Prawa pracownika, a decyzja o rodzaju dokształcania

Podziel się z innymi

W dzisiejszych czasach niezwykle ważnym zagadnieniem stało się podnoszenie swych kwalifikacji i kompetencji. Dostrzegają to zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Okazuje się jednak, iż zatrudnieni nie mogą na pracodawcy wymóc rodzaju i zakresu szkolenia, jaki ten miałby im zapewnić.

Co dziś wiadomo o podnoszeniu kwalifikacji przez pracowników?

Otóż zgodnie z art. 17 kodeksu pracy (KP) pracodawca ma obowiązek ułatwić pracownikom podnoszenie kwalifikacji zawodowych. I reguła ta została powtórzona w art. 94 pkt. 6 KP, gdzie zostało to podkreślone jako jeden z podstawowych obowiązków pracodawcy.

Zaś samą definicję podnoszenia kwalifikacji reguluje art. 103.1 KP, zgodnie z którym jest to zdobywanie lub uzupełnianie wiedzy i umiejętności przez pracownika, z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą. Zaś pracownikowi podnoszącemu swe kwalifikacje przysługują:

  • urlop szkoleniowy
  • zwolnienie z całości lub części dnia pracy, na czas niezbędny, aby punktualnie przybyć na obowiązkowe zajęcia oraz czas ich trwania

Ważnym jest, iż za czas tego urlopu, jak i zwolnienia od pracy, zachowuje on prawo do wynagrodzenia.

Co zatem wynika dla pracodawcy z takiego brzmienia owych przepisów i czy ma on obowiązek zorganizowania konkretnego rodzaju szkolenia?

Otóż nietrudno wyobrazić sobie sytuację, iż pracownik może domagać się od pracodawcy zorganizowania konkretnego rodzaju szkolenia. Wówczas jednak pracodawca nie ma obowiązku przystać na żądanie pracownika, co wynika z interpretacji przepisów dokonanych przez sądy w Polsce.

Przykładem orzeczenia w tej sprawie będzie stanowisko Sądu Najwyższego (SN) w wyroku z dnia 25 maja 2000 roku (sygn. akt I PKN 657/99), zgodnie z którym obowiązek ułatwiania pracownikom podnoszenia kwalifikacji zawodowych (zgodnie z art. 94 pkt. 6 KP) nie oznacza, iż pracownik może domagać się od pracodawcy zorganizowania i przeprowadzenia określonego rodzaju szkolenia. Na bazie tego przepisu pracownik nie ma prawa (czyli nie ma roszczenia) domagać się od pracodawcy określonego udziału w podnoszeniu swoich zawodowych kwalifikacji, polegających chociażby na zorganizowaniu i przeprowadzeniu szkolenia.

Pracodawca bowiem nie ma obowiązku szkolenia pracowników, lecz ma ułatwiać im podnoszeni kwalifikacji zawodowych, jeżeli oni wyrażają taką chęć. Zdaniem sędziów SN to sam pracownik powinien być zainteresowany podwyższaniem swoich kwalifikacji, a zatem musi on przejawiać w tym kierunku inicjatywę i zaangażowanie, a pracodawca ma jedynie obowiązek mu to ułatwić.

Poza tym spotyka się również pogląd wyrażany w nauce prawa, iż „prawo pracownika do korzystania z ułatwień w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych nie ma z reguły charakteru roszczeniowego, chyba że przepisy szczególne przewidują skonkretyzowane świadczenia” (na podstawie T.Liszcz „Prawo pracy”, Warszawa, s. 91).

Stąd też jasno wynika, iż pracownik nie ma prawa domagać się od pracodawcy skierowania go na studia czy też wybrany kurs, a sama możliwość podnoszenia kwalifikacji zależy od dobrej woli zatrudniającego. Idąc dalej tym tropem równie bezpodstawne są żądania pracowników sfinansowania przez pracodawcę konkretnego szkolenia czy też kursu podnoszącego kwalifikacje.

Co jeszcze jest istotne w kontekście uprawnień pracowniczych w zakresie podnoszenia kwalifikacji?

Otóż warto jeszcze zwrócić uwagę na wyrok SN z dnia 1 października 1998 roku (sygn. akt I PKN 363/98). Z ustaleń poczynionych przez sąd wynikało bowiem, iż powódka, zatrudniona na stanowisku inspektora ds. płac, popełniała w pracy błędy rachunkowe i merytoryczne. Tymczasem nienależyte wykonywanie obowiązków pracowniczych było związane z często zmieniającymi się przepisami z zakresu płac i ubezpieczeń społecznych, a powódka z nimi się nie zapoznawała i nie potrafiła ich zastosować, pomimo stałego nadzoru i kontroli ze strony przełożonych.

Efektem tego było wręczenie jej wypowiedzenia, które jednak zostało przez powódkę zakwestionowane jako bezzasadne. Poza tym wniosła ona również o przywrócenie do pracy, podnosząc zarzut, iż pracodawca naruszył obowiązki wynikające z art. 94 pkt 2 i 6 KP, czyli obowiązku ułatwiania pracownikom podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Jednakże SN nie podzielił argumentów powódki, uznając, iż rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem było uzasadnionym sposobem pozbycia się zawodowo nieprzydatnych lub nieporadnych pracowników, którzy nie mogą sprostać obowiązkom pracowniczym, choćby nawet z przyczyn niezawinionych.

Tym samym z takiego orzecznictwa sadowego jednoznacznie wynika, iż w interesie pracownika leży samokształcenie i zdobywanie nowej wiedzy i umiejętności. Tym bardziej, iż na współczesnym rynku pracy podnoszenie kwalifikacji stało się już wymogiem dla pracownika chcącego na nim istnieć. Z kolei pracodawca nie ma żadnego obowiązku w tym zakresie, poza ewentualnym ułatwieniem pracownikowi zdobycia nowych kompetencji.

Podsumowując, dzisiejszy rynek pracy wymaga od pracowników ciągłego podnoszenia swych kompetencji i kwalifikacji. To dość odmienna sytuacja od tej panującej jeszcze niedawno, gdzie raz zdobyte wykształcenia było często kapitałem na długie lata życia zawodowego. Dziś mamy do czynienia z sytuacją, gdy rzeczywistość zmienia się wręcz niezwykle szybko i dostosowywanie się do niej jest już obowiązkowe. Należy jednak pamiętać, iż w świetle przepisów prawa pracy pracownik ma obowiązek podnoszenia kwalifikacji zawodowych we własnym zakresie, natomiast pracodawca nie ma obowiązku uczestnictwa w tym przedsięwzięciu. Jeżeli natomiast zatrudniający bierze w tym udział, jest to wówczas przejaw jego dobrej woli.