Czy będzie dłuższy urlop dla rodziców

Podziel się z innymi

Być może już wkrótce ulegnie wydłużeniu wymiar wolnego z uwagi na opiekę nad dzieckiem. W tym aspekcie bowiem, zdaniem urzędników Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, obecne przepisy nadal pogłębiają nierówności na rynku pracy. Aby temu przeciwdziałać rozważane jest wydłużenie wymiaru dni wolnych na opiekę nad dzieckiem, z obecnego poziomu 2 dni, do planowanych 4 dni w roku kalendarzowym.

Co jest zatem istotne w kontekście dni wolnych na opiekę nad dzieckiem dla rodziców?

Obecnie pracownicy mają prawo do 2 dni opieki nad dzieckiem w wieku do 14 lat, co wynika z brzmienia art. 188 kodeksu pracy. Już wkrótce może się to jednak zmienić, bowiem urzędnicy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozważają propozycję wprowadzenia 4 dni łącznie na opiekę nad dzieckiem w roku kalendarzowym, gdzie każdy z rodziców posiadałby niezależne i równorzędne prawo do skorzystania z 2 dni wolnego.

Zmiany takiej domagają się autorzy petycji skierowanej do resortu pracy, wskazując, iż niska liczba dni wolnych na opiekę nad dzieckiem nie tylko nie odpowiada realnym potrzebom opiekuńczym, lecz również nie odzwierciedla współczesnego modelu rodziny, gdzie aktywna i równorzędna rola obojga rodziców jest kluczowa dla dobra dziecka.

Autorzy tej petycji piszą w swym uzasadnieniu, iż: „Współczesne życie zawodowe często wiąże się z dużą intensywnością i brakiem elastyczności. Nagłe choroby dziecka, konieczność uczestniczenia w ważnych wydarzeniach szkolnych czy przedszkolnych, a także inne nieprzewidziane sytuacje wymagające obecności rodzica, często przekraczają pulę 2 dni wolnych w roku.”

Autorzy tej petycji podkreślają, iż taka sytuacja sprawia, że rodzice muszą często korzystać z urlopów wypoczynkowych bądź na żądanie, co nie zawsze jest możliwe lub też pożądane. Jednocześnie dalej w tej petycji przeczytać można, iż: „Zaangażowanie zarówno matki, jak i ojca ma nieoceniony wpływ na emocjonalny, społeczny i intelektualny rozwój dziecka. Obecne przepisy, przyznając pulę dni wolnych bez wyraźnego podziału, mogą w praktyce prowadzić do sytuacji, w której to jeden z rodziców bierze na siebie główny ciężar opieki w nagłych przypadkach, podczas gdy rola drugiego rodzica jest marginalizowana.”

Autorzy petycji są zdania, iż proponowane zwiększenie liczby dni wolnych do 4 z jednoznacznym i obligatoryjnym podziałem po 2 dni dla każdego z rodziców, powinno przynieść bardzo wymierne korzyści, takie chociażby jak:

  • nastąpi wzmocnienie roli obojga rodziców, gwarantując każdemu z nich niezależne prawo do 2 dni wolnych
  • będzie miało miejsce podkreślenie równorzędnej odpowiedzialności obojga rodziców oraz ich znaczenia w życiu dziecka
  • wystąpi lepsze godzenie życia zawodowego z rodzinnym
  • zarówno matki, jak i ojcowie, zyskają większą elastyczność celem reagowania na potrzeby dziecka, bez konieczności nadmiernego wykorzystywania urlopów wypoczynkowych czy też narażania się na nieobecności w pracy.

Taka zmiana przyczyni się ponadto do wspierania równości płci w sferze opieki nad dzieckiem, umożliwiając obojgu rodzicom korzystanie z dodatkowego czasu wolnego, co będzie miało wpływ na bardziej sprawiedliwy podział obowiązków opiekuńczych. Ponadto zmiana taka powinna zwiększyć poczucie bezpieczeństwa i stabilności rodziny, bowiem świadomość posiadania większej liczby dni wolnych na opiekę zmniejszy stres oraz niepewność związaną z ewentualnymi nagłymi sytuacjami. Powinno to również przyczynić się do wzmocnienia więzów rodzinnych, bowiem dedykowany czas wolny pozwoli rodzicom na aktywniejsze uczestniczenie w życiu dziecka i budowanie silniejszych relacji.

