W przyszłym roku rządowi urzędnicy będą mogli liczyć na symboliczną podwyżkę. Ma wynosić 130 zł brutto. Wszystko wskazuje na to, że minister finansów chce tym sposobem zadbać o najmniej zarabiających.
Podwyżka będzie, ale nie tak wysoka jak oczekiwano
Strona związkowa ubiegała się o podwyżkę płac o 12 proc. Resort finansów zgodził się natomiast na jedyne 2,3 proc., czyli dokładnie tyle, ile wynosi wskaźnik inflacji. W przeliczeniu na złotówki wychodzi dokładnie 130 zł brutto. Różnica jest spora, oczekiwania nie zostały zaspokojone, ale dyskusji już w tym zakresie nikt nie będzie prowadził – temat jest zakończony.
O podwyżkach mówiono już jakiś czas temu
Wszystko wskazuje na to, że dodatkowe pieniądze dla korpusu służby cywilnej mają trafić tylko do najmniej zarabiających. Zresztą o takich zaleceniach mówiono już w poprzednich latach. Tylko nie wszystkie urzędy się po prostu do tego dostosowały. Chociażby resort rolnictwa doszedł do wniosku, że nikt nie otrzyma podwyżki, ponieważ urzędnicy mają dobre zarobki. W innych jednostkach pieniądze z tej puli przeznaczono na etaty, wypłacano nagrody, były też podwyżki, ale symboliczne. W roku 2019 wszystko to ma ulec zmianom. Pomóc w tym ma odpowiedni przepis, a przynajmniej taki jest na to zamysł.
Pytanie tylko, czy to uczciwe?
Wielu uważa, że podniesienie pensji tylko najmniej zarabiającym jest bardzo krzywdzące. Może przecież okazać się, że młodzi pracownicy i ci, którzy nie mają wysokich kwalifikacji, zaczną zarabiać tyle, co specjaliści, osoby bardziej doświadczone i kompetentne. Dlatego powinno się wszystkim zapewnić podwyżki, fachowcom wyższe, pozostałym niższe. Z obserwacji wynika, że już dziś urzędnicy zarabiają tyle, co sprzątaczka. Zaproponowany wzrost płacy to jedynie kilkadziesiąt złotych brutto. To budzi wielkie spory i motywuje do intensywnego krytykowania. Trudno powiedzieć, jak wszystko to się zakończy. Jednak nie ma co liczyć, na zamiany, które usatysfakcjonowałyby wszystkich jednakowo.
Ekspert w dziedzinie HR oraz rynku pracy z wieloletnim doświadczeniem. Praca w branży HR pozwoliła na poznanie wielu ciekawych technik rekrutacyjnych. Na blogu udziela porad a także opisuje procesy związane z prowadzeniem rekrutacji bądź też firmy.