Wyższe składki na ubezpieczenie wypadkowe
Projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zawiera zapis stawiający znak równości pomiędzy wypadkiem przy pracy, a tak zwanym wypadkiem zrównanym. Jest to według twórców nowelizacji próba uszczelnienia systemu, która może spowodować dla pracodawców wzrost składki ubezpieczeniowej.
Jakie mamy rodzaje wypadków przy pracy?
Generalnie ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1205 ze zm.) rozróżnia trzy główne rodzaje wypadków przy pracy. Mianowicie:
- wypadek przy pracy pracownika – czyli nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:
- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych
- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia
- w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy
- wypadek zrównany – na równi z wypadkiem przy pracy, w przypadku uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie wypadkowej, traktuje się wypadek, któremu pracownik uległ:
- w czasie podróży służbowej, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań
- podczas szkolenia w zakresie powszechnej samoobrony
- przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe
- wypadek przy pracy osób niebędących pracownikami – za wypadek przy pracy uważa się również nagłe zdarzenie powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego podczas:
- uprawiania sportu w trakcie zawodów i treningów przez osobę pobierającą stypendium sportowe
- wykonywania odpłatnie pracy w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania
- pełnienia mandatu posła lub senatora, pobierającego uposażenie
- odbywania szkolenia, stażu lub przygotowania zawodowego dorosłych przez osobę pobierającą stypendium
- wykonywania przez członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej, spółdzielni kółek rolniczych oraz przez inną osobę traktowaną na równi z nimi, pracy na rzecz tych spółdzielni
- wykonywania lub współpracy przy wykonywaniu pracy na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług
- wykonywania pracy na podstawie umowy uaktywniającej
- wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem lub współpracą przy prowadzeniu działalności pozarolniczej
- wykonywania przez osobę duchowną czynności religijnych lub czynności związanych z powierzonymi funkcjami duszpasterskimi lub zakonnymi
- odbywania zastępczych form służby wojskowej
- nauki w Krajowej Szkole Administracji Publicznej przez słuchaczy pobierających stypendium
- kształcenia się w szkole doktorskiej przez doktorantów otrzymujących stypendium
- wykonywania pracy na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia, umowy o świadczenie usług albo umowy o dzieło, jeżeli umowa taka została zawarta z pracodawcą, z którym osoba pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje ona pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy
Co generalnie wynika ze zrównania wypadku przy pracy z tak zwanym wypadkiem zrównanym?
Obecnie w trakcie konsultacji znajduje się projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. I w ramach tej nowelizacji przewidywane jest wprowadzenie z pozoru mało istotnej zmiany, jaką jest modyfikacja art. 3 ust.2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (DZ.U. z 2019 r. poz. 1205 ze zm.).
Projekt nowelizacji zakłada usunięcie sformułowania: „w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie wypadkowej”, co jak się okazuje może mieć daleko idące konsekwencje. Jak tłumaczy Michał Wawrzynowski, ekspert ds. BHP w obszarze kosztów pracy w Ayming Polska, w tym artykule, którego dotyczyć ma owa zmiana, uregulowane są tak zwane wypadki zrównane, będące zdarzeniami, które w zakresie uprawnień do świadczeń (przykładowo prawa do zasiłku) są zrównane z wypadkami przy pracy. W tym zakresie chodzi przykładowo o takie zdarzenia, jak wypadek, któremu uległ pracownik w czasie wyjazdu integracyjnego (przykładowo zwichnięcie nogi) czy też podróży służbowej (przykładowo złamanie ręki w hotelu).
W powyższym zakresie są bowiem poważne wątpliwości interpretacyjne. Czy płatnicy składek muszą uwzględniać takie zdarzenia w informacji ZUS IWA, czyli rejestrze wypadków przy pracy. Deklarację ZUS IWA zobowiązani są składać raz do roku pracodawcy zatrudniający co najmniej 10 osób ubezpieczonych. Z danych ZUS wynika, iż taką deklarację za rok 2019 złożyło 187,1 tys. pracodawców.
Z czego wynikają różnice w interpretacji wypadków zrównanych?
Organ rentowy jest zdania, iż wypadki zrównane należy również uwzględniać w deklaracji ZUS IWA i zgłaszać je jako wypadki przy pracy. Płatnicy składek są jednak odmiennego zdania. Otóż według nich ustawodawca nie chciał zrównywać pod każdym względem wypadków przy pracy z wypadkami zrównanymi. Gdyby bowiem było inaczej, wówczas przepis nie zawierałby zastrzeżenia, iż jest to ważne w kontekście uzyskania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.
