Epidemia nie była pomocna we wdrażaniu i funkcjonowaniu PPK
Od 1 lipca 2019 roku w Polsce zaczęto wdrażać program Pracowniczych Planów Kapitałowych, którego trzy etapy zostały zakończone z końcem roku 2020. Z początkiem roku 2021 rozpoczął się ostatni, czwarty etap tego programu, gdy do programu przystąpić musiały pozostałe podmioty, nie ujęte we wcześniejszych etapach jego wdrażania.
Pracownicze Plany Kapitałowe – co to jest i jak przedstawiają się prace związane z wprowadzeniem tego programu w Polsce?
Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) to powszechny i dobrowolny system oszczędzania długoterminowego dla pracowników, opracowany, tworzony i współfinansowany przez pracodawców i państwo.
Harmonogram wprowadzania PPK w Polsce przedstawia się następująco:
Etap wdrażania PPK | Termin wdrażania PPK | Warunki/wymogi wdrażania PPK |
I etap | od 1 lipca 2019 roku | Przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 250 pracowników Pracodawca powinien zapisać pracowników do PPK do 12 listopada 2019 roku |
II etap | od 1 stycznia 2020 roku | Przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 50 pracowników Pracodawca powinien zapisać pracowników do PPK do 10 listopada 2020 roku |
III etap | od 1 lipca 2020 roku | Przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 20 pracowników Pracodawca powinien zapisać pracowników do PPK do 10 listopada 2020 roku |
IV etap | od 1 stycznia 2021 roku | Pozostałe przedsiębiorstwa zatrudniające pracowników – Pracodawca powinien zapisać pracowników do PPK do 10 maja 2021 roku Jednostki sektora finansów publicznych – Pracodawca powinien zapisać pracowników do PPK do 10 kwietnia 2021 roku |
Jak wygląda podział składki na PPK w części wpłaty pracownika oraz pracodawcy, a także dopłaty od państwa?
Wpłata podstawowa, w części finansowej przez samego pracownika, jest obliczana i pobierana przez jego pracodawcę w terminie wypłaty wynagrodzenia i wynosi co do zasady 2% wysokości wynagrodzenia. W przypadku osób osiągających najniższe dochody wpłata ta może być niższa i wynosić od 0,5% do 2% wysokości wynagrodzenia. Dodatkowo każdy pracownik może zadeklarować wpłatę dodatkową w wysokości do 2% wynagrodzenia, co może stanowić łączną maksymalną wysokość równą 4% miesięcznego wynagrodzenia.
Wpłata podstawowa finansowana przez pracodawcę wynosi 1,5% wynagrodzenia każdego pracownika i jest ustawowo obowiązkowa, co oznacza, że pracodawca nie może sam zrezygnować z dokonywania wpłaty. Kwota ta nie jest w żadnym wypadku także potrącana z wynagrodzenia pracownika. Dodatkowo każdy pracodawca może zadeklarować wpłatę dodatkową w maksymalnej wysokości do 2,5% wynagrodzenia pracownika. Łącznie zatem wpłata podstawowa oraz dodatkowa finansowana przez pracodawcę może zasilać rachunek PPK do maksymalnej wysokości 4% miesięcznego wynagrodzenia pracownika.
Jest także tzw. trzecie źródło finansowania składki na PPK. Jest nim kasa budżetu państwa. Pracownik oszczędzający w PPK, oczywiście po spełnieniu ustawowych warunków, otrzymuje od państwa jednorazową wpłatę powitalną w wysokości 250 zł, a także raz w roku dopłatę roczną w wysokości 240 zł.
Jak wyglądał przebieg prac związanych z wprowadzeniem PPK w pierwszym miesiącu jego ostatniego etapu?
Po pierwszym miesiącu wdrażania PPK w czwartym etapie uzyskane dane nie napawają optymizmem. Nie odnotowano bowiem w związku z programem PPK większego entuzjazmu wśród mikro i małych przedsiębiorców, których według szacunków Zawiązku Pracodawców RP jest około 700 tysięcy. Na dzień dzisiejszy liczba zawartych umów to rząd wielkości 40 tysięcy, co stanowi niecałe 6% podmiotów, podaje Marcin Żółtek, wiceprezes zarządu TFI PZU S.A., który także szacuje, że umowy zostały podpisane przez niemalże połowę podmiotów z sektora finansów publicznych oraz mniej niż 5% z grona najmniejszych przedsiębiorstw prywatnych. Uspokaja on tym samym, że tendencja odkładania na później, a wręcz na ostatnią chwilę decyzji o zawarciu umowy o zarządzanie PPK wśród małych firm nie różni się od typowej postawy tych większych i największych, którzy objęci byli programem w pierwszym, drugim i trzecim etapie.
