Site icon Blog Szukampracy.pl – Artykuły o rynku pracy i HR dla pracodawcy

Wzrostowa skuteczność działania urzędów pracy

Podziel się z innymi

W roku 2019 wskaźnik efektywności zatrudnieniowej, będący miernikiem skuteczności działania urzędów pracy, wzrósł do poziomu 85,5%. Jednakże obecny kryzys i wywołana koronawirusem epidemia powoduje, iż w tym roku wynik taki trudno będzie powtórzyć.

Jakie są zatem wyniki urzędów pracy w kontekście skuteczności ich działania?

W roku 2019 powiatowe urzędy pracy (PUP) osiągnęły lepsze efekty w aktywizowaniu osób bezrobotnych, aniżeli w roku poprzednim. Zresztą, taka tendencja związana z rokrocznym poprawianiem wskaźnika efektywności zatrudnieniowej obserwowana jest już od kilku lat.

Poniższa tabela prezentuje poziom najważniejszych wskaźników związanych z działalnością PUP na przestrzeni ostatnich kilku lat:

Rok Wskaźnik efektywności zatrudnieniowej Wskaźnik efektywności kosztowej Wydatki PUP na podstawowe instrumenty aktywizacji zawodowej
2015 75,26% 13.091 zł 3,976 mld zł
2016 78,74% 11.291 zł 3,282 mld zł
2017 81,98% 11.520 zł 3,096 mld zł
2018 84,96% 10.286 zł 2,535 mld zł
2019 85,52% 10.154 zł 2,040 mld zł

Urzędom pracy w corocznym poprawianiu wskaźników efektywności na pewno pomagała dobra sytuacja na rynku pracy. Wszystko jednak wskazuje na to, iż w roku 2020 trudno będzie takie wyniki powtórzyć, a tym bardziej poprawić. Epidemia spowodowała bowiem, iż aktywizacja bezrobotnych praktycznie zamarła i dopiero teraz powoli się odradza.

Jak ustalane są wskaźniki, którymi posługują się urzędnicy resortu rodziny dokonując oceny działania PUP?

Otóż wskaźniki efektywności ustalane są na podstawie 6 podstawowych form aktywizacji zawodowej stosowanych przez PUP, mianowicie:

Sam wskaźnik efektywności zatrudnieniowej oznacza procentowy udział osób, które w wyniku zastosowanych instrumentów wsparcia, znalazły zatrudnienie, do ogólnej liczby osób bezrobotnych, którzy z tych instrumentów skorzystali.

Natomiast efektywność kosztowa jest obliczana przez podzielenie kwoty przeznaczonej przez PUP na realizację podstawowych form aktywizacji zawodowej w danym roku przez liczbę osób, które dzięki ich zastosowaniu znalazły pracę.

Średnio wskaźnik efektywności zatrudnieniowej wyniósł w ubiegłym roku ponad 85% i taki lub wyższy odsetek zanotowało 211 na 340 PUP. Rekordzistami były urzędy w Kępnie, Strzelcach Opolskich i Kolbuszowej, odnotowując ten wskaźnik na poziomie, odpowiednio 98,29%, 97,58% i 97,16%.

Z kolei efektywność kosztowa nieznacznie przekroczyła poziom 10.000 zł. Taki lub niższy wskaźnik odnotowało 192 spośród 340 PUP, a najlepiej pod tym względem radził sobie PUP w Gdyni, Kościanie i Kępnie, odnotowując wyniki 6.000 zł, 6.200 zł i 6.700 zł.

Samo uzyskanie przez PUP jak najlepszych wskaźników ma znaczenie o tyle, iż od tego uzależniona jest później możliwość otrzymania dodatkowych pieniędzy z Funduszu Pracy na nagrody dla pracowników. By to było możliwe, dany PUP musi mieć obydwa wskaźniki na poziomie lepszym od średniej rocznej dla całego kraju. W roku ubiegłym udało się 134 z 340 PUP.

A jakie są przewidywania odnośnie działalności PUP w roku obecnym?

Jeszcze z początkiem roku wydawało się, iż rok 2020 będzie kolejnym, gdy wskaźniki będzie można poprawiać, jednakże wybuch epidemii spowodował, iż sytuacja urzędów uległa diametralnej zmianie. Zdaniem Agnieszki Mackiewicz, dyrektora PUP w Sztumie, praktycznie w marcu, kwietniu i maju aktywizacja osób bezrobotnych została zawieszona, a pracownicy urzędów skupili się na udzielaniu wsparcia przedsiębiorcom w ramach działań związanych z tarczą antykryzysową.

Jak z kolei dodaje Łukasz Curyło, dyrektor PUP w Jaworznie, nie oznacza to jednakże, iż żadne instrumenty nie były stosowane, bo w sytuacji, gdy pracodawcy zgłaszali chęć zatrudnienia osoby w ramach stażu, to bezrobotni byli tam kierowani, Tyle tylko, że skala tego zjawiska była zdecydowanie mniejsza.

Zdaniem Otylii Tułacz-Kostrzyckiej, zastępcy dyrektora PUP w Legnicy, zawsze dużą popularnością cieszyły się dotacje na uruchomienie działalności gospodarczej. Jednakże składały je najczęściej osoby wykonujące zawód fryzjera, kosmetyczki czy fizjoterapeutki, a więc takie, które ze względu na panujący stan epidemii wstrzymały się z wnioskowaniem o pomoc.

Ponadto pracodawcy decydowali się też na zawieszenie umów dotyczących prowadzonych staży dla osób bezrobotnych, nie mogąc się z nich wywiązać z uwagi na panujące warunki.

Jednakże wraz z odmrażaniem gospodarki sytuacja zaczęła się poprawiać. Jak zauważa Otylia Tułacz-Kostrzycka, już w maju odnotowano wzrost ilości nowych miejsc pracy, choć głównie dotyczą one zatrudnienia cudzoziemców i pracowników sezonowych. Ponadto dominują takie oferty, które nie są związane z instrumentami aktywizacji. Pracodawcy, widząc przed sobą niepewną przyszłość, starają się unikać podejmowania zobowiązań, będących elementem skorzystania ze stażu czy też refundacji kosztów wyposażenia stanowiska pracy.

Tak naprawdę, zdaniem Agnieszki Mackiewicz, efektywność działania PUP w tym roku zależeć będzie w głównej mierze od tego, jaka będzie sytuacja gospodarcza naszego kraju w drugim półroczu 2020 roku i czy rynkowi pracy przyjdzie zmierzyć się z drugą falą epidemii.

W tym kontekście osiągnięcie wyników zeszłorocznych wydaje się niemożliwe, a sami pracownicy PUP uważają, iż wskaźnik efektywności zatrudnieniowej na poziomie 50% będzie dobrym wynikiem. Tym niemniej niższe poziomy wskaźników nie będą zależały od słabszego zaangażowania pracowników, lecz od wystąpienia zjawisk nadzwyczajnych i nieprzewidywalnych.

Podsumowując, ostatnie lata oznaczały dla PUP możliwość corocznego podnoszenia wskaźników mierzących efektywność ich pracy. Niewątpliwie wpływ na to miała sytuacja na rynku pracy, jak i fakt, że stopa bezrobocia była na coraz niższym poziomie. Obecny rok jednak daje się we znaki wszystkim, nie omijając również rynku pracy. Doprawdy trudno dziś jednoznacznie oceniać jak ten rok się zakończy, tym niemniej na pewno wyniki osiągnięte przez PUP w walce z bezrobociem będą gorsze.