Nadal realne oskładkowanie wszystkich umów zlecenia

Podziel się z innymi

Okazuje się, iż nadal toczą się prace analityczne dotyczące objęcia ubezpieczeniami społecznymi wszystkich umów cywilnoprawnych. Wynika tak z wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

Jak zatem obecnie wygląda sprawa z koniecznością odprowadzania składek ubezpieczeniowych od umów cywilnoprawnych?

Obecnie konieczność odprowadzania składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) za osoby będące na umowach zlecenia jest uzależniona od posiadania przez nie innego tytułu do ubezpieczeń społecznych. Składki ubezpieczeniowe są obowiązkowe bowiem wówczas, gdy zlecenie jest dla zatrudnionego jedyną umową (czyli jedynym tytułem do ubezpieczeń).

Inaczej sytuacja wygląda wówczas, gdy ubezpieczony jednocześnie pracuje na etacie i wykonuje umowę zlecenia lub prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą. Mamy wówczas do czynienia ze zbiegiem tytułów ubezpieczeń, co rodzi określone konsekwencje w zakresie opłacania składek ubezpieczeniowych.

Jakie zatem konsekwencje rodzi wystąpienie zbiegu tytułów ubezpieczeń?

Otóż, jeżeli pracownik wykonujący pracę na etacie ma zagwarantowane w umowie co najmniej minimalne wynagrodzenie i wykonuje pracę na umowie zlecenia na rzecz innego przedsiębiorstwa, jest obowiązkowy obejmowany ubezpieczeniami społecznymi tylko z tytułu umowy o pracę.

Jeżeli jednak realizuje on zlecenie na rzecz własnego pracodawcy, wówczas obowiązkowo jest obejmowany ubezpieczeniami społecznymi z obu tych tytułów (zatem zarówno zlecenia, jak i stosunku pracy).

Problem jednak dotyczy faktu, iż nader często regulacje te prowadzą do nadużywania innych niż umowa o pracę form zatrudnienia i niekorzystnie wpływają na konkurencję na rynku. Stąd też zapowiedziane już przez rządzących na początku bieżącego roku planowane zmiany w tym zakresie.

Jak jeszcze w pierwszej połowie bieżącego roku stwierdził Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej: „Na pewno chcielibyśmy, aby parlament uchwalił nowe prawo w tym obszarze jeszcze w tym roku. Nie oznacza to jednak, że zmiany wejdą w życie z miesiąca na miesiąc. Planujemy uwzględnić odpowiedni okres vacatio legis. W związku z powyższym optymalnym terminem będzie 1 stycznia 2022 roku. Od tej daty wszystkie zlecenia zostałyby ozusowane”.

Tymczasem mamy już IV kwartał bieżącego roku i propozycji zmian jeszcze nie ma, stąd też zasadnym jest pytanie czy nadal planowane jest pełne ozusowanie umów zlecenia od początku przyszłego roku, czy też rząd zrezygnował z wprowadzenia tej zmiany. Źródła rządowe twierdzą, iż nadal trwają prace analityczne w tym aspekcie.

Jaka jest skala wykonywania pracy w Polsce na bazie umów innych aniżeli praca na etacie?

Jak wskazują dane statystyczne w okresie epidemii wzrosła w Polsce liczba osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia. O ile bowiem w lutym 2020 roku (czyli przed wybuchem epidemii) było ich 15,48 mln, o tyle we wrześniu 2021 roku umów zlecenia było już 15,69 mln.

Zatem mówimy o przyroście ilości umów zlecenia na poziomie ok. 210,00 tys. W tym samym czasie przyrosło o 131,00 tys. osób, wykonujących umowę agencyjną lub umowę zlecenia i o 96,40 tys. osób prowadzących działalność gospodarczą.

Jak zatem widać z powyższego liczba osób pracujących na umowie zlecenia bądź prowadzących działalność gospodarczą zwiększyła się dość znacznie.

A jak do ewentualnego objęcia składkami ubezpieczeniowymi wszystkich umów zlecenia odnoszą się pracodawcy i związkowcy, czyli przedstawiciele strony społecznej?

