Kierowcy będą mogli mieć zakaz dodatkowej pracy
Okazuje się, iż przewoźnicy drogowi będą mogli ograniczyć kierowcom możliwość równoległego zatrudnienia. Ze względu na bezpieczeństwo w transporcie bądź też konieczność przestrzegania przepisów socjalnych kierowcy mogą otrzymywać zakaz pracy dodatkowej. Takie zmiany wprowadzić może autopoprawka rządu do ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym.
Co zatem powinniśmy wiedzieć o możliwym zakazie wykonywania dodatkowej pracy dla kierowców?
Zasadniczo na stronach Sejmu RP ukazała się autopoprawka rządu do ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym, przewidująca niebywale ważne i postulowane przez przewoźników zmiany. Odbyło się już pierwsze czytanie owego projektu razem z autopoprawką i wszystko wskazuje na to, że nowe przepisy mogą zostać uchwalone przez Sejm RP już z początkiem lipca bieżącego roku.
Jedną z najważniejszych zmian przewidzianych w autopoprawce jest złagodzenie przepisu, jaki znalazł się w ostatniej nowelizacji kodeksu pracy. W myśl bowiem dodanego wówczas do kodeksu art. 26.1 par. 1 pracodawca nie może zakazać pracownikowi jednoczesnego pozostawania w stosunku pracy z innym pracodawcą lub jednoczesnego pozostawania w stosunku prawnym będącym podstawą świadczenia pracy innym niż stosunek pracy.
Tymczasem w przypadku branży transportowej, gdzie czas pracy kierowców jest ściśle reglamentowany, nowa kodeksowa regulacja prowadzić mogła do obniżenia bezpieczeństwa na drogach. Zarówno bowiem unijne rozporządzenie numer 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 15 marca 2006 roku w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego, jak t również polska ustawa z 16 kwietnia 2004 roku o czasie pracy kierowców, zawierają nieprzekraczalne normy czasu pracy kierowców oraz okresy należnego odpoczynku.
Tym samym w praktyce wprowadzenie swobody zatrudnienia kierowców doprowadzić mogło do sytuacji, że przedsiębiorcy działający w branży transportowej zaczęli zbierać oświadczenia od kierowców o ich aktywności poza zwykłymi godzinami pracy, by upewnić się, czy nie wykorzystali oni już limitu dostępnych godzin pracy za kółkiem, a także czy wypełnili normy dotyczące ustawowego odpoczynku od pracy.
Przeciwdziałać temu postanowił rząd, wprowadzając autopoprawkę, w myśl której już niedługo przewoźnicy będą mogli wprowadzić zakaz dodatkowego zatrudnienia dla kierowców. Jednocześnie nie będą oni też musieli podawać kierowcom informacji wskazanych w art. 29 par. 3 ust. 1 pkt b kodeksu pracy o obowiązującym ich dobowym i tygodniowym wymiarze czasu pracy, a nowe regulacje wejść powinny w życie w ciągu 14 dni od opublikowania nowelizacji w Dzienniku Ustaw.
Jak zatem obecne zmiany w prawie oceniają sami przewoźnicy?
Jak podkreśla Maciej Wroński, prezes Transport i Logistyka Polska, należy cieszyć się z refleksji ustawodawcy nad uwagami do ostatniej nowelizacji kodeksu pracy, która nałożyła na przewoźników obowiązki niemożliwe do spełnienia oraz zakazy mające wpływ na obniżenie bezpieczeństwa na drogach. Ze względu bowiem na specyfikę pracy kierowców i niewiadome związane z ich czasem pracy, powiązanym z sytuacją na drodze czy czasem potrzebnym na załadunek, czy też rozładunek ciężarówki, przewoźnicy nie są w stanie podawać kierowcom szczegółowych informacji o obowiązującym ich tygodniowym oraz dobowym wymiarze czasu pracy. Na szczęście ustawodawca w swej autopoprawce zdejmuje z przewoźników ten obowiązek, którego tak naprawdę nie sposób byłoby przestrzegać.
A zatem w myśl nowych przepisów przewoźnicy będą mogli zakazać kierowcy jednoczesnego zatrudnienia na etacie czy też kontrakcie cywilnoprawnym. Poza tym, w przypadku kierowców, unijne przepisy ograniczają czas pracy takich osób, by siadając za kierownicę były one wypoczęte i sprawne, a tym samym właściwie reagowały na sytuację na drodze. Zakaz ten uzasadniony ma być względami bezpieczeństwa w transporcie drogowym bądź też koniecznością przestrzegania przepisów socjalnych w transporcie drogowym, a to oznacza, iż zakaz dotyczyć może nie tylko zatrudnienia jako kierowca w innym przedsiębiorstwie transportowym, lecz również każdego innego zatrudnienia, które może mieć wpływ na bezpieczeństwo w transporcie.
Istotnym jest, na co zwraca uwagę Maciej Wroński, iż przed nowelizacją kodeksu pracy część przedsiębiorców działających w branży transportowej zakazywała kierowcom dodatkowego zatrudnienia, czego niestety robić nie mogą już po wdrożeniu do naszego kodeksu pracy unijnej dyrektywy o przewidywalnych warunkach zatrudnienia.