Wdrażanie PPK przypadło na wyjątkowo niefortunny czas epidemii wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 oraz w jej konsekwencji trwający kryzys gospodarczy. Tym samym program PPK rozkręca się powoli, wręcz w tempie ślimaczym. Jak tłumaczy Dorota Dula, ekspert Biznes Center Club (BCC) ds. ubezpieczeń i planów emerytalnych, przedstawicielka BCC w Radzie Konsultacyjnej ws. Pracowniczych Planów Kapitałowych przy Polskim Funduszu Rozwoju (PFR), program zasługuje na szybsze tempo wdrażania, a jego potencjał to 11 mln pracowników.
Z czego wynika brak entuzjazmu we wdrażaniu PPK?
Z informacji otrzymanych od Pracodawców RP, Związku Rzemiosła Polskiego i BCC wynika, że większość pracowników rezygnuje z udziału w programie PPK jeszcze przed pierwszą wpłatą. Na poziomie poniżej 30% oscyluje partycypacja pracowników w PPK, a niewielki ich odsetek deklaruje wpłaty dodatkowe.
Podobnie kwestia ta wygląda w przypadku przedsiębiorców, przeważa chęć wyłącznie minimalnej partycypacji zgodnie z przepisami lub wręcz skorzystania z możliwości zwolnienia z tworzenia PPK.
Jak było już wiadomo na etapie prac legislacyjnych, pracodawcy zwracali uwagę, że z punktu widzenia mikroprzedsiębiorstw PPK to przede wszystkim wydatki, które trzeba ponieść. W konsekwencji tych uwag, do ustawy wprowadzony został przepis zwalniający z tworzenia PPK w przypadku, kiedy wszyscy pracownicy złożą deklarację o rezygnacji z oszczędzania w tym programie.
Jak się wydaje, głównym i zasadniczym winowajcom braku większego zainteresowania PPK jest pandemia i panujący przez nią kryzys gospodarczy w znakomitej większości przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. Otóż nie jest przesadne stwierdzenie, że epidemia koronowirusa wydrenowała kieszenie zarówno pracodawców, jak i pracowników. W takiej trudnej sytuacji każda wydatkowana złotówka jest obecnie jeszcze bardziej niż dotychczas analizowana, na co zwraca uwagę Dominik Robacki ze Związku Rzemiosła Polskiego.
Eksperci są zgodni także co do opinii, iż specyfiką grupy złożonej z mikro i małych przedsiębiorców jest małe zainteresowanie PPK, z uwagi głównie na to, iż podmioty te dopiero rozkręcają swój biznes i najczęściej nie dysponują dodatkowymi wolnymi środkami na sfinansowanie nowych wydatków.
Jak w obliczu PPK wygląda współpraca z instytucjami finansowymi zaangażowanymi do współpracy przy tym programie oszczędzania?
Od początku funkcjonowania PPK współpraca z instytucjami finansowymi oceniania jest pozytywnie. Przedstawiciele pracodawców podkreślają bardzo dobre i wielce pomocne wsparcie merytoryczne na każdym etapie wdrażania programu i chwalą proces jego cyfryzacji. Na duży plus zasłużyły aplikacje pozwalające na intuicyjne administrowanie procesem i udziałem w PPK od strony pracodawcy w sposób prosty i przejrzysty, na co zwraca uwagę Dominik Robacki.
Wspominana powyżej specyfika funkcjonowania mikro i małych przedsiębiorców wiąże się z wieloma wyzwaniami. Z uwagi na ogromną ilość podmiotów, instytucje finansowe nie są w stanie dotrzeć z ofertą do wszystkich, a część z nich także nie będzie zainteresowana dotarciem i aktywnym zaangażowaniem w oferowanie usług jednostkom najmniejszym.