Otóż jak zauważa Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ, strona związkowa widzi potrzebę pełnego oskładkowania wszystkich umów cywilnoprawnych. Ich zdaniem zleceniobiorca powinien podlegać obowiązkowym składkom ubezpieczeniowym od wszystkich umów, niezależnie od wysokości łącznej podstawy wymiaru składek z tych tytułów. Taka zmiana bowiem przyczyni się do efektywniejszego zabezpieczenia osób wykonujących takie umowy, chociażby w postaci wyższych emerytur w przyszłości.

Partnerzy społeczni liczą na to, iż odpowiednie przepisy w tym względzie wejdą w życie w ramach pakietu rozwiązań programu gospodarczego Polski Ład. Tymczasem przedstawiony przez rząd i procedowany już w polskim parlamencie ów program, przepisów w tym względzie nie zawiera. Zdaniem Łukasza Kozłowskiego z Federacji Przedsiębiorców Polskich taka sytuacja sprawia, iż bez zmian dotyczących zbiegów tytułów ubezpieczeń cały program Polski Ład jest reformą niespójną i niekompletną.

Propozycje zawarte bowiem w owym programie miały ograniczać różnice w poziomie obciążenia daninami publicznymi, tymczasem nie zawsze tak będzie. Wysokość składek na ubezpieczenia społeczne nadal będzie się różnić w zależności od formy umowy zawartej z zatrudnionym oraz tego, czy ma on inne tytuły do ubezpieczeń.

Łukasz Kozłowski zwraca ponadto uwagę na fakt, iż program gospodarczy Polski Ład miał premiować stosunek pracy jako podstawową formę aktywności zawodowej. Etat miał bowiem stać się względem innych form zatrudnienia bardziej opłacalnym, gdy tymczasem utrzymanie przepisów o zbiegu tytułów ubezpieczeń sprawi, iż nadal podtrzymywane będą w tym zakresie nierówności w kwestii ubezpieczeń społecznych. To zaś sprawi, że umowa o pracę często będzie mniej atrakcyjna aniżeli inne formy działalności zarobkowej. Skutkiem będzie zaburzenie równowagi konkurencyjnej, szczególnie tam, gdzie presja cenowa jest największa, jak chociażby na rynku zamówień publicznych.

Co jeszcze jest ważne w kontekście pozostawienia obecnego brzmienia przepisów w zakresie zbiegu tytułów ubezpieczeń?

Zdaniem Łukasza Kozłowskiego zbiegi tytułów ubezpieczeń powodują tez dużą niepewność u pracodawców. Samo bowiem określenie, czy ów zbieg tytułów występuje, a tym samym czy istnieje obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne, jest trudne, ponieważ pracodawcy nie dysponują wiedzą dotyczącą pełnej aktywności zawodowej danej osoby. Muszą w tym zakresie opierać się na oświadczeniach zatrudnionych.

Tym niemniej wejście w życie ewentualnych zmian w tym zakresie wymaga odpowiedniego okresu vacatio legis, by przedsiębiorcy mieli czas na dostosowanie się do nowych warunków i wymogów. Zmiana przepisów w tym zakresie będzie miała bowiem wpływ na wysokość ponoszonych kosztów z tytułu zatrudnienia pracowników.

Na tej bazie zakładać należy, iż obecnie perspektywa wprowadzenia zmian w tym aspekcie z początkiem przyszłego roku jest już mało realna. Do końca roku pozostały raptem 2 miesiące, a potrzebny jest czas na konsultacje takiego projektu, jak i przyjęcie go przez polski parlament.

Podsumowując, planowane jeszcze w pierwszej połowie bieżącego roku zmiany w zakresie oskładkowania wszystkich umów zlecenia, niezależnie od zbiegu tytułów ubezpieczeń, są obecnie mało realne do wprowadzenia w pierwotnej dacie, czyli od 1 stycznia 2022 roku. Tym niemniej prace analityczne nad tym zagadnieniem nadal trwają, zatem spodziewać się należy, iż prędzej czy później taki projekt zmian powstanie i zostanie wprowadzony w życie.