Nowe zasady ryczałtu za auto służbowe
Polski Ład, a więc nowy program gospodarczy Polski, dokona od przyszłego roku wiele zmian w zobowiązaniach podatkowo-składkowych Polaków. Będzie on miał także wpływ na kwotę ryczałtu za korzystanie ze samochodu służbowego na cele prywatne, co również przełoży się na zmiany w kwocie podatku i składki ubezpieczeniowej.
Jakie zmiany w kwocie ryczałtu przyniesie od przyszłego roku program gospodarczy Polski Ład i jakie opinie na ten temat mają eksperci?
Od nowego roku ryczałt doliczany pracownikowi za korzystanie ze służbowego samochodu do celów prywatnych nie będzie uzależniony od pojemności silnika, jak to jest obecnie. Parametrem branym pod uwagę będzie moc silnika i wyniesie:
- 250 zł doliczany pracownikom korzystającym z pojazdów o mocy do 60 kW, aut elektrycznych i napędzanych wodorem
- 400 zł doliczany pracownikom korzystającym z pozostałych pojazdów
Zdaniem ekspertów, powyższa zmiana nie daje podatnikom żadnych korzyści, a służy wyłącznie fiskusowi. To opinia Radosława Kowalskiego, doradcy podatkowego oraz Żanety Napory, adwokata w Gekko Taxens M Sobocińska-Szylińska i Wspólnicy. Dodają oni, iż obecnie w użytku pracowników jest dość mało służbowych samochodów o mocy silnika do 60 kW (około 82 KM), ponieważ samochody użytkowane w przedsiębiorstwach mają zazwyczaj większe jednostki napędowe i nie są to niewielkie auta.
Efektem zmian wprowadzonych z dniem wejścia w życie Polskiego Ładu będzie to, iż wzrośnie liczba zatrudnionych, wobec których pracodawca będzie zobowiązany do obciążania miesięczną deklarowaną stawką przychodu w kwocie 400 zł, a nie tą niższą, czyli 250 zł, a to przełoży się na zapłatę przez te osoby wyższego podatku dochodowego.
Jaki, poza finansowym, był zamysł ustawodawcy, którego efektem jest zwiększenie kwoty ryczałtu za prywatne użytkowanie samochodu służbowego?
Głównym założeniem zmian wprowadzonych programem gospodarczym Polski Ład było zlikwidowanie obecnej luki prawnej, a szczególności art. 12 ust. 2a ustawy o PIT, który dotyczy przychodu pracownika uzyskiwanego w związku z prywatnym korzystaniem z samochodu służbowego udostępnionego mu przez pracodawcę.
Sprawa dotyczy tego, iż kiedy w 2015 roku wprowadzano ryczałt za użytkowanie samochodu służbowego do celów prywatnych, nie zostały uwzględnione konsekwencje pędzącego przecież postępu technicznego i technologicznego, które zaowocowały wzrostem popularności aut zeroemisyjnych. W przypadku tych pojazdów nie sprawdza się obecne kryterium pojemności skokowej, ponieważ np. samochody elektryczne nie mają pojemności skokowej silnika, co zatem rodzi wątpliwość czy pracownik korzystający z tego typu samochodu służbowego do celów prywatnych, w ogóle uzyskuje z tego tytułu przychód do opodatkowania.
Niektóre organy podatkowe przyjmowały stanowisko, iż w przypadku korzystania przez pracownika z samochodu elektrycznego do celów prywatnych, należy ustalić ryczałt przychodu pracownika według cen rynkowych stosowanych w wypożyczalniach samochodów. Inne natomiast prezentują pogląd, iż ów ryczałt ustala się na poziomie 250 zł miesięcznie, ponieważ pojemność silnika samochodu elektrycznego wynosząca 0 l. mieści się w przedziale do 1,6 l. Słuszność tego drugiego podejścia urzędników skarbowych niejako potwierdza nowelizacja przepisów w postaci programu gospodarczego Polski Ład. Od nowego roku bowiem pracownikom korzystającym prywatnie ze służbowego samochodu elektrycznego, niezależnie od jego mocy, doliczany będzie miesięczny przychód w kwocie 250 zł.
Radosław Kowalski zauważa, iż ustawodawca po pierwsze eliminuje lukę w przepisach, po drugie manifestuje swoje proekologiczne nastawienie, ale po trzecie, niejako przy okazji, ale w zasadzie chyba najistotniejsze, wykorzystuje zmianę w przepisach w taki sposób, by jednocześnie poszerzyć grupę pracowników, którym doliczy się 400 zł do dochodu. Będzie tak dlatego, jak wspomniano już powyżej, że w firmowych flotach samochodowych używa się zazwyczaj auta spalinowe o mocy większej niż 60 kW (a więc ok. 81.6 KM), bo średnio ok. 100-150 KM.