Zdaniem autorów petycji zmiana taka generalnie powinna przyczynić się do poprawy jakości życia rodzin w Polsce, zwiększając równowagę między życiem zawodowym, a prywatnym oraz wzmacniając system wsparcia dla rodzin z dziećmi. Zmiana taka nie tylko realnie zwiększy pomoc dla rodziców, lecz przede wszystkim stanowić będzie jasny sygnał o wadze i równorzędności roli matki i ojca w wychowywaniu młodego pokolenia.

Jak zatem oceniany jest pomysł zmiany w zakresie długości wymiaru dni wolnych na opiekę nad dzieckiem?

Urzędnicy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej uznali, iż postulat przedstawiony we wskazanej wyżej petycji będzie poddany wszechstronnej analizie, celem ustalenia możliwości jego realizacji. Jak bowiem podkreśla dr hab. Jakub Szmit, dyrektor departamentu prawa pracy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, rozpatrzenie takiego postulatu zwiększenia liczby dni wolnych z 2 do 4, z jednoczesnym podziałem na 2 dni dla każdego z rodziców, wymaga szczegółowych analiz prawnych i finansowych, które będą ewentualną podstawą przygotowania propozycji zmian legislacyjnych w tym zakresie. Należy bowiem podkreślić, iż każda zmiana w prawie pracy, a w szczególności dotycząca zwiększenia dotychczasowego wymiaru uprawnienia pracowniczego, musi być poddana konsultacjom i uzgodnieniom z partnerami społecznymi, w trybie przepisów o Radzie Dialogu Społecznego oraz konsultacjom, zgodnie z obowiązującymi zasadami prowadzenia procesu legislacyjnego.

Niewątpliwie też rozpoczęcie ewentualnych prac legislacyjnych nad zmianą brzmienia art. 188 kodeksu pracy w zakresie zmiany wymiaru dni wolnych na opiekę nad dzieckiem, musi zostać poprzedzone dokonaniem oceny skutków takich zmian. W tym aspekcie w szczególności chodzi o konsekwencje finansowe, w tym chociażby na:

  • sektor finansów publicznych
  • konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość
  • funkcjonowanie przedsiębiorstw
  • rynek pracy.

Potencjalne zmiany w tym aspekcie budzą poważne zdziwienie ekspertów rynku pracy. Jak zauważa Marcin Sanetra, radca prawny oraz partner w Kancelarii PCS, generalnie prace nad zwiększeniem wymiaru płatnego zwolnienia na opiekę nad dzieckiem z 2 do 4 dni są zaskakujące o tyle, o ile zaledwie 2 lata temu wdrożono przecież unijną dyrektywę dotyczącą work-life balance, która rozszerzyła dość znacznie uprawnienia pracowników. W tym kontekście bowiem warto wskazać na uregulowania zawarte w art. 173.1 kodeksu pracy dotyczące urlopu opiekuńczego. Obecnie bowiem rodzice dziecka w wieku do 14 lat mogą korzystać chociażby z płatnego zwolnienia lekarskiego w celu sprawowania opieki na czas choroby dziecka, a także z 7 dni wolnego (w tym 2 dni płatnego i 5 dni bezpłatnego) w celu sprawowania opieki nad dzieckiem zdrowym.

Niewątpliwie jest to bardzo szeroki zakres uprawnień, szczególnie, iż 2 dni płatnego zwolnienia można wykorzystać bardzo elastycznie, w tym również w wymiarze 16 godzin w rozbiciu na kilka dni. Co istotne, rozwiązanie takie jest bardzo popularne wśród pracowników, którzy chcą chociażby wziąć udział w przedszkolnym przedstawieniu czy też zbiórce na szkolną wycieczkę, ale bez konieczności rezygnacji z całego dnia pracy.

Ponadto zauważyć należy, iż modyfikowany i tak naprawdę rozszerzany co roku wymiar dni wolnych od pracy utrudnia pracodawcom planowanie pracy, skuteczne zarządzanie rekrutacją czy też strukturą zespołów, generując dodatkowe istotne koszty. Zasadniczo rozmowa o tym ile pracujemy nie powinna być jednak oparta na populistycznym podkreśleniu sprzeczności pomiędzy interesami pracowników i pracodawców, bowiem więcej wolnego oznacza większe obciążenie finansów publicznych, mniejszą innowacyjność oraz konkurencyjność Polski na rynku globalnym, jak i spowolniony wzrost gospodarczy.

