Wchodząc na rynek pracy każdy ma jakieś oczekiwania względem swojej przyszłości zawodowej – jedni nastawiają się na dynamiczną drogę rozwoju, zakładając zmiany zajmowanych stanowisk i miejsc pracy. Druga grupa zdecydowanie bardziej ceni sobie komfort i świadomość bezpieczeństwa, jakie gwarantuje bardziej stabilne zatrudnienie. W dzisiejszych czasach intensywnych zmian w wielu dziedzinach życia, czy lepiej wybrać pewne stanowisko, czy może tę mniej stateczną karierę?
Oczywiście możliwość swobodnego wyboru to i tak często luksus, na który mogą sobie pozwolić najlepiej wykształceni pracownicy, z ogromnym doświadczeniem i umiejętnościami. Ale nawet ta bardziej przeciętna grupa zatrudnionych może stanąć przez decyzją, która wartość stanowi dla nich priorytet. Podjęcie pracy wiąże się z zawarciem umowy, na podstawie której będziemy ją wykonywali. Najczęściej uważa się, że optymalnym rodzajem jest umowa o pracę, popularnie zwana etatem. Z punktu widzenia pracownika, który boi się zmian rzeczywiście jest to interesująca opcja. Dlaczego? Przede wszystkim możliwe jest zawarcie umowy na czas nieokreślony, określony, w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin. Ta pierwsza zapewnia pracownikowi komfort pracy, bo ma on świadomość, że jest dobrze chroniony przez prawo pracy – przepisy określają zarówno okres wypowiedzenia i urlopu, ponadto wymaga od pracodawcy podania przyczyny rozwiązania takiej umowy, więc nie może być mowy o wypowiedzeniu umowy od tak. W przypadku pracy na czas określony, zgodnie z nowelizacją przepisów kodeksu prawa pracy, trzecia taka umowa z kolei u jednego pracodawcy ulega przekształceniu w umowę na czas nieokreślony. Wśród zalet tego rodzaju umów, oprócz poczucia stabilności, na pewno trzeba wymienić prawo do płatnego urlopu zdrowotnego, macierzyńskiego czy zwolnienia lekarskiego oraz wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach. Umowa etatowa od strony pracodawcy to niestety głównie koszty, czyli opłaty składek emerytalnych czy rentowych. Jeśli chodzi o wady, można powiedzieć, że bezpieczeństwo umowy o pracę to miecz obosieczny, który jakkolwiek chroni nas przed bezzasadną utratą stanowiska, w znacznym stopniu ogranicza mobilność na rynku pracy. Może też stanowić czynnik, który zniechęca nas do jakiegokolwiek rozwoju czy zmian, być może na lepsze.
Jeśli nie etat, to można być zatrudnionym na tak zwane powszechnie śmieciówki, czyli umowy zlecenia i o dzieło. Są to umowy cywilnoprawne, a więc nie obowiązują w nich zapisy kodeksu pracy, dotyczące m.in. prawa do urlopu czy ochrony wynagrodzenia. Ich niechlubna nazwa wiąże się głównie z tym, że praca na ich podstawie nie jest zaliczana do stażu pracy, nie obowiązują też przepisy określające okres wypowiedzenia i odprawę. Jednak jeżeli cenimy sobie swobodę pracy, nawet kosztem bezpieczeństwa finansowego, wynikającego z uzyskiwania stałych dochodów, warto zastanowić się nad umowami cywilnoprawnymi. Wśród korzyści można wymienić ogromną elastyczność w zakresie warunków wykonywania pracy, a także niskie koszty takich umów, zarówno po stronie pracownika jak i pracodawcy. Umowy o dzieło wiążą się z brakiem składek na ZUS i ubezpieczenie zdrowotne oraz nie umożliwiają prawa do ubiegania się o zasiłek dla bezrobotnych – w przypadku umów zleceń odprowadzane są składki rentowe i emerytalne, zyskuje się też prawo do ubiegania się o zasiłek, ale ubezpieczenie chorobowe jest już dobrowolne.
Jest jeszcze jedna, dość istotna forma zatrudnienia, która wiąże się z większym ryzykiem na rzecz możliwości uzyskania podwyższonych dochodów. Chodzi tu o umowy kontraktowe, a więc taki rodzaj współpracy, regulowany przez przepisy prawa cywilnego, który zawierany jest między osobą samozatrudnioną a zleceniodawcą. Jeśli zdecydujemy się na założenie działalności gospodarczej, przede wszystkim przez pierwsze dwa lata płacimy preferencyjną stawkę ZUS. Oprócz tego można wliczać niektóre wydatki w koszty prowadzenia działalności czy wybór opłacalnych form opodatkowania. Dodatkową zaletą mogą być oferowane przez różne placówki szkolenia i inne formy wsparcia dla początkujących przedsiębiorców, a także dotacje finansowe. Samozatrudnienie otwiera też furtkę do rozwoju działalności, przez współpracę z innymi podmiotami. Podejmujemy się tu jednak ryzyka, związanego z utratą pewnego gruntu, z jakim wiąże się praca etatowa. Osoba pracująca na podstawie kontraktu sama odpowiada za swoje zlecenia, płacenie składek oraz prowadzenie księgowości. Decydując się na tą formę współpracy z konkretnym zleceniodawcą można jednak połączyć dobre strony pracy etatowej ze swobodą pracy na umowach cywilnoprawnych. Podstawową wartością jest możliwość indywidualnego ustalenia warunków współpracy, takich jak miejsce i czas wykonania pracy, okres wypowiedzenia czy dni wolne. Ponadto umowa kontraktowa często zapewnia również nadprogramowe przywileje, takie jak dodatki i premie finansowe czy udział w zyskach firmy. Ten rodzaj zatrudnienia sprawdzi się w przypadku osób aktywnych i zaradnych, które biorą pod uwagę możliwość późniejszego rozwoju swojej działalności.
Każde rozwiązanie wiąże się z szeregiem zalet i wad. Przed podjęciem decyzji należy wykonać bilans zysków i strat, jakie wiążą się w konkretną formą zatrudnienia. Czasami zwyczajnie nie opłaca się wybierać bezpieczniejszej ścieżki kariery, jeśli alternatywa ma zapewnić większe możliwości rozwoju czy dochodów. Każdy przypadek jest inny i trzeba go rozpatrywać indywidualnie.
Ekspert w dziedzinie HR oraz rynku pracy z wieloletnim doświadczeniem. Praca w branży HR pozwoliła na poznanie wielu ciekawych technik rekrutacyjnych. Na blogu udziela porad a także opisuje procesy związane z prowadzeniem rekrutacji bądź też firmy.