Zmiana zasad aktywizacji osób bezrobotnych
Już wkrótce dojść może do zmiany zasad aktywizacji osób bezrobotnych, bowiem zaproponowane zostały one przez przedstawicieli resortu rodziny w funkcjonowaniu rynku pracy i wynikają z zapisów projektu ustawy o aktywności zawodowej. Przedstawiciele resortu finansów sprzeciwiają się jednak jednej ze zmian, polegającej na rozszerzeniu prawa do zasiłku dla osób bezrobotnych oraz podwyższeniu tego świadczenia dla osób, które pracowały krócej niż 5 lat.
Jakich zatem zmian w zasadach aktywizacji osób bezrobotnych i ich uprawnieniach należy oczekiwać w najbliższym czasie?
Otóż zaproponowane przez przedstawicieli Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej zmiany w funkcjonowaniu rynku pracy, zawarte w projekcie ustawy o aktywności zawodowej, spotykają się z dużą ilością krytycznych uwag. Część wątpliwości dotyczy sztandarowego elementu reformy, czyli oddzielenia statusu osoby bezrobotnej od prawa do ubezpieczenia zdrowotnego, lecz zastrzeżenia zgłoszone zostały również do innych przepisów i niektóre z nich zostały uwzględnione w nowej wersji projektu.
Projekt ustawy o aktywności zawodowej zastąpić ma obowiązującą ustawę z 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Przewiduje się, iż status osoby bezrobotnej co do zasady będzie przyznawany na 3 lata, a w tym czasie powiatowe urzędy pracy (PUP) prowadzić będą intensywne działania aktywizacyjne, które mają spowodować, że osoba taka znajdzie zatrudnienie. Jeśli tak się nie stanie, zostanie ona wyrejestrowana na 90 dni. Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Finansów rozwiązanie takie skutkować będzie tym, iż osoba bezrobotna będzie karana za to, że urzędnikom nie uda się jej przywrócić na rynek pracy. Poza tym taka regulacja powodować będzie dodatkowe obciążenie administracyjne związane z wyrejestrowaniem, a następnie ponowną rejestracją osoby bezrobotnej.
Z kolei przedstawiciele resortu rodziny nie chcą wykreślenia takowego zapisu, argumentując, iż jego wprowadzenie ma zapobiegać sytuacjom, gdy w rejestrach przez lata będą pozostawać osoby, które nie są faktycznie zainteresowane znalezieniem pracy oraz oferowanymi przez PUP formami pomocy. Poza tym do wzrostu biurokracji nie dojdzie, gdyż po tym jak PUP nie będą zgłaszać osób bezrobotnych do ubezpieczenia zdrowotnego, zmniejszy się liczba osób w rejestrach. Nie będzie tam już bowiem osób, którym zależało jedynie na prawie do bezpłatnego leczenia.
Przedstawiciele resortu finansów negatywnie odnoszą się również do planowanych zmian związanych z pobieraniem zasiłku. Projekt ustawy o aktywności zawodowej zakłada bowiem, iż prawo do niego będzie przysługiwać nie tylko osobom, które zarabiały co najmniej najniższe wynagrodzenie, lecz także takim, których płaca wynosiła minimum połowę tej pensji oraz przewidywane jest podwyższenie z 80 do 100% kwoty zasiłku osobom, których okresy zatrudnienia nie przekroczyły 5 lat. Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Finansów skutkować to będzie wzrostem wydatków Funduszu Pracy na wypłaty tego świadczenia, a w projekcie nie zostały ujęte skutki finansowe takowych propozycji.
W odpowiedzi przedstawiciele resortu rodziny wskazują, iż poszerzenie uprawnień z zasiłku będzie się wiązać nie tylko z wydatkami, lecz także dochodami, bowiem będzie od niego odprowadzana składka zdrowotna, a pracodawcy będą zobligowani do płacenia składek na rzecz Funduszu Pracy za osoby zarabiające połowę najniższego wynagrodzenia. Efekt zatem będzie taki, iż o ile koszty wypłaty świadczenia wzrosną w najbliższych 10 latach o 2,3 mld zł, to dochody w tym samym okresie sięgną 11,0 mld zł.
Co jeszcze wiadomo o ocenie projektu ustawy o aktywności zawodowej i uwagach zgłaszanych przez przedstawicieli różnych resortów?