Jeżeli zatem celem urzędników resortu pracy jest dalsze zwiększanie puli dni wolnych, dedykowanych bardzo szerokim grupom pracowników, jak właśnie rodzicom dzieci do lat 14, koniecznym jest jednocześnie odważne i skuteczne zapobieganie powszechnemu wykorzystywaniu innych typów pracowniczych nieobecności, niezgodnie z ich przeznaczeniem. W tym aspekcie bowiem chodzi szczególnie o wyjątkowo nieszczelny oraz podatny na nadużycia system wydawanych zdalnie zwolnień lekarskich. Tutaj bowiem, jak podkreśla Marcin Sanetra, dopóki fałszywe zwolnienia chorobowe pozostaną realną alternatywą dla urlopu na żądanie czy też na opiekę nad dzieckiem, trudno będzie odbywać rzetelne rozmowy o tym, jak zbalansować wymiar ustawowych nieobecności w sposób korzystny tak dla pracowników, jak i również pracodawców oraz gospodarki naszego kraju.

Jak jeszcze spojrzeć można na potencjalne zmiany dotyczące dodatkowych dni wolnych dla rodziców z tytułu opieki nad dzieckiem?

Otóż jak dostrzega dr Magdalena Rycak, radczyni prawna w Rycak Kancelaria Prawa Pracy i HR, generalnie rozważane przez urzędników resortu pracy zwiększenie wymiaru urlopu opiekuńczego z 2 dni do 4 z tytułu opieki nad dzieckiem, wydaje się być pomysłem mającym swe uzasadnienie w realiach współczesnego życia rodzinnego.

W tym aspekcie bowiem dotychczasowy limit 2 dni w ciągu roku, choć symbolicznie istotny, to w wielu przypadkach okazuje się niewystarczający, zwłaszcza w sytuacjach, gdy pracownik wychowuje więcej niż jedno dziecko. W tym kontekście zatem propozycja rozszerzenia tego uprawnienia jest kierunkowo słuszna, lecz dodatkowe 2 dni wolne powinny być zarezerwowane dla rodziców z co najmniej dwójką dzieci.

Tutaj uzasadnionym wydaje się, by przepisy pozwalały rodzicom na elastyczne dzielenie się tym uprawnieniem, bowiem w obecnym stanie prawnym rodzice nie mają możliwości podziału tych dni pomiędzy sobą, a decydujący jest wybór jednego z nich. W praktyce oznacza to, iż z przywileju tego najczęściej korzystają kobiety, co w połączeniu z innymi obowiązkami rodzicielskimi może potęgować stereotypy i tak naprawdę prowadzić do dalszego pogłębiania nierówności na rynku pracy.

Stąd też wydaje się, iż racjonalnym rozwiązaniem oraz sprawiedliwym społecznie byłoby wprowadzenie mechanizmu umożliwiającego realny podział urlopu opiekuńczego pomiędzy obojga rodziców. To zapewniłoby z jednej strony większe wsparcie rodzinom, a z drugiej nie utrwalałoby stereotypów opiekuńczych.

Niewątpliwie też zwiększenie liczby dni wolnych od pracy z punktu widzenia pracodawców generuje trudności organizacyjne, zwłaszcza w mniejszych przedsiębiorstwach czy też branżach opartych na planowaniu zmianowym. Niemniej jednak wymiar 4 dni wolnych rocznie to nadal relatywnie skromna liczba. Jednocześnie podkreślić należy, iż sama korekta liczby dni opieki nad dzieckiem nie wyczerpuje katalogu możliwych oraz potrzebnych zmian w zakresie wsparcia pracowników będących rodzicami. W tym aspekcie bowiem rozbudowana sieć żłobków publicznych oraz subwencjonowanych prywatnych stanowić może, jak pokazują chociażby doświadczenia takich państw jak Francja czy też Czechy, istotny instrument wspierający godzenie życia zawodowego z rodzinnym.

O czym jeszcze warto pamiętać w kontekście potencjalnych zmian uprawnień urlopowych?

