Co wiadomo o drzemce podczas przerw w pracy

Podziel się z innymi

Zachowanie, które wciąż wzbudza wiele emocji i nieporozumień na linii pracodawca – pracownik, to spanie podczas nocnego dyżuru. Kwestia ta jest prawnie dozwolona, a jednak wciąż jest ścigana przez pracodawców. Czy słusznie?

W sprawie drzemki w pracy, która nie koliduje z wykonywaniem obowiązków pracowniczych, nie powinno być sankcji prawnych, a jednak przed sądami toczą się takowe sprawy. Jakie są tego przykłady?

Mianowicie przed Sądem Rejonowym w Nowym Targu stanęły pielęgniarki ze szpitala powiatowego w Zakopanem. Otrzymały one upomnienie od pracodawcy, za niewykonywanie przysługującej im 15-minutowej przerwy w pracy zgodnie z regulaminem, czyli na spożycie posiłku lecz na drzemkę w pokoju socjalnym i magazynie. Owe pielęgniarki domagały się przed sądem anulowania kary, ponieważ zaprzeczają, jakoby spały podczas przerw. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł. Na podstawie powyższej sprawy widać, że pracodawca nie dopuszcza możliwości drzemki na dyżurze, ale jak sądzą eksperci, aktualne przepisy i orzecznictwa w podobnych sprawach nie zabraniają drzemki na dyżurze, a ją wręcz dopuszczają.

Czy są przepisy, które szczegółowo odnoszą się do zagadnienia przerwy w pracy i ewentualnego odpoczynku w trakcie dyżuru?

Jak podkreśla dr Magdalena Zwolińska, adwokat, partner w kancelarii NGL Wiater, w ustawie o działalności leczniczej nie ma szczegółowych zagadnień dotyczących przerw, czy odpoczynku w trakcie trwania dyżuru medycznego. Na podstawie art. 95 tej ustawy, do odbywania dyżuru medycznego można zobowiązać pracowników z wyższym wykształceniem wykonujących zawód medyczny. Ma to wówczas charakter polecenia służbowego pracodawcy, które pracownik ma obowiązek wykonać. Czas pełnienia takiego dyżuru wliczany jest do czasu pracy, a praca w ramach tego dyżuru może być planowana także z przekroczeniem normy 37 godzin i 55 minut w tygodniu rozliczeniowym. Przepisy mówią dalej, że jeśli praca w podmiocie leczniczym przekracza w tygodniu 48 godzin, to na pełnienie dyżuru pracownik musi wyrazić zgodę na piśmie.

Co powinien robić lekarz podczas dyżuru, a czego robić nie może? Co na ten temat mówią wyroki sądowe?

Sędziowie Sądu Najwyższego w swych orzeczeniach podkreślają, że dyżur zakładowy pełniony przez lekarza może być nierzadko połączony z intensywną pracą, ale także niekiedy tylko z obowiązkiem krótkotrwałego obchodu, czy wręcz wyłącznie z oczekiwaniem na podjęcie jakichkolwiek działań. De facto nie jest zatem możliwe oddzielenie faktycznie wykonywanej pracy od biernego oczekiwania na wykonanie konkretnego zadania, czy od odpoczynku. Można zatem uznać, że pełnienie dyżuru medycznego nie polega na realizacji wszystkich obowiązków leczniczych, ale na wykonywaniu takich zadań, które nie mogły zostać wykonane w normalnych godzinach pracy, a na dodatek są konieczne i niezbędne dla zapewnienia pacjentom opieki całodobowej. A zatem, w czasie, kiedy pracownik medyczny nie wykonuje konkretnych zadań, a tylko biernie oczekuje na nie – może wypoczywać, jak tłumaczy dr Magdalena Zwolińska.

Czy zapisy dotyczące dyżuru medycznego tyczą wszystkich pracowników medycznych, czy są jakieś wyjątki?

Adwokat dr Magdalena Zwolińska wyjaśnia, że zagadnienie dyżuru medycznego, w rozumieniu ustawy o działalności leczniczej, dotyczy wyłącznie osób pozostających w stosunku pracy, a nie dotyczy lekarzy i pielęgniarek świadczących usługi na podstawie umowy cywilnoprawnej. W tym drugim przypadku nie obowiązują żadne reguły dotyczące czasu pracy, czy odpoczynku w jego trakcie. Umowa cywilnoprawna musi zawierać stosowne uregulowania w tym zakresie.

A co na temat spania podczas dyżuru można przeczytać w wyroku Trybunału Konstytucyjnego?

