy można zatrudniać nie tylko Ukraińców, którzy do Polski przyjechali, uciekając przed wojną, lecz również wszystkich innych obywateli tego państwa, którzy mają prawo do legalnego pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
A jak ocenić można wprowadzone niedawno uproszczenie w zatrudnianiu obywateli Ukrainy?
Zdaniem Roberta Lisickiego, eksperta Konfederacji Lewiatan, procedurę powiadomienia wprowadzoną w życie na bazie specustawy oceniać należy pozytywnie. Spodziewać się również należy, iż liczba osób, które skorzystają z tej uproszczonej procedury będzie rosła. Wynika to chociażby z tego, iż uchodźcy wojenni w pierwszej kolejności poszukują schronienia, zakwaterowania, opieki nad dziećmi, a dopiero następnie pracy.
Poza tym uchodźcy, którzy podejmowali zatrudnienie w Polsce na przełomie lutego i marca bieżącego roku korzystali z innej możliwości zalegalizowania pracy, mianowicie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi. A nowy mechanizm zaczął obowiązywać od 12 marca bieżącego roku.
Urzędnicy mają jednak pewne zastrzeżenia do nowego mechanizmu legalizowania zatrudnienia. Jak podkreśla Karol Piętka, zastępca kierownika działu Urzędu Pracy miasta stołecznego Warszawy, nowa procedura związana z zatrudnieniem obywateli Ukrainy może stać się polem do nadużyć. Brak mechanizmów kontroli pracy cudzoziemców powierzonej na podstawie powiadomienia, jak i brak weryfikacji składanych powiadomień skutkować mogą wzrostem zatrudnienia na podstawie umów o dzieło bądź wypłacaniem wynagrodzenia niższego od wynagrodzenia pracowników wykonujących pracę porównywalnego rodzaju lub na porównywalnym stanowisku.
Przedstawiciele PUP podkreślają jednocześnie, iż nie mają możliwości sprawdzenia, czy pracodawca naprawdę zgłosił fakt powierzenia pracy w przeciągu 14 dni od jej podjęcia.
Z kolei Robert Lisicki zauważa, iż jego zdaniem pracodawcy nie będą omijać obowiązku zgłoszenia pracy obywatela Ukrainy, gdyż w ten sposób narażają się na kary. Warunkiem bowiem legalnej pracy cudzoziemca z Ukrainy jest wysłanie powiadomienia o zatrudnieniu obywatela Ukrainy do PUP, a za niedopełnienie tego obowiązku grożą określone sankcje z tytułu nielegalnego zatrudniania cudzoziemca.
Poza tym pracodawca musi dopełnić również innych formalności, jak podpisanie umowy z zatrudnionym i zgłoszenie pracownika do ZUS w przeciągu 7 dni od dnia rozpoczęcia pracy. Również w przypadku umów o dzieło istnieje obowiązek zgłoszenia faktu zawarcia takiej umowy do specjalnego rejestru prowadzonego przez ZUS. Zatem dziś warto jedynie zadbać o to, by pracodawcom dostarczyć jasne procedury zgłaszania podjęcia pracy przez obywateli Ukrainy.
Okazuje się bowiem, iż zwłaszcza mniejsze przedsiębiorstwa mogą mieć problemy ze stosowaniem nowych przepisów. Jak podkreśla Sylwia Dymnicka-Iwaniuk, trudno określić na ile wszyscy przedsiębiorcy znają nowe przepisy. PUP-y zamieszczają odpowiednie informacje na swych stronach internetowych, ponadto zdarza się im wysyłać do podmiotów, z którymi dotychczas współpracowali przy zatrudnianiu cudzoziemców, e-maile o nowej procedurze uproszczonej. O zainteresowaniu pracodawców nową formą zatrudniania obywateli Ukrainy świadczą również codzienne telefony i rozmowy prowadzone z pracownikami działu zatrudnienia cudzoziemców w PUP.
Poza tym w uproszczonym systemie zatrudniania znalazła się również pewna niedogodność. Otóż pracodawcy zgłaszają w elektronicznym systemie zatrudnienie obywatela Ukrainy, lecz przed datą jego faktycznego rozpoczęcia pracy. To sprawia, iż pracownicy urzędu pracy muszą to wyjaśniać i korygować. Pamiętać bowiem należy, iż pracodawca ma obowiązek wysłania drogą elektroniczną powiadomienia o podjęciu pracy przez obywatela Ukrainy, lecz po faktycznym podjęciu przez niego pracy.
Podsumowując, wydaje się, że uproszczony system zatrudniania obywateli Ukrainy na razie zdaje egzamin. Procedura jest bowiem bardzo prosta i czytelna, nie przysparzając pracodawcom większych trudności. Urzędnicy jednak obawiają się, czy nie stanie się ona polem do nadużyć z uwagi na brak kontroli samego faktu podjęcia pracy, jak i jej zasad oraz wynagrodzenia za jej wykonanie. Zdaniem z kolei przedstawicieli pracodawców obawy te są nieuzasadnione, gdyż pracodawcom grożą poważne konsekwencje za niedopełnienie formalności odnośnie zatrudniania cudzoziemców.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.