Pamiętać należy, iż kierowca ma do wypracowania określoną pulę godzin, a jeśli wykorzysta te godziny w innym przedsiębiorstwie, wówczas nie może już wsiąść za kierownicę przedsiębiorcy, u którego jest zatrudniony. Odpowiedzialność za przestrzeganie tegoż limitu spoczywa na przewoźnikach i w praktyce oznaczało to zobowiązanie kierowców do składania oświadczeń, czy są zatrudnieni w innym miejscu i ile godzin tam przepracowali. Jednakże wszędzie tam, gdzie nie ma obowiązku korzystania z karty kierowcy i tachografu, takie oświadczenia były niezmiernie trudne do zweryfikowania pod kątem ich zgodności z rzeczywistą sytuacją.
Czy zatem owa najnowsza autopoprawka rządu do ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym faktycznie rozwiązuje problem dodatkowej pracy kierowców?
Zasadniczo powstają wątpliwości, czy owa autopoprawka autentycznie zapewni przewoźnikom pełną kontrolę nad aktywnością kierowców po godzinach pracy, szczególnie, gdy pracują oni na umowie cywilnoprawnej. Jak bowiem zauważa Joanna Jasiewicz, adwokat w Kancelarii Gide Loyrette Nouel, należy zwrócić uwagę na fakt, iż zakaz zatrudniania kierowców w myśl obecnego brzmienia projektu autopoprawki może wprowadzić wyłącznie pracodawca i to on wówczas decyduje, czy zatrudniony u niego kierowca może czy też nie zatrudniać się na etacie bądź też kontrakcie cywilnoprawnym w innym przedsiębiorstwie.
Jednocześnie z treści przepisu wynika, iż wprowadzenie takiego zakazu nie byłoby możliwe w przypadku przewoźnika zatrudniającego kierowcę na kontrakcie cywilnoprawnym. Tymczasem w praktyce jest to bardzo częsta sytuacja i powstaje wątpliwość czy rzeczywiście o takie ograniczenie działania nowego przepisu chodziło ustawodawcy. Poza tym, niewątpliwie do rozważenia są inne przesłanki wprowadzenia takiego zakazu, gdzie przepis mówi o tym, iż będzie to możliwe, o ile jest to uzasadnione względami bezpieczeństwa w transporcie drogowym lub koniecznością przestrzegania przepisów socjalnych w transporcie drogowym. Pozostawienie w przepisach takiej alternatywy, gdzie tylko jeden z warunków ma być spełniony, generuje bardzo dużą swobodę interpretacyjną pracodawcy. Tym samym wydaje się, iż pracodawcy będą wręcz automatycznie uznawali, że warunki te są spełnione, a to sprawi, iż tak naprawdę warunki te będą po prostu fikcją.
Poza tym zlecenie nadgodzin bądź też pracy w porze nocnej nie jest, jak się okazuje, obszarem wpływającym na przepracowanie kierowcy, a tym samym bezpieczeństwo, ale jedynie dodatkowym zatrudnieniem.
Jakie jeszcze zmiany proponuje rząd w swej autopoprawce do ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym?
Poza zmianami dotyczącymi zakazu dodatkowej pracy dla kierowców w autopoprawce znalazły się również i inne przepisy, jak chociażby:
- wyłączenie z podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne kwot stanowiących zwrot nieudokumentowanych kosztów poniesionych za korzystanie z urządzeń sanitarnych dla kierowców wykonujących zadania służbowe, polegające na wykonywaniu przewozów drogowych, w tym również ekwiwalentu, opartego na średnich kosztach obowiązujących w danym państwie
- wprowadzenie obowiązku rejestracji w systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi, zwanego dalej „Systemem SENT”, przewoźników zagranicznych wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe
- wprowadzenie kar pieniężnych za wykonywanie przewozu bez okazania numeru referencyjnego, dokumentu zastępującego zgłoszenie lub potwierdzenia przyjęcia dokumentu zastępującego zgłoszenie oraz za zgłoszenie danych i informacji niekompletnych lub niezgodnych ze stanem faktycznym, zarówno dla kierującego, jak i dla przewoźnika drogowego
- wprowadzenie obowiązku zgłoszenia przewozu przez przewoźników międzynarodowych, działających w Polsce na podstawie zezwolenia do rejestru zgłoszeń, o której mowa w art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy z 9 marca 2017 roku o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi
- wprowadzenie sankcji na kierowcę pojazdu oraz przedsiębiorcę z Federacji Rosyjskiej oraz Białorusi za naruszanie zakazu wyjątków określonych w unijnych sankcjach ustanowionych w odpowiedzi na zaostrzenie działań w ramach bezprecedensowego i niczym nie sprowokowanego ataku wojskowego Federacji Rosyjskiej na Ukrainę
Podsumowując, najnowsza autopoprawka rządu do ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym jest odpowiedzią na ważne i postulowane zmiany przepisów, zgłaszane przez środowisko przewoźników drogowych. Jedną z najistotniejszych zmian przewidzianych w owej autopoprawce jest złagodzenie przepisu, jaki znalazł się w ostatniej nowelizacji kodeksu pracy. W myśl bowiem owego przepisu, pracodawca nie może zakazać pracownikowi jednoczesnego pozostawania w stosunku pracy z innym pracodawcą lub jednoczesnego pozostawania w stosunku prawnym będącym podstawą świadczenia pracy innym niż stosunek pracy. W momencie, gdy poprawki te wejdą w życie, przewoźnicy drogowi będą mogli ograniczyć możliwość równoległego zatrudnienia dla kierowców, a podstawą do zakazu dodatkowej pracy dla kierowców będą względy bezpieczeństwa w transporcie bądź też konieczność przestrzegania przepisów socjalnych.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.