Nowe zasady naliczania podatków po nowelizacji Polskiego Ładu

Podziel się z innymi

Z założenia, większość podatników ma zyskać na zmianach wchodzących w życie od 1 lipca 2022 roku, a na pewno nikt nie ma na nich stracić, lecz już teraz wiadomo, że część podatników zapłaci wyższe miesięczne zaliczki na PIT, a pozytywne skutki zmian odczuje dopiero rozliczając się z całego roku podatkowego.

Jakie zmiany o charakterze podatkowym nastąpią od 1 lipca 2022 roku?

Z dniem 1 lipca 2022 roku wchodzi w życie tzw. podatkowa korekta Polskiego Ładu, czyli nowelizacji przepisów podatkowo-składkowych, które obowiązują od 1 stycznia bieżącego roku. Urzędnicy Ministerstwa Finansów (MF) przygotowali analizy obrazujące nie tylko zestawienia roczne, ale także comiesięczne wynagrodzenia podatników i wydaje się, że zmiany będą dla podatników albo korzystne, albo neutralne, a sam system po zmianach będzie bardziej przewidywalny i przyjazny. Przyznają oni, że część podatników odczuje korzyści dopiero w rozliczeniu rocznym PIT. Taką opinie potwierdza również Artur Soboń, wiceminister finansów i podaje, że globalnie podatnicy zyskają w ciągu roku kwotę 6,8 mld zł i dodatkowo podobną kwotę otrzymają w ramach zwrotu nadpłaty podatku w rozliczeniu rocznym. To oznacza, że mimo, iż kwota z wyliczeń urzędników MF ta jest spora, będzie grupa osób, która w wyniku korekty systemu zaliczek podatkowych, w trakcie trwania roku nie odczuje zmian, a wręcz ich miesięczne wynagrodzenia będą niższe z uwagi na większy miesięczny podatek niż płacili oni dotychczas.

Z jakiego powodu część podatników po zmianie przepisów będzie odbierać niższe wynagrodzenia?

Otóż jednym z powodów jest to, że zaraz po wejściu w życie Polskiego Ładu, kiedy to okazało się, że część podatników wbrew zapowiedziom rządowym, że zmiana jest dla nich korzystna, otrzymywała znacznie niższe wynagrodzenia niż w roku 2021 i z tego tytułu było sporo protestów, wówczas zapadła decyzja o umożliwieniu płacenia comiesięcznych zaliczek na podatek dochodowy zgodnie z poprzednim systemem. W wyniku tej decyzji za tych podatników odprowadzane były zaliczki niższe, a spora ich dopłata odbywała się dopiero w rozliczeniu rocznym. Obecna nowelizacja Polskiego Ładu likwiduje tę możliwość.

Pojawiły się obawy ekspertów, że ponownie może dojść do zamieszania wokół rozliczeń podatkowych, jakie miało miejsce na początku roku, tym bardziej że grupa osób, którą dotknie to zjawisko jest obecnie większa niż pół roku temu. Tak szacuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Jakich grup osób dotyczyć będzie sytuacja zmniejszenia kwoty comiesięcznego wynagrodzenia „na rękę” w wyniku korekty systemu zaliczek podatkowych?

W przypadku umów zlecenia lub w zbiegach umów uwzględnianie w zaliczkach kwoty wolnej wprowadzone zostało od nowego roku, a to oznacza, że ewentualne korzyści zmian będą widoczne dopiero w rozliczeniu rocznym. Wiceminister finansów dodaje, że podczas konsultacji społecznych ustawy MF zrezygnowało z propozycji pierwotnej, która wprowadzała tę zmianę już od lipca bieżącego roku, tylko dlatego, by właśnie uniknąć zamieszania odnośnie rozliczeń podatkowych. To właśnie dla zleceniobiorców korzyści z omawianej zmiany będą zauważalne dopiero w momencie zwrotów nadpłat podatkowych z wyliczeń podatku za cały rok 2022. Kwoty tych zwrotów w przyszłym roku według Łukasza Kozłowskiego powinny być wręcz spektakularne. W takich przypadkach zyskiem będzie obniżka podatku z 17% do 12%, lecz będzie trzeba na te pieniądze poczekać.

Dla przykładu, zleceniobiorca osiągający miesięczny przychód na poziomie 3.200 zł, a zatem w przybliżeniu równy pensji minimalnej, w wyniku zmian przepisów zyska ponad 1.400 zł porównując z wyliczeniami na bazie poprzedniego systemu, lecz w zaliczkach podatkowych zapłaci kwotę równą 1.944 zł zamiast 2.562 zł i tyle otrzyma zwrotu z tytułu nadpłaty w rozliczeniu rocznym.

Identyczne rozwiązanie dotyczy również osób, które świadczą pracę jednocześnie na kilku umowach zlecenia. W takich przypadkach, od następnego roku w miesięcznych zaliczkach podatkowych będzie można uwzględniać kwotę wolną od podatku równocześnie od trzech różnych umów.