Generalnie przedstawiciele Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Sprawiedliwości zgłosili uwagi do art. 26 projektu stanowiącego, iż minister rodziny i polityki społecznej będzie mógł wydawać dyrektorom PUP oraz wojewódzkim urzędom pracy polecenia w sytuacjach kryzysowych. Będzie mógł to czynić w drodze decyzji administracyjnej, a decyzje takie nie będą wymagały uzasadnienia oraz podlegać będą natychmiastowemu wykonaniu. Jak podkreśla Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, użyte w tym przepisie sformułowanie jest niedookreślone i niezwykle pojemne, a posłużenie się nim może wzbudzić wiele wątpliwości co do zakresu sytuacji, w których minister mógłby wydawać polecenia.
Te zastrzeżenia przedstawiciele resortu rodziny uznali za zasadne i postanowili zmienić brzmienie projektowanego art. 26 w taki sposób, iż polecenia będą mogły być wydawane w sytuacji nagłego zdarzenia, wywołanego przyczyną zewnętrzną, mającego negatywny wpływ na poziom zatrudnienia na terenie kraju, województwa lub powiatu.
Z kolei przedstawiciele resortu sprawiedliwości odnieśli się również negatywnie do określonej w art. 350 projektu kary grzywny w wysokości nie niższej niż 500 zł, która będzie grozić osobie bezrobotnej, jeśli nie powiadomi ona PUP o podjęciu zatrudnienia lub rozpoczęciu działalności gospodarczej. Zdaniem przedstawicieli ministerstwa sprawiedliwości tak sztywno ustalona dolna granica sankcji jest zbyt restrykcyjna i nie pozwala na uwzględnienie okoliczności uzasadniających wymierzenie grzywny w niższej wysokości, dostosowanej do sytuacji materialnej osoby bezrobotnej. Ten zarzut również został uznany za zasadny i w nowym brzmieniu przepisów nie ma mowy o konkretnej kwocie grzywny.
Kto jeszcze i jakie uwagi zgłaszał do projektu ustawy o aktywności zawodowej?
Otóż sporo uwag do projektu przedstawili urzędnicy Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Mowa jest w tym kontekście chociażby o stażu, a konkretnie powiązaniu go z obowiązkiem zatrudnienia przez pracodawcę po jego zakończeniu. Zdaniem przedstawicieli tegoż resortu jest to instrument wsparcia dla osób, którym brakuje doświadczenia zawodowego i dzięki stażowi mogą je nabyć. Stąd też nie należy go traktować jak zatrudnienia subsydiowanego, w ramach którego pracodawca na określony czas zatrudnia pracownika z własnych środków. Ten zarzut również okazał się słuszny, bowiem przedstawiciele resortu rodziny przepis ten usunęli.
Przedstawiciele resortu funduszy i polityki regionalnej postulowali również, by nie rezygnować z wymogu opracowania indywidualnego planu działania dla każdej osoby rejestrującej się jako bezrobotna, bowiem w myśl projektu ustawy o aktywności zawodowej, PUP będzie przygotował taki plan jedynie dla wybranych grup osób, mianowicie:
- długotrwale bezrobotnych
- osób poniżej 30 roku życia
- osób zarejestrowanych przez 120 dni w okresie ostatnich 180 dni
Zdaniem przedstawicieli resortu funduszy i polityki regionalnej indywidualny plan działania powinien być nadal obligatoryjnym dokumentem, będącym podstawowym narzędziem diagnozowania sytuacji danej osoby, po którym następuje kolejny krok, czyli dobór odpowiednich dla niej form aktywizacji.
Te zastrzeżenia nie zostały jednak uwzględnione, bowiem zdaniem przedstawicieli resortu rodziny zmiana ta ma zapewnić urzędnikom PUP większą elastyczność działania, zwłaszcza w stosunku do osób mających poszukiwane kwalifikacje, dla których wystarczającą pomocą jest szybkie przedstawienie oferty zatrudnienia.
Podsumowując, przedstawiciele Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej zaprezentowali kolejną już wersję projektu ustawy o aktywności zawodowej, która ma zastąpić ustawę z 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Niestety jednak zmiany zaproponowane przez urzędników zebrały wiele krytycznych uwag ze strony przedstawicieli innych resortów. Zarówno przedstawiciele Ministerstwa Finansów, jak i Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej zgłosili sporo zastrzeżeń. Część z nich została przez urzędników resortu rodziny uznana jako słuszne, a część nie zyskała w ich oczach uzasadnienia. Na ostateczny kształt nowych przepisów przyjdzie nam jednak niestety jeszcze poczekać.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.