Site icon Blog Szukampracy.pl – Artykuły o rynku pracy i HR dla pracodawcy

Zakaz konkurencji nie może oznaczać bezrobocia

Podziel się z innymi

Generalnie zakaz konkurencji jest dość często stosowaną formą zabezpieczenia interesów zarówno byłego pracodawcy, jak i byłego franczyzodawcy. Zdaniem sądu jednak zakaz taki nie może oznaczać konieczności udania się na bezrobocie.

Z czego wynika takie stanowisko sądu odnośnie zakazu konkurencji?

Zdaniem sędziów Sądu Okręgowego w Łodzi, postanowienie w umowie franczyzy, które po jej rozwiązaniu w praktyce uniemożliwia zarabianie pieniędzy, jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Prawnicy oceniają takie stanowisko sądu jako nieoczywiste, słuszne i bardzo dobre dla franczyzobiorców, którzy bardzo często długo tkwią w niekorzystnych dla nich umowach jedynie z powodu szeroko ustanowionego zakazu konkurencji.

Sprawa, którą zajmował się ów sąd w Łodzi, dotyczyła umowy franczyzy zawartej pomiędzy dietetyczką wykonującą działalność gospodarczą, a siecią franczyzową działającą w branży fitness. W umowie franczyzowej zawarto zapis, iż po jej rozwiązaniu franczyzobiorca nie może przez rok na terenie Polski wykonywać działalności gospodarczej z zakresu dietetyki, z zagrożeniem sporą karą za naruszenie tegoż zakazu.

W tym przypadku pomiędzy stronami doszło do różnicy stanowisk i umowa franczyzowa została rozwiązana. Kobieta, będąc wcześniej franczyzobiorczynią, zaczęła pracę na własny rachunek jako dietetyczka. I jej zdaniem nie uczyniła ona nic złego, gdyż nie tworzyła konkurencji dla sieci franczyzowej.

Franczyzodawca był jednak odmiennego zdania i powołując się na zapisy umowy, zażądał kary umownej. Kobieta nie zamierzała owej kary płacić i sprawa trafiła do sądu. Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości, uznając zasadność roszczeń franczyzodawcy, wynikających wprost z postanowień umowy zawartej pomiędzy stronami. Kobieta jednak nie poddała się, złożyła apelację i okazało się, że słuszną.

Na co zatem w tej sprawie powołali się sędziowie Sądu Okręgowego w Łodzi jako sądu II instancji?

Otóż w niedawno opublikowanym uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 14 października 2021 roku (sygn. akt XIII Ga 1601/20) sędziowie wskazali, iż zgodnie z art. 353.1 kodeksu cywilnego (KC), obowiązuje zasada swobody umów. Jednocześnie ów przepis KC wskazuje, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie, ani zasadom współżycia społecznego.

Zatem zadaniem sądu jest w tej konkretnej sprawie ocena, czy nie doszło do sytuacji, w której postanowienie umowne jest nieważne ze względu na naruszenie zasad współżycia społecznego. Jak zauważyli sędziowie: „Pozwana jest dietetykiem. Są to dosyć wąskie umiejętności, w ramach których pozwana mogłaby prowadzić działalność gospodarczą. Nałożenie na nią zakazu jej prowadzenia rodzi konieczność przekwalifikowania się. Siłą rzeczy wymaga to określonego czasu, przez który pozwana nie może efektywnie zarobkować.”

Sędziowie dostrzegli, iż nałożony w umowie zakaz prowadził do faktycznego wyeliminowania możliwości zarobkowania przez pozwaną jako przedsiębiorcę. I takie rozwiązanie można by uznać za dopuszczalne, gdyby wiązało się z koniecznością zapłaty wynagrodzenia bądź ewentualnie dotyczyło wyłącznie miejscowości, w której mieszka pozwana, a nie całego kraju.

Umowa franczyzowa skonstruowana była jednak korzystnie tylko dla jednej strony (franczyzodawcy) w efekcie czego sędziowie stwierdzili, iż nałożony zakaz i powiązana z nim kara umowna są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Jakie znaczenie ma zatem taki wyrok sądowy odnośnie często nakładanego zakazu konkurencji?

Niewątpliwie, jak zauważa Daria Pośpiech-Przeor, radca prawny i partner w Kancelarii Żuk Pośpiech, powyższy wyrok sądowy uznać należy za kluczowy i mający doniosłe znaczenie dla przyszłych orzeczeń, szczególnie w odniesieniu do faktu, iż dotychczas przeważał pogląd, iż bezpłatne zakazy konkurencji obowiązujące po ustaniu współpracy stron na podstawie umów o świadczenie usług są wiążące.

Należy jednak pamiętać, iż każdorazowo sąd będzie oceniał dany przypadek, a w tej konkretnej sprawie mieliśmy do czynienia z bardzo jednostronnie skonstruowaną umową.

Zdaniem Darii Pośpiech-Przeor, w tym przypadku doszło do ukształtowania stosunku umownego w sposób wyraźnie krzywdzący dla dietetyczki przy wykorzystaniu przez drugą stronę umowy pozycji silniejszej, a więc pod presją faktycznej przewagi kontrahenta. I w takich stanach faktycznych, jeżeli będą one poddane jurysdykcji sądów w przyszłości, wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi winien być wyznacznikiem odnośnie treści rozstrzygnięcia.

O słuszności wyroku łódzkiego sądu przekonany jest również Ernest Bucior, radca prawny w Kancelarii Russell Bedford Dmowski i Wspólnicy Kancelaria Adwokacka, dostrzegając, iż sędziowie słusznie dostrzegli, że kara umowna za złamanie zakazu konkurencji jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, gdyż brak wynagrodzenia za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej de facto wymusiłby na pozwanej konieczność przekwalifikowania się, z czym powiązana była utrata możliwości efektywnego zarobkowania.

Rynek franczyzowy jest również pod baczną obserwacją przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości. Z kolei Michał Wójcik, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wskazał niedawno, iż przedstawiciele rządu liczą na to, iż branża franczyzowa sama przyjmie satysfakcjonującą dla wszystkich regulację w zakresie zawieranych umów. Jeżeli jednak tak się nie stanie, wówczas należy liczyć się z interwencją legislacyjną, która wzmocni pozycję franczyzobiorców.

Podsumowując, wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 14 października 2021 roku może stać się przełomowym dla osób, których dotyczy zakaz konkurencji, szczególnie w odniesieniu do zawieranych umów franczyzowych. Okazuje się bowiem, iż pomimo swobody zawierania umów, są jednak pewne wymogi, które nie mogą stawiać w pozycji zdecydowanie gorszej każdego franczyzobiorcy. Umowa franczyzowa bowiem, w części dotyczącej zakazu konkurencji i kar za jego niedotrzymanie, nie może być sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.