Według ekspertów, instytucje finansowe na początku funkcjonowania PPK były bardziej otwarte na negocjacje zapisów umownych, by dostosować je do oczekiwań i specyfiki pracodawców. Ten trend jest nadal dostrzegany w przypadku dużych podmiotów sektora finansów publicznych, natomiast pracodawcy mniejsi zgłaszają niechęć instytucji zarządzających w kwestii jakichkolwiek modyfikacji zapisów umów i regulaminów. Jest to związane z prawidłowościami gospodarczymi w procesach sprzedaży i zakupu, a mianowicie, w poprzednich etapach PPK mieliśmy do czynienia ewidentnie z procesem sprzedaży, stąd oferta dotycząca zaangażowania we wdrożenie PPK była obszerna i miała pozytywny wpływ na partycypację. Obecnie mamy do czynienia z procesem zakupu, podsumowuje Dorota Dula.
Jaki wpływ na obecną sytuację odbioru PPK w kontekście zaufania mają Otwarty Fundusz Emerytalny (OFE) i Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS)?
Przedstawiciele pracodawców sygnalizują, że pracownicy nie są zainteresowani taką formą inwestowania z uwagi na ogólny brak zaufania do publicznych systemów oszczędnościowych. Ma na to wpływ powszechnie oceniany kryzys systemu emerytalnego ZUS i ciągłe zmiany w OFE. Mówi się, że pracownicy nie dają wiary temu, że będą mogli skorzystać z zaoszczędzonych pieniędzy.
Czy istnieją jakiekolwiek systemy edukacji pozywające na osobistą i rozsądną ocenę zalet i wad publicznych systemów oszczędnościowych przez pracodawców i pracowników?
Okazuje się, że częstym powodem małego zainteresowania PPK okazywanego tak przez pracodawców, jak i pracowników jest brak edukacji ekonomicznej lub chociażby tej z zakresu funkcjonowania samego mechanizmu ubezpieczeń publicznych. Nierzadko sprowadza się to do wniosku że „jakoś to będzie” i braku zainteresowania tematem. Dodatkowym demotywatorem w tej dziedzinie jest także brak prostych narzędzi pozwalających wybrać i wyliczyć co daje mu największe szanse na dobrą emeryturę.
Jak PFR ocenia obecną sytuację na rynku i jakie dane udostępnia na temat wdrażania PPK?
Bartosz Marczuk, wiceprezes zarządu PFR informuje, iż obecna sytuacja rynkowa w kontekście PFR jest zbliżona do przewidywanej. Podkreśla, że podmioty publiczne mają już zawarte umowy z uwagi na przewidziane krótsze terminy zawarcia umów o zarządzanie i prowadzenie PPK. Dodaje, że jest ich łącznie ponad 39 tys. oraz że te instytucje przygotowywały się do przystąpienia do PPK już znacznie wcześniej. Niemalże pewnym jest, że w 100% przystąpią one do programu, a partycypacja będzie na zadowalającym poziomie. Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa małe, dodaje, adekwatnie do większych z wdrażania drugiego i trzeciego etapu, znakomita ich większość przystąpi do programu na ostatnią chwilę, stąd obecnie 5% podpisanych umów nie stanowi złego wyniku.
Na chwilę obecną w systemie jest ponad 102 tys. przedsiębiorstw z zawartą umową na zarządzanie, a biorąc pod uwagę, że w poprzednich etapach było 65 tys. podmiotów, mówimy na dzisiaj o około 40 tys. przedsiębiorstw z etapu czwartego, które już podpisały umowy, wylicza Bartosz Marczuk i podsumowując analizę stwierdza, że PPK to najlepszy z możliwych sposobów oszczędzania w Polsce.
Podsumowując, z dniem 1 stycznia 2021 roku rozpoczął się ostatni, czwarty etap wdrażania PPK w Polsce, a do końca maja 2021 roku jest czas na zapisanie przez pracodawców ostatniej grupy podmiotów swoich pracowników do tego programu. Niestety, mimo sporej ilości zalet, jakie w sobie ma ten program, trafił on w fatalnym momencie na wejście w życie. Z uwagi na pandemię wirusa SARS-CoV-2 i globalny kryzys gospodarczy, które mają ogromny wpływ na podejmowane decyzje finansowe i analizowanie każdej wydanej złotówki, program PPK nie cieszy się takim zainteresowaniem, jakim mógłby się cieszyć jeszcze przed pandemią. Oliwy do ognia dolewa dodatkowo wątpliwe zaufanie przedsiębiorców i pracowników do społecznego i powszechnego oszczędzania z uwagi na kiepskie opinie jakie mają OFE i ZUS. Oby brak woli instytucji finansowych rozdrabniania się, a co za tym idzie, ich niechęć do dotarcia do najmniejszych podmiotów, nie okazał się ostatecznym gwoździem do trumny tego wielkiego przedsięwzięcia jakim jest PPK.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.