Polski rynek pracy i jego perspektywy

Podziel się z innymi

Generalnie pracodawcy nie kryją się z obawami, iż rok 2022 będzie pełnym wyzwań, z czego najważniejszym będzie utrzymanie płynności finansowej w czasie rosnącej presji płacowej pracowników oraz nowych obciążeń nakładanych przez program Polski Ład.

Czego zatem oczekiwać należy w roku 2022 w kontekście rynku pracy?

Otóż najczęściej pojawiającym się słowem w ustach przedsiębiorców jest niepewność, dla której powodów jest wiele. Podstawowe z nich to nadal trwająca epidemia i brak przepisów umożliwiających odmienną organizację pracy. Poza tym obaw dostarcza również rosnąca inflacja i przerwane łańcuchy dostaw.

Jak zauważa Mirosław Sobczyk, szef Grupy Reklamowej ZAPOL, papier, będący kluczowym dla działalności poligraficznej, zdrożał od października ubiegłego roku o 100%, a sprowadzać go trzeba obecnie nawet z Chin. Podobnie również jak i inne komponenty. Generalnie magazyny dostawców są puste i pojawia się rynek spekulacyjny. To zaś sprawia, iż umowy z odbiorcami podpisywane są najwyżej na 2 miesiące do przodu, gdyż trudno oszacować ceny surowca w dłuższej perspektywie.

Poza tym, jak mówi Mirosław Sobczyk, dobiegł końca czas inwestycji. Ponad rok temu były plany budowy nowej hali, której koszt miał wynieść 4,5 mln zł. Plany pokrzyżowała jednak epidemia, a obecnie budowa pochłonęłaby kwotę 8,0 mln zł, co jest nierealne dla przedsiębiorstwa. I na to wszystko nałożą się nowe, wyższe rachunki za energię elektryczną, kluczową dla prowadzonej działalności. Stąd marzeniem na rok 2022 jest utrzymanie płynności finansowej.

Co jeszcze jest ważne w kontekście planów na rok 2022 w perspektywie roku minionego?

Rok 2021 przyniósł całkiem sporą liczbą niewypłacalności przedsiębiorstw. Do końca listopada 2021 ogłoszono wprawdzie 385 upadłości przedsiębiorstw (o 40% mniej niż w dwóch poprzednich latach), ale za to liczba restrukturyzacji bije wręcz rekordy. Do końca listopada 2021 roku wszczęto ich 1823, podczas gdy w całym 2020 roku było ich 800, a rok wcześniej 465. Poza tym, na skutek wprowadzanych lockdownów i innych zawirowań na rynku pracy związanych z epidemią wirusa SARS-CoV-2 poduszka finansowa przedsiębiorców stopniała (zgodnie z badaniami posiada ją tylko 62% podmiotów).

Jak dostrzega Dorota Siedziniewska-Brzeźniak, ekspert rynku pracy, wyzwań na rynku dla przedsiębiorców jest znacznie więcej. Pośród nich jest chociażby wzrost płacy minimalnej do kwoty 3.010 zł, co oznacza dla pracodawców wzrost jednostkowych kosztów pracy o około 250 zł. Jest to o tyle ważna zmiana, gdyż ciągle około 43% pracodawców wynagradza swych pracowników na poziomie płacy minimalnej.

A do tego dochodzą przecież wyzwania związane z wprowadzeniem w życie programu Polski Ład, a w szczególności ze zmianami odnośnie składki zdrowotnej. Generalnie osoba zarabiająca około 5.000 zł brutto zyska ok. 50 zł netto miesięcznie, dla dochodów na poziomie 7.500 zł zasadniczo nic się nie zmieni, natomiast zarabiający około 15.000 zł brutto muszą liczyć się ze stratą rzędu 150 zł netto miesięcznie.

Takie zmiany w zakresie opodatkowania wymuszą na pracodawcach prawdopodobnie urealnienie systemów motywacyjnych, by zrekompensować spadek płac. Prawdopodobnie odbędzie się to poprzez zmiany w zakresie pakietów opieki medycznej, kursy, doszkalanie, naukę języków czy też dodatkowe dni wolne.

Co jeszcze będzie miało znaczenie w kontekście rynku pracy w bieżącym roku?

Zdaniem Katarzyny Lorenc, eksperta rynku pracy BCC, coraz poważniejszym problemem będzie brak rąk do pracy. W tym kontekście pozytywnie oceniać należy zmiany zaproponowane w ustawie o cudzoziemcach, tym niemniej palącą potrzebą jest wprowadzenie zmian na krajowym rynku.

W tym kontekście wiedzieć należy, iż niespełna 56% całej populacji zdolnej do pracy podejmuje aktywność zawodową. Zatem mamy spore zasoby na krajowym rynku, które należałoby aktywować. Stąd też w krytycznym dla polskiej gospodarki momencie należałoby zracjonalizować wydatki socjalne dla osób w wieku produkcyjnym i niepracujących, uzależniając je od legalnej aktywności zawodowej.

