Decyzja o zmianie pracy to niezależnie od przyczyn zawsze ważny krok w życiu. Możliwe, że odchodzisz rozczarowany, zły i rozgoryczony – zarówno pracodawcą, jak i finansami oraz zakresem obowiązków, z którymi zmuszony zostałeś się mierzyć. Obojętnie jednak jakie masz odczucia, nie zapominaj że palenie za sobą mostów to najgorsze co możesz zrobić.
Po pierwsze… Jeśli nie jesteś pracownikiem jakiegoś gigantycznego molochu, to zdecydowanie powinieneś powiadomić pracodawcę o swojej decyzji osobiście. Jasne, natychmiastowe złożenie wypowiedzenia czy informacja mailowa wydają się najprostsze. Tyle, że są mało eleganckie. Kto wie, może podczas rozmowy zdołasz przekonać szefa do tego, by złożył ci kontrpropozycję pracy, która będzie na tyle satysfakcjonująca, że zmienisz zdanie?
Po drugie… Zanim rzucisz pracę, stwórz swój profil zawodowy na popularnych narzędziach internetowych, które temu służą. Może to być Linkedln lub Goldenline. Zdecydowana większość rekruterów to właśnie tam szuka potencjalnych kandydatów. Zwiększasz tym samym swoje szanse na otrzymanie satysfakcjonującej oferty.
Po trzecie… Odejdź z klasą. To szansa na to, że zostaniesz zapamiętany jako ktoś komu warto pomóc w przyszłości. Niekoniecznie musi to być rekomendacja pracodawcy, ale i współpracowników. Po co rekomendować znajomego, który żegna się w niekulturalny, ostry, bezkompromisowy sposób? Nikt nie chce narażać się na to, że znajomy pracodawca będzie miał później pretensje o to, że została mu polecona osoba, która w taki sposób się zachowuje. Wyrzucenie z siebie frustracji da tylko chwilowe ukojenie nerwów, stracić można dużo więcej.
Po czwarte… Dysponując określonym terminem okresu wypowiedzenia nie traktuj ostatnich dni w pracy jako okazję do lekceważenia swoich obowiązków. To nie w porządku. Dokończ swoje projekty i pomóż osobom, które będą musiały cię zastąpić. Nie wiesz w jakich okolicznościach możesz spotkać się ze współpracownikami w przyszłości – możliwe że twoje empatyczne, profesjonalne zachowanie przyniesie ci kiedyś nieoczekiwaną korzyść.
Po piąte… Jeśli decyzja o zmianie pracy jest dla ciebie z jakiś względów bardzo trudna i mocno obawiasz się o swoją przyszłość, to poproś o wsparcie bliskie tobie osoby. Długa rozmowa z osobą godną zaufania może dodać ci sił do zmierzenia się z nową rzeczywistością. Jeśli brakuje kogoś takiego w najbliższym otoczeniu to zawsze możesz udać się do urzędu pracy, gdzie specjaliści zanalizują twoje CV oraz porozmawiają z tobą o możliwościach, które mogą przed tobą stać.
Po szóste… Przygotuj plan działania. Rezygnacja z pracy bez refleksji nad tym co teraz nas może czekać jest nieodpowiedzialna. Przeanalizuj swój budżet, rozpisz jakie branże cię interesują, z których szkoleń chciałbyś skorzystać, określ czas, kiedy chciałbyś pozostawać bez pracy. Może to też dobry moment na to, by zająć się zaległymi wizytami u lekarzy i innymi obowiązkami, na które wcześniej nie starczało ci czasu.
I… dzialaj stanowczo, ale z rozwagą!
Ekspert w dziedzinie HR oraz rynku pracy z wieloletnim doświadczeniem. Praca w branży HR pozwoliła na poznanie wielu ciekawych technik rekrutacyjnych. Na blogu udziela porad a także opisuje procesy związane z prowadzeniem rekrutacji bądź też firmy.