Okazuje się, iż potrzebne są zmiany w przepisach o działalności nierejestrowanej. Przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych uważają, iż osoby wykonujące usługi w ramach działalności nierejestrowanej, powinny płacić składki ubezpieczeniowe. Problem w tym, iż jest to wywrócenie do góry nogami sensu prowadzenia takiej działalności i w powyższym kontekście urzędnicy Ministerstwa Rozwoju i Technologii nie wykluczają wprowadzenia tutaj zmian.
Co zatem wiadomo obecnie o przepisach dotyczących działalności nierejestrowanej?
5 lat temu rządzący, by ograniczyć szarą strefę, wprowadzili możliwość prowadzenia działalności nierejestrowanej, czyli takiej, przy której nie trzeba rejestrować przedsiębiorstwa. Wystarczy rozliczać podatki od uzyskiwanych dochodów i działalność nierejestrowana z założenia miała być również zwolniona ze składek ubezpieczeniowych, by zachęcić obywateli zarabiających drobne sumy do wyjścia z szarej strefy. Tyle, że jak się okazuje, dotyczy to tylko sprzedaży towarów, a przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) uważają, iż w przypadku sprzedaży usług składki powinny być jednak płacone.
Istotnym jest, iż z punktu widzenia ustawy – Prawo przedsiębiorców (Dz.U. z 2020 r. poz. 2207 ze zm.) zarabianie w postaci prowadzenia działalności nierejestrowanej nie jest traktowane jako prowadzenie działalności gospodarczej. Pod warunkiem jednakże, iż przychód nie przekracza miesięcznie 75,0% kwoty minimalnego wynagrodzenia, a osoba, która chce z tej możliwości skorzystać, w ciągu ostatnich 60 miesięcy nie prowadziła działalności gospodarczej. Miesięczny limit przychodów dla działalności nierejestrowanej od stycznia do czerwca 2024 roku wynosi 3.181,50 zł, a od 1 lipca 2024 roku będzie wynosił 3.225,00 zł.
Według danych pochodzących z zeznań podatkowych, przychody z działalności nierejestrowanej wykazało w ostatnim w czasie:
- 23.500 osób za rok 2020
- 32.000 osób za rok 2021
- 49.000 osób za rok 2022
Zasadniczo osoba prowadząca działalność nierejestrowaną rozlicza podatek PIT, lecz nie płaci składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne. Jednakże, jak wyjaśniają urzędnicy Ministerstwa Rozwoju i Technologii, zawierane przez taką osobę umowy cywilnoprawne mogą być oskładkowane, według ogólnych norm prawa ubezpieczeniowego.
Na urzędowej stronie www.biznes.gov.pl znaleźć można wyjaśnienie, iż: „Jeśli w ramach działalności nierejestrowanej chcesz świadczyć usługi, czyli wykonujesz umowę o świadczenie usług albo umowę zlecenia, to podlegasz ubezpieczeniom jako zleceniobiorca. Podmiot zawierający z tobą taką umowę (zleceniodawca) pełni wtedy obowiązki płatnika składek i ma obowiązek w ciągu 7 dni zgłosić cię do ubezpieczeń społecznych lub ubezpieczenia zdrowotnego i opłacać składki ZUS”.
Takie samo stanowisko znaleźć można w interpretacjach indywidualnych wydawanych przez ZUS, gdzie przedstawiciele tegoż organu dodatkowo podkreślają jak należy kwalifikować umowy sprzedaży usług wykonywanych przez osoby prowadzące działalność nierejestrowaną. Według owych urzędników w takim przypadku mamy do czynienia z osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy, z z tytułu których zleceniodawca jest zobowiązany odprowadzać obowiązkowe składki emerytalne i rentowe.
Jak zatem oceniana jest taka interpretacja, dokonywana zarówno przez przedstawicieli organu rentowego, jak i urzędników resortu rozwoju?
Otóż jak podkreśla Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy oraz dyrektor departamentu podatkowego i sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan, należy podkreślić, iż zarówno przedstawiciele organu rentowego, jak i urzędnicy resortu rozwoju, błędnie dokonują kwalifikacji przychodów uzyskiwanych w związku ze świadczeniem usług w ramach działalności nierejestrowanej. Zdaniem bowiem przedstawicieli tych organów, są to przychody uzyskiwane z tytułu umowy zlecenia.
Jak zatem wyjaśnia Przemysław Pruszyński, idąc zgodnie z duchem interpretacji forsowanych przez urzędników organu rentowego, uczeń korzystający z korepetycji staje się pracodawcą i jest z tego tytułu zobowiązany do zgłoszenia się do ZUS jako płatnik składek w terminie 7 dni od dnia zatrudnienia swojego korepetytora. Następnie powinien on zgłosić korepetytora do ZUS poprzez złożenie odpowiedniego formularza, po czym wyrejestrować go w terminie 7 dni od dnia zakończenia trwania umowy zlecenia. W podanym przykładzie będzie to 7 dni od dnia zakończenia chociażby godzinnej lekcji. Jednocześnie nie trzeba przy tym zawierać pisemnej umowy, umowa ustna jest bowiem tak samo ważna i takie podejście urzędników organu rentowego całkowicie wywraca do góry nogami sens działalności nierejestrowanej.
