Możliwe zmiany w najbliższym czasie na rynku pracy

Podziel się z innymi

Czy będą kolejne zmiany w zakresie praw rynku pracy w najbliższym czasie?

Otóż resort pracy nie dał zielonego światła na opracowanie koncepcji wprowadzenia możliwości zawieszenia stosunku pracy na 3 miesiące. Ten projekt nie uzyskał społecznej akceptacji. Podobnie też, zdaniem urzędników, nie ma uzasadnienia do wydłużenia maksymalnego czasu trwania umów na czas określony z 36 do 48 miesięcy.

Podobnie też negatywnie oceniony został pomysł skrócenia ochrony przedemerytalnej, gdyż przecież to właśnie starsi pracownicy już dziś bardziej odczuwają skutki epidemii i wywołanego nią kryzysu.

A jak rząd odnosi się do wysokości kwoty płacy minimalnej w kolejnym roku?

Zdaniem urzędników MRPiPS pomimo szczególnej sytuacji na rynku pracy, uda się najprawdopodobniej przeprowadzić w tym zakresie standardową procedurę ustalania jej wysokości z udziałem partnerów społecznych. Należy też pamiętać, iż by cała ta procedura ruszyła, niezbędnym jest poznanie wskaźników makroekonomicznych przedstawianych na potrzeby projektu budżetu, w tym chociażby inflacji.

W związku z obecną sytuacją epidemiologiczną zmianie uległ harmonogram prac nad budżetem państwa na rok przyszły, a zatem również terminy obowiązujące przy ustalaniu minimalnego wynagrodzenia za pracę na rok 2021. Nowe terminy w tym względzie są następujące:

  • termin przekazania przez Radę Ministrów propozycji wysokości płacy minimalnej do negocjacji w ramach Rady Dialogu Społecznego (RDS) to 31 lipca, zamiast 15 czerwca
  • czas prowadzenia negocjacji w ramach RDS to 10 dni, zamiast 30 dni
  • bez zmian pozostał termin ogłoszenia wysokości stawki wynagrodzenia minimalnego na rok przyszły przez Radę Ministrów – 15 września

Co do rozważań o jej wysokości, zdaniem urzędników MRPiPS nie powinniśmy się cofać. Rządowi zależy na zachowaniu obecnej relacji płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia, czyli na poziomie około 48-49%. I to tym bardziej, iż w Unii Europejskiej (UE) trwają prace nad przyjęciem europejskiej płacy minimalnej. I w trakcie prac i dyskusji nad tym projektem, Polska była przedstawiana jako jeden z nielicznych krajów, które prawdopodobne założenia UE w tym względzie już dziś spełnia.

W praktyce kwota minimalnego wynagrodzenia wynikać będzie zarówno z budżetowych założeń, wskaźników, jak i negocjacji pomiędzy partnerami społecznymi. Niewątpliwie też wpływ na tę decyzję będzie miała aktualna kondycja ekonomiczna przedsiębiorstw, skala emigracji zarobkowej, wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jak i wysokość świadczeń powiązanych z wysokością płacy minimalnej.

Co też istotne, to fakt, iż obecnie najniższe wynagrodzenie otrzymuje około 1,5 mln osób w Polsce i nawet dziś, gdy rynek pracy przezywa skutki epidemii, trudno jest znaleźć pracownika, który za tę minimalną stawkę chciałby pracować.

Dalsza skala i zakres pomocy państwa dla ochrony rynku pracy uzależniona będzie od aktualnej sytuacji zarówno epidemiologicznej, jak i stanu polskiej gospodarki. Trudno też dziś jednoznacznie oceniać jak ten obecny stan przełoży się na lata przyszłe i jak wpłynie na chociażby wysokość płacy minimalnej w przyszłym roku. Zbyt mało jest jeszcze bowiem danych makroekonomicznych, by wyciągać z tego jakieś mocno wiążące wnioski oraz kreślić jasne perspektywy. Zatem z ocenami i wnioskami należy jeszcze zaczekać.