Epidemia nie odstraszyła obcokrajowców
Okazuje się, iż panująca cały czas epidemia wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 nie odstraszyła obcokrajowców od przyjazdu do naszego kraju, celem podjęcia pracy. Rok 2020 był bowiem kolejnym, gdy liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS zwiększyła się.
Jak zatem wygląda obecnie sytuacja z ubezpieczonymi w Polsce cudzoziemcami?
Generalnie na koniec 2020 roku w ubezpieczeniach emerytalnych i rentowych w polskim ZUS zarejestrowanych było ponad 725 tys. cudzoziemców. Rok wcześniej było ich 651 tys., co oznacza, iż pomimo epidemii i wiosennego lockdown miał miejsce ponad 11%-owy wzrost.
Tym samym duża liczba ubezpieczonych cudzoziemców w powiązaniu z niskim bezrobociem oznacza, iż pomimo kryzysu spowodowanego epidemią, przynajmniej w części branż utrzymuje się wysoki popyt na pracę.
Jak zauważa Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium SA, zapewne budownictwo, handel czy też niektóre z gałęzi przemysłu po przejściowych zaburzeniach, jakie wywołał wiosenny lockdown, nadal potrzebują pracowników. Z kolei z badań koniunktury wynika, iż pomimo epidemii dla aż 30% przedsiębiorstw przemysłowych brak pracowników wykwalifikowanych jest nadal podstawową barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.
Potwierdzeniem tej tezy jest to, jak zmieniała się liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS na przestrzeni całego minionego roku. Wiosną było bowiem w tym zakresie wyraźne tąpnięcie i liczba cudzoziemców spadła do poziomu 605 tys. w maju 2020 roku (gdzie jeszcze w marcu było ich 662 tys.). Oprócz lockdownu powodem takiego stanu rzeczy były także połączone ze skutkami epidemii kłopoty z łańcuchami dostaw i przestoje w niektórych branżach. Wiele zakładów w początkowym okresie epidemii wygaszało produkcję i wprowadzało nowe normy pracy. Później jednak zatrudnienie cudzoziemców zaczęło ponownie rosnąc, osiągając swe apogeum w listopadzie 2020 roku, gdzie było ich 738 tys. zarejestrowanych w ZUS. W grudniu z kolei ich liczba spadła do 725 tys.
Co zatem wpłynęło na aktualną sytuację w kontekście pracujących w Polsce i ubezpieczonych w ZUS obcokrajowców?
Otóż główną przyczyna wzrostu liczby pracujących cudzoziemców było to, iż gospodarcze skutki jesiennej fali epidemii nie były tak dotkliwe jak wiosną, ponieważ nie odtworzone zostały łańcuchy dostaw, a przedsiębiorcy przyzwyczaili się już do funkcjonowania w epidemicznych realiach. Restrykcje, które dotknęły gospodarkę jesienią, miały znacznie bardziej ograniczony charakter i działały zdecydowanie bardziej selektywnie aniżeli wiosną.
Poza tym doszła do tego pomoc państwa nastawiona głownie na utrzymanie miejsc pracy, jak i fakt, iż w odniesieniu do pracowników zatrudnionych na oświadczeniach (z czego korzystać mogą przykładowo Ukraińcy i Białorusini) wprowadzono zasadę, iż osoby, które były w Polsce w momencie epidemii, mogły przedłużyć wykonywanie pracy poza dozwolone w tej formie 6 miesięcy.
Należy też dostrzec, iż zahibernowanie rynku pracy, łącznie z utrzymaniem poziomu wynagrodzeń oraz dodatkowo mniejsza skala obostrzeń (chociażby utrzymanie otwartych granic) sprzyjają migracji zarobkowej do naszego kraju. Okazuje się bowiem, iż polski rynek pracy jest nadal bardzo atrakcyjny, zwłaszcza dla obywateli Ukrainy.
Jak dostrzega profesor Gertruda Uścińska, prezes ZUS, w początkowym okresie epidemii wiele państw europejskich zamknęło swe granice, przez co liczba cudzoziemców zarejestrowanych w polskim systemie ubezpieczeń społecznych spadła o około 10%. Jednak już od połowy 2020 roku odnotowywany jest szybki wzrost tego stanu. We wrześniu 2020 roku liczba cudzoziemców zarejestrowanych w ZUS przekroczyła poziom z lutego 2020 roku (czyli sprzed epidemii), by na koniec roku wynieść 725 tys. To dobry prognostyk dla polskiego rynku pracy.
Pośród zarejestrowanych w polskim ZUS i pracujących w Polsce cudzoziemców nadal główną rolę odgrywają Ukraińcy, których z ogólnej liczby 725 tys. cudzoziemców jest 532 tys. Z tej liczby 431 to obcokrajowcy pracujący na podstawie umowy o pracę, a 21 tys. samodzielnie prowadzi działalność gospodarczą.
Poniższa tabela prezentuje podział pracujących w Polsce i zarejestrowanych w ZUS cudzoziemców w podziale na narodowości:
Kraj pochodzenia cudzoziemców | Liczba zarejestrowanych w ZUS osób |
Ukraina | 532.503 |
Białoruś | 50.606 |
Gruzja | 12.971 |
Mołdawia | 10.762 |
Rosja | 10.369 |
Wietnam | 8.504 |
Indie | 8.268 |
Włochy | 4.853 |
Rumunia | 4.796 |
Turcja | 4.134 |
Ogółem | 725.173 |
Czego zatem należy oczekiwać w roku obecnym pod kątem liczby cudzoziemców pracujących w Polsce i zarejestrowanych w ZUS?
Generalnie w roku obecnym należy się spodziewać utrzymania tendencji wzrostowej. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z zapowiadanymi przez rząd nowymi uregulowaniami, które powinny ułatwiać podejmowanie pracy przez cudzoziemców w Polsce. Z drugiej natomiast strony sytuacja na rynku pracy powinna wspierać dalsze zatrudnianie cudzoziemców, wskutek zakładanego przejścia gospodarki w falę wzrostową po kryzysie wywołanym epidemią.
Podsumowując, polski rynek pracy jest już dość znacznie uzależniony od cudzoziemców i stali się oni już pełnoprawnym jego uczestnikiem. Tym samym zakładać należy, iż po chwilowych zawirowaniach związanych z epidemią i wywołanym przez nią kryzysem ich liczba na polskim rynku pracy systematycznie będzie rosła. Ma to też swoje uzasadnienie w sytuacji demograficznej panującej w Polsce i starzejącym się społeczeństwem. Prawdopodobnie też nic nie zmieni się w strukturze pracujących w Polsce cudzoziemców i nadal głównie będą to obywatele Ukrainy.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.