Prawo, informatyka oraz psychologia to najbardziej oblegane kierunki studiów podczas tegorocznych rekrutacji na uczelnie wyższe.
Praca po studiach jest, ale może jej zabraknąć
Mamy już za sobą pierwszą turę rekrutacji na obrane kierunki studiów. Najpopularniejszym kierunkiem, jak co roku jest informatyka. Według badań rynku pracy w Polsce ciągle brakuje około 40 – 50 tysięcy specjalistów z tej branży. W całej Unii Europejskiej deficyt oscyluje w granicach ok. 240 tysięcy. Polscy informatycy z łatwością znajdują pracę w innych krajach. Pracując na przykład w Stanach Zjednoczonych albo w Niemczech ich zarobki są kilkakrotnie wyższe, niż gdyby pracowali w Polsce. Chętnych do studiowania informatyki nie brakuje. O jedno miejsce na uczelni w tym roku ubiegało się nawet kilkanaście osób. Ciągle jednak brakuje informatyków. Wiele firm informatycznych w naszym kraju ma duże problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych fachowców, czasami poszukiwania trwają nawet kilka miesięcy. Podobnym zainteresowaniem cieszy się psychologia oraz prawo. Choć na brak kandydatów nie można narzekać, to jednak ci, którzy wybrali już tę drogę, z niepokojem patrzą w przyszłość. Okazuje się, że nie koniecznie ukończone studia zagwarantują późniejszą pracę. Póki co absolwenci znajdują zatrudnienia ale nie wiadomo co będzie za kilka lat. Rynek rokrocznie nasyca się prawnikami. Drugim popularnym kierunkiem z zakresu prawa cywilnego znalazła się kryminalistyka. Niektóre uczelnie od października będzie wygaszać część swoich kierunków, na które brakuje chętnych.
czytaj także: Matura otwiera drogę do kariery zawodowej
Brak talentów, jakie wybrać studia?
Ukończone studia oraz uzyskanie wyższego wykształcenia, nie daje gwarancji na szybkie znalezienie odpowiedniej dla siebie pracy. Bezrobocie wśród absolwentów uczelni wyższych jest zbliżone do poziomu bezrobocia wśród osób posiadających wykształcenie ogólne. Obserwujemy od dłuższego czasu zmiany na rynku pracy. Światowa gospodarka odczuwa coraz dotkliwiej brak wykwalifikowanych pracowników. Coraz większą popularnością cieszą się szkoły zawodowe, które pozwalają zdobyć deficytowe umiejętności, a osoby które je ukończyli mogą liczyć na dobrą pracę oraz dobrą pozycję na rynku pracy. Z brakiem pracowników walczy cały świat, a prognozy na najbliższe lata nie napawają optymizmem. Na przykład w Chinach, według prognoz, już za 4 lata może zabraknąć 20 milionów rąk do pracy, w USA już teraz brakuje 4,7 milionów wyszkolonych osób, w Europie 3,7 milionów. W 2030 roku w Indonezji deficyt ma sięgnąć liczby 113 milionów. Ukończenie uczelni wyższej nie jest również gwarantem otrzymywania wyższych zarobków. Aby zdobyć pracę oraz dobrze zarabiać należy obrać odpowiednią ścieżkę kształcenia.
czytaj także: Rośnie zapotrzebowanie na pracowników IT
Plan ścieżki zawodowej po studiach
Najlepszym sposobem jest nienastawianie się na konkretny zawód. Życie pokazuje, że tak naprawdę nie do końca liczy się dyplom ukończonych studiów ale posiadane kompetencje. Owszem są „pewniki” kierunków studiów, po których łatwiej jest znaleźć pracę. Należą do nich kierunki związane z informatyką i nowymi technologiami. Rozważając wybór kierunku ścieżki edukacyjnej warto skupić się na branży IT. W ostatnich latach rozwija się ona bardzo dynamicznie. Wybierając ją można być pewnym, że po skończonych studiach nie będzie problemu ze znalezieniem miejsca pracy.
Ekspert w dziedzinie HR oraz rynku pracy z wieloletnim doświadczeniem. Praca w branży HR pozwoliła na poznanie wielu ciekawych technik rekrutacyjnych. Na blogu udziela porad a także opisuje procesy związane z prowadzeniem rekrutacji bądź też firmy.