Otóż jak dostrzega Piotr Wojciechowski, adwokat z Kancelarii Adwokackiej Piotr Wojciechowski, niewątpliwie kolejny proponowany przywilej dla pracowników będących rodzicami, wpisuje się niejako w rolę prawa pracy, którego główną funkcją jest ochrona pracowników. W tym aspekcie prawo pracy już od lat chroni pracowników przed skutkami przemęczenia, brakiem wakacji czy też ograniczaniem kontaktów pracowników z najbliższym otoczeniem, a w tym przypadku wychowywaniem dzieci. Z tej zatem perspektywy zmiany byłyby prawidłowe, odpowiadające charakterowi prawa pracy i niewątpliwie rozwiązanie takie przypadnie do gustu szczególnie rodzicom, jak i oczywiście mniej spodoba się pracodawcom.

Pamiętać bowiem należy niewątpliwie o tym, iż nowe uprawnienie w postaci zwiększenia wymiaru urlopu dla pracowników będących rodzicami destabilizuje normalny tok pracy, stąd też powinno być ono wprowadzane z dużą ostrożnością. Podkreślić należy bowiem, iż wniosek pracownika o takie zwolnienie z obowiązków służbowych jest wiążący dla pracodawcy, czyli nie można nie wyrazić zgody, a o terminie takiego zwolnienia decyduje samodzielnie pracownik. Co ważne, może on to uprawnienie również podzielić na godziny i to od jego decyzji zależy, czy zrealizuje to prawo w wymiarze godzinowym czy też dniowym. Obecnie jest to zatem przykładowe 16 wyjść z pracy po jednej godzinie, a z rozważanej propozycji wynika, że stawka może być tutaj podwojona. Z drugiej strony pamiętać należy też, iż pracodawca nie ma żadnych możliwości weryfikacji poprawności korzystania z tego przywileju, a podstawą jest wyłącznie okoliczność wychowywania dziecka do lat 14.

Z tego też względu taki dodatkowy przywilej dobrze byłoby poddać konsultacjom prawno-społecznym, szczególnie w zakresie jego przewidywalności. W tym aspekcie należy też pamiętać, iż 2 lata temu do systemu prawa pracy dopisane zostały 2 nowe urlopy, z tytułu siły wyższej w wymiarze także 16 godzin oraz urlop opiekuńczy nad chorym członkiem rodziny w wymiarze 5 dni. Stąd też jak widać funkcje socjalne stale rosną, co z kolei powodować może znaną już prawu pracy ucieczką pracodawców od umów o pracę na rzecz umów zlecenia, zważywszy na rosnące uprawnienia socjalne i nieprzewidywalność zdarzeń mogących powodować nieobecności pracowników. Stąd też dodając nowe uprawnienia zawsze należy rozważyć bilans zysków i strat wynikający z nowych rozwiązań.

Generalnie zawsze nowe uprawnienia budzą niepokój, zwłaszcza u opiekunów samotnie wychowujących podopiecznych. Tutaj pojawiają się opinie o dyskryminacji czy też braku równości, gdzie z takim właśnie problemem mieliśmy do czynienia przy nieprzenoszalnych urlopach rodzicielskich, z których faktycznie w całym wymiarze mogą korzystać tylko oboje rodzice, a zatem samotna matka czy ojciec są pozbawieni prawa do 9 dodatkowych tygodni opieki. A jednocześnie zastanowić warto byłoby się również nad konstrukcją formalnego uprzedzenia pracodawcy o zamiarze skorzystania z urlopu z tytułu opieki nad dzieckiem, by dać mu czas na optymalne przeorganizowanie procesu pracy.

Podsumowując, skierowana do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej petycja sprawia, iż urzędnicy tegoż resortu rozpoczną analizy rozwiązania, które zwiększy z 2 do 4 dni wymiar wolnego przeznaczonego na opiekę nad dzieckiem do lat 14. W tym aspekcie bowiem obecne przepisy niestety nadal pogłębiają nierówności na rynku pracy, utrwalając pewne stereotypy, a możliwy dłuższy wymiar urlopu dla rodziców miałby być może pewne uzasadnienie. Póki co jednak należy poczekać na wyniki owych analiz oraz oceny skutków finansowych, jak i ostateczne uzgodnienia potencjalnych zmian.