I to rozgraniczenie jest o tyle istotne, iż za bezpieczeństwo w przedsiębiorstwie odpowiada pracodawca, jednakże nie ma on wpływu na przestrzeń poza przedsiębiorstwem. I to są właśnie argumenty za tym, iż wypadków zrównanych nie powinno się uwzględniać w deklaracji ZUS IWA.
Dlaczego umieszczenie informacji o wypadkach zrównanych w deklaracji ZUS IWA ma dla przedsiębiorców tak istotne znaczenie?
Otóż, jak słusznie zauważa Michał Wawrzynowski, liczba wypadków przy pracy zadeklarowana w deklaracji ZUS IWA ma wpływ na ponoszony przez pracodawcę koszt składki na ubezpieczenia wypadkowe.
Tymczasem projektowane w nowelizacji zmiany w postaci usunięcia z definicji wypadków zastrzeżenia „w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie wypadkowej” sprawia, iż tak naprawdę przepisy stawiać będą znak równości pomiędzy wypadkiem przy pracy, a wypadkiem zrównanym.
W uzasadnieniu takiej zmiany wyczytać można jedynie, iż wprowadzenie owej modyfikacji spowoduje usunięcie wątpliwości interpretacyjnych. I oczywiście jest to prawdą, tym niemniej skutki zmian dla przedsiębiorstw będą znacznie poważniejsze.
Mianowicie po wprowadzeniu projektowanych zmian dla pracowników nie zmieni się nic. Natomiast nowelizacja będzie miała wpływ na pracodawców. Większa liczba wypadków przy pracy zadeklarowana w informacji ZUS IWA spowoduje wzrost ponoszonej przez nich składki wypadkowej. Ilość wypadków stanowi bowiem jeden z głównych czynników mających wpływ na wysokość zobowiązań z tego tytułu.
Sama konstrukcja algorytmu służącego wyznaczaniu poziomu składki wypadkowej jest taka, iż dane zadeklarowane w informacji ZUS IWA za dany rok mają wpływ na wysokość składki wypadkowej na kolejne trzy lata. Tym samym obowiązek zgłaszania w deklaracji wszystkich wypadków, w tym również i zrównanych, sprawi, iż wzrośnie składka wypadkowa opłacana przez pracodawców, a tym samym nastąpi wzrost kosztów pracy ponoszonych w długiej perspektywie czasowej.
Jak powyższe propozycje nowelizacji przepisów oceniają inni eksperci?
Jak twierdzi doktor Antoni Kolek z Pracodawców RP, jest ewidentna próba uszczelnienia systemu, której konsekwencją będzie podwyżka składki wypadkowej dla tych branż, które w wyniku zmiany przepisu będą zobowiązane do wykazania wyższej wypadkowości niż dotychczas.
W sumie taka propozycja ze strony urzędników i ustawodawcy jest o tyle zaskakująca, iż fundusz wypadkowy akurat jest tym funduszem, który się bilansuje, czyli wypłaty są w całości pokrywane z wpływów ze składek. Należy zatem domniemywać, iż ewentualne nadwyżki na tym polu posłużą zapewne rządowi do realizacji innych celów.
Które branże są najbardziej zagrożone wzrostem składki wypadkowej?
Otóż jak prognozuje Michał Wawrzynowski, najbardziej ucierpią przedsiębiorstwa, które często wysyłają swych pracowników w podróże służbowe, organizują im wyjazdy integracyjne czy też szkolenia wyjazdowe. A takich przedsiębiorstw jest coraz więcej i zapewne z chwilą ustania epidemii powrócą do swoich wcześniejszych praktyk w tym względzie, co może przełożyć się na wzrost składki wypadkowej.
Z kolei doktor Antoni Kolek zauważa, iż najwięcej osób zatrudnionych w warunkach zagrożenia jest w budownictwie, transporcie i magazynowaniu. Natomiast najwięcej poszkodowanych odnotowano w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej oraz handlu hurtowym i detalicznym. Zatem właśnie te branże dotknąć może bolesna podwyżka składki wypadkowej.
Podsumowując, drobna zmiana powodująca wykreślenie jednego sformułowania z ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych sprawi, iż wypadek zrównany traktowany będzie na równi z wypadkiem przy pracy. To zaś spowoduje, iż również wypadki zrównane będą musiały zostać ujęte w deklaracji ZUS IWA, na podstawie której ZUS corocznie określa wysokość składki ubezpieczenia wypadkowego. Tym samym dla wielu branż i przedsiębiorców oznacza to wprost wzrost tejże składki, a tym samym wzrost kosztów pracy.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.