Również Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, jest przekonany, iż ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców w postaci chociażby wydłużenia powierzenia czasu pracy na oświadczenie z 6 do 24 miesięcy, to zdecydowanie za mało. W tym kontekście należy intensywnie pomyśleć o sposobach legalizacji pracowników spoza Unii Europejskiej (UE), o zachętach, które skłonią ich do osiedlenia w naszym kraju.

Z kolei eksperci Konfederacji Lewiatan mówią wręcz o konieczności stworzenia długoterminowej strategii migracyjnej, gdzie wskazane zostaną nie tylko kierunki poszukiwania pracowników, lecz również określone zostaną przejrzyste zasady legalizacji i pobytu.

Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan podkreśla również, iż w odniesieniu do krajowego rynku pracy koniecznym jest opracowanie strategii podnoszenia kompetencji i kwalifikacji pracowników. Takie zmiany wymusza rewolucja cyfrowa oraz Zielony Ład. W ślad za tym powinno iść wsparcie zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Generalnie pracodawcy gotowi są partycypować w tym procesie, lecz nie mogą ponosić tych kosztów w pojedynkę.

Co jeszcze będzie miało znaczenie w kontekście zmian na rynku pracy?

Zdaniem Michała Wojtasa, doradcy podatkowego i wspólnika w Kancelarii Wojtas i Zając, nie bez znaczenia jest również wielka dezorientacja, szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw w odniesieniu do rozwiązań zaproponowanych przez program Polski Ład. Same przepisy związane z nowymi zasadami wyliczania składki zdrowotnej są megaskomplikowane, a poza tym brakuje jednoznacznych wykładni ze strony Ministerstwa Finansów czy też ZUS.

Generalnie problemem jest to, iż nawet eksperci w zakresie prawa gospodarczego i podatkowego mają problem z wypracowaniem jednolitego poglądu. A dla pracodawcy taka niewiadoma sprawia, iż nie wie on, jak kalkulować poziomy oskładkowania kosztów w perspektywie całorocznej. To dotyczy również pracowników, nie wiedzących czy uda im się skorzystać z ulgi dla klasy średniej. Poza tym szeroko upowszechniane w mediach ulgi dotyczą przede wszystkim wielkich graczy na rynku, przykładowo ulga na robotyzację, dla przedsiębiorstw wdrażających innowacje czy też z tytułu wejścia na giełdę.

Poza tym nie można również zapominać o tym, iż dostosowanie się do nowych wytycznych oznacza zwiększenie kosztów usługi doradczej. Przecież program Polski Ład to 270 stron samych zmian, tymczasem zabrakło odpowiednio długiego vacatio legis, by z tymi zmianami zapoznać się i przygotować na nie swe biznesy.

W powyższym kontekście Agnieszka Zalewska, właścicielka agencji nieruchomości w Szczecinie stwierdza, iż jest obecnie na etapie odnajdywania się w nowych realiach podatkowych. Generalnie koszty rosną, a program Polski Ład ograniczył możliwość ubiegania się o zwrot podatku. Z kolei jako przykład rosnących kosztów podaje, iż jeszcze półtora roku temu popularny portal nieruchomości, gdzie reklamowała swe usługi, kosztował ją miesięcznie 250 zł, tymczasem dziś jest to już kwota 1.000 zł.

Agnieszka Zalewska jeszcze kilka miesięcy temu zamierzała zatrudnić nowych pracowników. Jednak dziś, w dobie nowych kosztów i obciążeń wstrzymuje inwestycje w rozwój. Poza tym nie ma też mowy o żadnych podwyżkach dla pracowników, gdyż inflacja i rosnące koszty działalności skutecznie zjada zapasy finansowe agencji.

Poza tym branżę, gdzie działa Agnieszka Zalewska, czekają poważne zmiany. Szczególnie w odniesieniu do korzyści podatkowych z wynajmu mieszkań i domów. Wprawdzie możliwość rozliczania tego typu działalności na dotychczasowych zasadach została jeszcze o rok przedłużona, jednak co będzie później tego już nie wiadomo. Ceny wynajmu raczej pójdą w górę i niektórym przestaje się to opłacać.

Podsumowując, nadchodzący rok 2022 będzie zapewne trudny zarówno dla gospodarki, jak i rynku pracy. Jest wiele czynników powodujących dziś u przedsiębiorców niepewność, począwszy od epidemii a na wprowadzeniu programu Polski ład skończywszy. Ponadto bardzo istotne zmiany zajdą zapewne na rynku pracy, gdzie poza jasnymi zasadami polityki migracyjnej, bardzo ważne będzie przywracanie aktywności zawodowej w zakresie naszych rodzimych zasobów siły roboczej. Niewątpliwie problemów stojących przed polską gospodarką i rynkiem pracy jest sporo i trudno obecnie prognozować w jakim kierunku sytuacja się rozwinie.