Co do zasady problem ten należałoby w trybie pilnym rozwiązać, bowiem coraz więcej osób ma z tym zagadnieniem do czynienia, dopytując się jakie obowiązki ciążą w sytuacji, gdy świadczą na przykład usługi korepetycji. Pracownicy ZUS z kolei sięgają po interpretacje korzystne dla nich.
Z takiego stanowiska przedstawicieli organu rentowego wynika, iż gdy przedmiotem działalności jest sprzedaż towarów, to obowiązku odprowadzania składek nie ma. Rozróżnienie towarów i usług jest jednak pozbawione logiki i powoduje nieuzasadnioną nierówność podmiotów znajdujących się w identycznej sytuacji. Generalnie też przedstawiciele organu rentowego nie mają racji, gdy spojrzeć szerzej na przepisy podatkowe i ustawę o ubezpieczeniu społecznym. Należy bowiem podkreślić, iż świadczenie usług w ramach działalności nierejestrowanej nie powinno być kwalifikowane jako uzyskiwanie przychodów z tytułu umowy zlecenia.
Zarobki bowiem za wykonanie usług w ramach działalności nierejestrowanej nie powinny podlegać oskładkowaniu, gdyż podmioty prowadzące taką działalność nie zostały wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
W powyższym kontekście na pewno problem rozwiązałoby wydanie ogólnej interpretacji ZUS, korzystnej oczywiście dla osób prowadzących działalność nierejestrowaną. Natomiast drugim rozwiązaniem byłaby z kolei zmiana legislacyjna, polegająca na wskazaniu wprost w ustawach, iż usługi świadczone w ramach działalności nierejestrowanej stanowią przychód z tej działalności, natomiast osób, które go uzyskują, nie uznaje się za osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której, zgodnie z kodeksem cywilnym, stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.
Niebywale istotne jest to, iż zmiana legislacyjna powinna zostać wprowadzona z mocą wsteczną, czyli obowiązywać od momentu wejścia w życie przepisów o działalności nierejestrowanej. Byłaby to swego rodzaju abolicja w stosunku do tysięcy obywateli, którzy zgodnie z duchem przepisów o działalności nierejestrowanej świadczyli drobne usługi, nie zawierając przy tym umów zlecenia i których klienci nie dopełnili obowiązków związanych z rolą płatnika składek.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę w kontekście potencjalnych zmian dotyczących działalności nierejestrowanej?
Zasadniczo warto sobie uświadomić, iż tak naprawdę w przypadku pozostania przy interpretacjach urzędników organu rentowego, czyli w sytuacji uznawania usług przy działalności nierejestrowanej jako podlegających oskładkowaniu, zleceniodawcy mogą ponieść konsekwencje takiego stosowania prawa, chociaż na szczęście na razie od nikogo się tego jeszcze nie wymaga. Jak podkreśla Martyna Strug, starszy specjalista do spraw księgowości, outsourcing Grant Thornton, ustawodawca jasno precyzuje, iż płatnikiem składek w przypadku umowy zlecenia, także przy działalności nierejestrowanej, jest zleceniodawca i to on powinien rozliczać składki. Tym samym na nim ciąży odpowiedzialność za ich nieodprowadzenie, a nie na zleceniobiorcy. To samo dotyczy osób fizycznych nie wykonujących działalności gospodarczej, które zleciły wykonanie jakiejś pracy. Oni też mają bowiem status płatnika składek, a więc są odpowiedzialne za ich rozliczenie, a nie zleceniobiorca.
Zasadniczo problemem, który pojawił się w kontekście działalności nierejestrowanej, zająć ma się zespół do spraw deregulacji, który powstanie przy Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Jak informują urzędnicy tegoż resortu, kwestie oskładkowania umów cywilnoprawnych w przypadku działalności nierejestrowanej są poddawane dodatkowej analizie i nie można wykluczyć, że zostaną podjęte działanie legislacyjne, które najpierw będą konsultowane z odpowiednimi instytucjami.
Równocześnie nad sprawą pochylić ma się również sejmowa Komisja Gospodarki i Rozwoju, którą z problemem zapoznał niedawno Przemysław Pruszyński. To jest ważny problem i należy mu się dokładnie przyjrzeć oraz podjąć działania zmierzające do jednoznacznego wyjaśnienia sytuacji. Problem jest o tyle istotny, iż dotyczy on całkiem sporej grupy osób, bowiem z roku na rok przybywa osób deklarujących przychody z działalności nierejestrowanej. Zdaniem przedstawicieli Konfederacji Lewiatan, jest to wręcz już tykająca bomba, którą trzeba szybko rozbroić legislacyjnie, bowiem dotyczy ona już wielu tysięcy osób.
Podsumowując, po 5 latach stosowania przepisów o działalności nierejestrowanej, która miała być swego rodzaju sposobem na ograniczenie szarej strefy, okazuje się, iż przepisy wymagają szybkich zmian. Generalnie potrzeba ta wynika przede wszystkim z tego, iż przedstawiciele organu rentowego uważają, że osoby wykonujące usługi w ramach działalności nierejestrowanej powinny płacić składki ubezpieczeniowe. Tyle, że tak naprawdę takie podejście jest wręcz wywróceniem do góry nogami całego sensu prowadzenia takiej działalności i w tym kontekście przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii nie wykluczają wprowadzenia zmian, które mogłyby być znacznie korzystniejsze dla osób korzystających z tej formy rozliczeń podatkowych.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.