U niektórych podatników od 1 lipca bieżącego roku wzrosną zaliczki na podatek dochodowy PIT, a w konsekwencji otrzymają oni „na rękę” niższe wynagrodzenie. Przykładowo osoba zatrudniona na etat na podstawie umowy o pracę, otrzymująca wynagrodzenie w wysokości 11.000 zł i płacąca obecnie 792 zł zaliczki na PIT, po korekcie systemu zaliczek podatkowych będzie płacić nieco więcej, bo kwotę 809 zł, lecz rocznie zyska ona 3.919 zł w porównaniu z obecnym systemem. Pojawia się pytanie, dlaczego zatem otrzyma ona mniejszą miesięczną kwotę na rękę. To efekt działania systemu zaliczek, bowiem obecnie taki podatnik w trzech ostatnich miesiącach roku zapłaciłby dużo wyższe zaliczki, bo w kwocie około 2.000 zł.

Łukasz Kozłowski szacuje, że podatnicy zatrudnieni na umowach o pracę, z zarobkami z przedziału od 10.200 zł brutto do 14.500 zł brutto, którzy złożyli swym pracodawcom oświadczenia PIT-2, według obowiązującego systemu wpadliby w próg podatkowy, a od 1 lipca 2022 roku ich zaliczka wzrośnie w stosunku do zaliczki czerwcowej. Mogą oni mieć wrażenie, że ostatnie zmiany nie są dla nich korzystne, bo „na rękę” otrzymają mniejszą pensję, lecz już na koniec roku przekonają się, że dużo zyskali w porównaniu ze starym systemem.

Podatnicy, który nie złożyli swym pracodawcom oświadczenia PIT-2 upoważniającej do uwzględniania kwoty wolnej w comiesięcznych zaliczkach na podatek dochodowy PIT, a przecież na początku roku w wyniku zamieszania wielu pracowników tego nie zrobiło, oni wówczas niejako „kredytują” system podatkowy, a ponieważ spadają stawki podatku, to po zmianie systemu zaliczek podatkowych będą „kredytować” fiskusa jeszcze bardziej.

Przykładowo pracownik zarabiający 5.000 zł brutto według obecnej wersji Polskiego Ładu miałby nadpłatę podatku w wysokości 1.092 zł, a po obniżce lipcowej nadpłata ta wyniesie 2.817 zł, którą otrzyma dopiero po rozliczeniu rocznym.

Warto w tym miejscu dodać, że pracownicy, którzy nie zmieniali swego pracodawcy, a mieli poprzednio złożone u niego oświadczenie PIT-2 nie muszą go ponownie składać bowiem obowiązuje ona nadal.

Kolejną grupą osób, które zapłacą większe comiesięczne zaliczki na podatek dochodowy w zbiegach umów są podatnicy, którzy pracują na etacie lub pobierają świadczenie emerytalne, a dodatkowo dorabiają. Dla nich zmiana systemu podatkowego oznacza wzrost wysokości zaliczek, ale i mniejszą dopłatę w rozliczeniu rocznym. Przykładowo emeryt z miesięcznym świadczeniem w wysokości 3.000 zł i dorabiający na etacie za 4.000 zł brutto według obecnie obowiązującego systemu dopłaciłby w rozliczeniu rocznym podatek w kwocie 3.200 zł, a po zmianie dopłaci tylko 494 zł. Zyska on na zaliczkach od świadczenia emerytalnego miesięcznie 25 zł, bowiem ich wymiar spadnie z 85 zł do 60 zł, lecz straci on na zaliczkach od etatu 107 zł, ponieważ ich wymiar wzrośnie z 277 zł do 384 zł. Na obniżce stawki PIT zyska on ogółem rocznie 2.221 zł w porównaniu z aktualnie obowiązującą wersją Polskiego Ładu oraz 796 zł w porównaniu z systemem obowiązującym do zeszłego roku.

Powyższe przykłady i wyliczenia nie uwzględniają możliwych odliczeń i ulg, jak np. wspólne rozliczanie z małżonkiem lub ulga na dzieci.

Jaki jest prawdopodobny powód wprowadzenia korekty systemu zaliczek podatkowych od połowy roku podatkowego?

Otóż według ekspertów dokonanie przez PIS korekty systemu zaliczek podatkowych w połowie roku spowoduje uniknięcie bardzo poważnego zamieszania jakie spowodowałoby rozliczanie podatku za 2022 rok w zeznaniach rocznych, gdzie spora rzesza podatników miałaby kolosalne kwoty dopłat podatkowych jako konsekwencja umożliwienia im płacenia podatku w wymiarze nie większym niż kwoty obliczane według zasad z 2021 roku.  Zmiana systemu zaliczek podatkowych nie wyeliminuje prawdopodobnego chaosu, lecz na pewno go złagodzi.

Podsumowując, eksperci twierdzą, że większość podatników zyska na zmianie systemu podatkowego wchodzącego w życie od 1 lipca 2022 roku, bo założenie jest takie, by na pewno nikt na tym nie stracił, a w najgorszym wypadku zmiana ta będzie dla podatników neutralna. Mimo tego część podatników może zapłacić wyższe miesięczne zaliczki, a pozytywne skutki zmian podatkowych będą dla nich odczuwalne dopiero w zeznaniu rocznym za 2022 rok.