Eksperci są jednak też zdania, że skoro ryczałt ma pokrywać koszty paliwa wykorzystanego w samochodzie służbowym przez pracownika do celów prywatnych i wynosi 250 zł, czy nawet 400 zł, to dalej jest to wartość relatywnie niewysoka.
Do jakiej grupy odnośnie ryczałtu za prywatne użytkowanie samochodu służbowego zalicza się samochody hybrydowe?
Otóż okazuje się, że owo proekologiczne nastawienie ustawodawcy ograniczone jest tylko do samych samochodów elektrycznych, a hybrydowych ono nie obejmuje. Sama definicja pojazdu elektrycznego, a więc objętego niższa stawką ryczałtu mówi, iż jest to pojazd samochodowy, który do napędu wykorzystuje wyłącznie energię elektryczną akumulowaną poprzez podłączenie auta do zewnętrznego źródła zasilania, a więc jest to samochód napędzany tylko akumulatorami. Gdzie tymczasem auta hybrydowe są wyposażone w dwa silniki i zazwyczaj dysponują mocą łączną powyżej 60 kW. Konsekwencją tego jest wyższy ryczałt dla pracowników korzystających prywatnie z hybrydowego samochodu służbowego.
Powyższe stwierdzenie nie jest takie jednoznaczne dla części ekspertów w tym temacie, którzy mają wątpliwość, czy aby na pewno należy brać pod uwagę moc obu silników, czyli i spalinowego, i elektrycznego, czy wystarczy tylko jednego z nich. W przepisach nie zostało to zapisane wprost, a jedynie przypuszczenie jest takie, iż przy wyznaczaniu mocy systemowej uwzględnia się moc obu silników. Natomiast w art. 12 ust. 2a pkt 1 lit. a ustawy o PIT w brzmieniu, które będzie obowiązywało od 1 stycznia 2022 roku ustawodawca użył liczby pojedynczej odnosząc się do mocy silnika, co jest z kolei spójne z obecną weryfikacją pojemności silnika, gdzie bierze się pod uwagę wyłącznie silnik spalinowy.
Jakie skutki finansowe, poza wyższym podatkiem PIT, będzie miało zwiększenie ryczałtu dla pracownika korzystającego z samochodu służbowego w celach prywatnych?
Otóż wszystko wskazuje na to, iż w większości przypadków, gdzie pracodawca doliczał do przychodów pracownika 250 zł ryczałtu za korzystanie z samochodu służbowego do celów prywatnych już od nowego roku doliczać on będzie wyższą kwotę tego ryczałtu, wynoszącą 400 zł, co de facto oznacza wyższy od dotychczasowego przychód miesięczny o 150 zł. Rodzi to nie tylko zwiększenie obciążeń podatkowych, ale także automatycznie zwiększy się podstawa obliczania składek na ubezpieczenie społeczne, a co więcej, również nieodliczanej od nowego roku składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Radosław Kowalski uspokaja jednak, że tak, jak to jest obecnie, po wejściu w życie nowego programu gospodarczego Polski Ład istnieć będzie możliwość redukcji kwoty przychodu, czyli ryczałtu, jeśli pracownik nie wykorzystywał w celach prywatnych samochodu służbowego przez cały miesiąc. Wówczas kwotę ryczałtu oblicza się jako proporcję 1/30 z 250 zł lub 400 zł zależnie pojemności silnika lub rodzaju auta, za każdy dzień jego użytkowania do celów prywatnych.
Czy coś zmieni się odnośnie przychodów dotyczących pojazdu firmowego używanego do celów prywatnych, jeśli powierzony jest on przez zewnętrzne przedsiębiorstwo?
Okazuje się, iż ustawodawca w ogóle pominął kwestię osób współpracujących z przedsiębiorstwami, które powierzają pojazd do używania. W takich przypadkach przychód z tytułu korzystania z powierzonych im samochodów u celach prywatnych nadal będzie musiał być wyznaczany w odniesieniu do faktycznej wartości rynkowej takiego świadczenia.
Podsumowując, Polski Ład wprowadza zmiany od 1 stycznia 2022 roku, w wyniku których większość ryczałtów dla pracowników korzystających ze służbowych aut w celach prywatnych w obecnej wysokości miesięcznej na poziomie 250 zł wzrośnie do kwoty 400 zł. Stanie się tak dlatego, że ta niższa wartość ryczałtu przysługiwać będzie wyłącznie w przypadku aut o silnikach o mocy do 60 kW, elektrycznych lub napędzanych wodorem. Zmiana ta wpłynie nie tylko na zwiększenie kwoty do opodatkowania dla pracownika, ale także na wysokość podstawy do wyliczenia składki na ubezpieczenie społeczne i nieodliczanej od nowego roku kwoty składki na ubezpieczenie zdrowotne. Pozostanie jednak możliwość liczenia ryczałtu w proporcji 1/30 za każdy dzień prywatnego użytkowania samochodu firmowego, jeśli pracownik skorzysta z możliwości korzystania z firmowego auta tylko przez część miesiąca.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.