Radca prawny, partner w PSC Paruch, Chruściel, Schiffter Littler Global, Robert Stępień przywołuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 października 2000 roku (sygn. K 12/00), w którym czytamy, że na dyżur medyczny składa się szczególne połączenie normalnego wykonywania pracy, gotowości do jej świadczenia oraz wypoczynku, a w tym snu. Dodaje jednak, że mimo, że nie istnieją formalne przesłanki potwierdzające legalność spania na dyżurze należy jednak mieć na względzie to, że celem dyżuru jest wykonywanie czynności zawodowych poza normalnymi godzinami pracy, ale mimo tego ważnym jest, by sen pracownika nie uniemożliwiał mu świadczenia pracy. Ważnym jest, a może wręcz najważniejszym, by pracownik był gotowy do świadczenia pracy, a więc mimo odpoczynku, był w stanie we właściwym czasie przystąpić do wykonania wymaganej czynności bez narażenia pacjentów na niebezpieczeństwo zwłoką, co w przeciwnym wypadku byłoby oczywiście postrzegane jako naruszenie obowiązków pracowniczych z właściwymi do sytuacji konsekwencjami.

Jakie przerwy w pracy gwarantują zapisy kodeksu pracy i jak można je wykorzystać, czy dowolnie, czy są konkretne przykłady?

15-minutowa przerwa w pracy jest zagwarantowana pracownikowi w kodeksie pracy (k.p.), gdzie art. 134 brzmi „Jeżeli dobowy wymiar czasu pracy pracownika wynosi co najmniej 6 godzin, pracownik ma prawo do przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut, wliczanej do czasu pracy.” Eksperci wyjaśniają, że taka przerwa dotyczy normalnego wykonywania pracy w ciągu dnia pracy, a nie dotyczy dyżuru. Mówi się, że w czasie korzystania z 15-minutowej przerwy gwarantowanej w k.p. pracownik zwolniony jest jedynie z obowiązku wykonywania pracy, ale nadal spoczywają na nim inne obowiązki pracownicze. To oznacza, że nadal jest zobowiązany do przestrzegania regulaminu pracy oraz ustalonego w zakładzie pracy porządku, a w regulaminie pracy pracodawca określić może miejsce i czas wykorzystywania 15-minutowej przerwy. Nie może jedynie narzucić sposobu wykorzystania przerwy, jednakże dowolność jej spędzania jest ograniczona tak, że pracownik nie może:

  • zakłócać normalnego funkcjonowania zakładu pracy
  • powodować zagrożenia bezpieczeństwa innych
  • oddalać się z zakładu pracy bez zgody przełożonego

A gdyby wpisać zakaz spania na dyżurze do regulaminu pracy, to miało by to sens z punktu widzenia możliwości ukarania pracownika za drzemkę?

Regulamin pracy jest dokumentem obowiązującym w danym zakładzie pracy, ustalającym porządek  i organizację pracy, a także prawa i obowiązki zarówno pracownika, jak i pracodawcy. Pracodawca ma prawo wydawania aktów wewnętrznych, regulujących zasady obowiązujące w jego zakładzie pracy, jednakże ma w tym temacie pewne ograniczenia. Wprowadzenie zakazu spania na dyżurze do regulaminu pracy budzi wątpliwości z punktu widzenia stosowania kar porządkowych. Zgodnie z art. 108 k.p. kara upomnienia lub nagany może być stosowana między innymi za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji lub porządku w procesie pracy. Zakładając, że lekarze i pielęgniarki mogą odpoczywać, w tym także spać w trakcie dyżuru, ewentualną karę porządkową za taką formę odpoczynku należałoby uznać za niedopuszczalną. K.p. przewiduje bowiem zamknięty katalog naruszeń grożących odpowiedzialnością dyscyplinarną, a stosowanie innych kar za inne przewinienia, stanowi wykroczenie pracodawcy przeciwko prawom pracownika.

Jednakże jak zauważa Robert Stępień, gdyby natomiast zdarzyło się pracownikowi zasnąć poza dyżurem i poza przerwą, a więc w trakcie dnia pracy i zostanie on na tym przyłapany przez pracodawcę, może się to wiązać z negatywnymi konsekwencjami dla takiego pracownika, ponieważ jest to naruszenie pracowniczego obowiązku wykonywania pracy (art. 22 par. 1 w związku z art. 100 par. 1 k.p.), za które można otrzymać nawet wypowiedzenie umowy o pracę (jak czytamy w wyroku Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 roku, sygn. akt I PKN 421/98).

Podsumowując, z przepisów prawa pracy oraz wyroków sądowych, a także wyroku Trybunału Konstytucyjnego wynika, że spanie na dyżurze nie jest zabronione, a zatem jest dozwolone. Mimo tego, takie zachowanie jest cały czas ścigane przez pracodawców. Niektórzy wręcz chcieliby zabronić takiej formy odpoczynku podczas przepisowej 15-minutowej przerwy w pracy wpisując taką regulację do regulaminu pracy. Jest to zabronione i stanowi wręcz wykroczenie pracodawcy przeciwko prawom pracowniczym.