Obecnie strona związkowa wraz z pracodawcami opracowuje nowe rozwiązania, które mają przeciwdziałać skutkom epidemii wywołanej wirusem SARS-CoV-2. Jednakże strona rządowa zachowuje w tym względzie pewien dystans, a nadto problemem są podziały panujące wewnątrz Rady Dialogu Społecznego.
O czym obecnie rozmawiają przedstawiciele pracowników i pracodawców w ramach Rady Dialogu Społecznego (RDS) w związku z kryzysem wywołanym stanem epidemii?
Otóż partnerzy społeczni w ramach RDS planują opracować pakt społeczny, który zawierałby rozwiązania na czas kryzysu gospodarczego, który wywołany został poprzez epidemię koronawirusa. W ramach proponowanych rozwiązań odnajdujemy takie elementy pomocy, jak:
- wyższy zasiłek dla bezrobotnych
- konta czasu pracy
- poprawienie i uproszczenie form pomocy w ramach tarczy antykryzysowej
W ramach opracowanego paktu społecznego miałyby w nim znaleźć się takie rozwiązania, które są do przyjęcia dla obu stron, zatem zarówno pracowników, jak i pracodawców. Tymczasem strona rządowa oficjalnie popiera taką inicjatywę, jednocześnie jednak unika jednoznacznego poparcia. W chwili obecnej są jedynie zapewnienia, iż powstały pakt na pewno zostanie przeanalizowany.
Tymczasem właśnie od poparcia rządu zależy, czy wypracowane propozycje rozwiązań, pomimo swej kompromisowości, w ogóle mają szansę wejść w życie. Rząd tymczasem sugeruje, iż szanse na uchwalenie owych propozycji byłyby większe, gdyby zyskały poparcie wszystkich organizacji reprezentowanych w RDS. W pracach prezydium RDS nie uczestniczą bowiem już od 2 miesięcy przedstawiciele NSZZ „Solidarność” oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Odmowa współpracy owych organizacji jest podyktowana protestem przeciwko obecnemu przewodniczącemu RDS, Andrzejowi Malinowskiemu, który zgodnie z dokumentami IPN był współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL.
Jakie konkretne rozwiązania uzgadniają członkowie RDS?
Otóż obowiązujący stan epidemii to dobry moment, by prowadzić rozmowy na temat kompromisowych ułatwień zarówno dla pracodawców, jak i pracowników. Jak twierdzi Andrzej Radzikowski, przewodniczący OPZZ, stronie związkowej zależy na wspieraniu zatrudnienia, stąd też koniecznym wydaje się wzrost poziomu dopłat do wynagrodzeń, jak i wzrost wysokości zasiłku dla bezrobotnych. Trzeba się bowiem liczyć z tym, iż w najbliższym czasie liczba osób pozostających bez pracy wzrośnie.
Strona związkowa postuluje ponadto utrzymanie relacji płacy minimalnej do przeciętnej w wysokości 50%, jak i wprowadzenie emerytur stażowych. Wiadomym jest bowiem, iż rynek pracy będzie się kurczył i szybka ścieżka kończenia aktywności zawodowej będzie nader potrzebna.
Pracodawcy z kolei zgłaszają propozycje dotyczące ujednolicenia przepisów dotyczących wsparcia dla przedsiębiorców. Obecnie bowiem mamy świadczenia postojowe, zwolnienia ze składek ZUS, dopłaty, dofinansowania czy też pożyczki dla mikroprzedsiębiorstw, a w każdym z tych rodzajów pomocy obowiązują inne zasady, jak i metodologie ubiegania się o pomoc. W tym względzie wskazanym byłoby wypracowanie jednej bądź dwóch ujednoliconych procedur.
Jest to o tyle istotne, gdyż jak zauważa profesor Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, odmrożenie gospodarki nie oznacza automatycznego powrotu do stanu sprzed epidemii. W chwili obecnej mamy bowiem do czynienia z mniejszą liczbą klientów zainteresowanych usługami, rosnącą ilością osób zwolnionych z pracy, mniejszą wydajnością pracy oraz co zwykle za tym idzie – wzrostem szarej strefy. Nie wiadomo też co stanie się jesienią, czy nie będzie powrotu epidemii i znaczącego wzrostu zwolnień lekarskich.
Na co jeszcze proponują zwrócić uwagę organizacje współpracujące w ramach RDS?
Otóż od samego początku wprowadzenie obostrzeń w prowadzeniu działalności gospodarczej organizacje pracodawców zgłaszają postulaty związane z uelastycznieniem warunków zatrudnienia, które ułatwiłoby utrzymanie etatów i organizację pracy w warunkach epidemii.
Chodzi tutaj chociażby o wydłużenie limitu zatrudnienia na czas określony (wynoszący obecnie 33 miesiące), jak i skierowanie pracownika tymczasowego do tego samego pracodawcy użytkownika (obecnie to 18 miesięcy w przeciągu 3 lat).
Ponadto, pracodawcy proponują też wprowadzenie kont czasu pracy. To rozwiązanie umożliwiłoby zwiększenie wymiaru czasu pracy w okresie wzrostu zapotrzebowania na nią (po ustaniu epidemii), proporcjonalnie do czasu wolnego udzielonego w czasie epidemii.
W tej kwestii istotne jest stanowisko strony związkowej, które reprezentuje Andrzej Radzikowski. Otóż widzi on tutaj przestrzeń do rozmów, pod warunkiem jednakże, iż takie rozwiązanie byłoby wprowadzone w układzie zbiorowym. Wiele też zależeć będzie tutaj od szczegółów zaproponowanych rozwiązań. Generalnie opracowanie szerokiego paktu społecznego dotyczącego wyjścia z kryzysu wymaga zapewne więcej czasu i zaangażowania zespołów problemowych RDS. Tym niemniej, przyjęcie kilku najważniejszych rozwiązań, niebudzących wątpliwości, może nastąpić szybciej.
A jak strona rządowa zapatruje się na rozpracowywane przez RDS propozycje?
Otóż zdaniem urzędników resortu pracy, każda inicjatywa, która zmierza do wypracowania kolejnych propozycji wsparcia pracowników i pracodawców, jest bardzo cennym wkładem. Tym bardziej, iż autorami tych rozwiązań są partnerzy społeczni, na co dzień współpracujący z rządem w ramach RDS. Stąd też efekty owych negocjacji na pewno zostaną przez stronę rządową przeanalizowane.
Również urzędnicy resortu rozwoju z zaciekawieniem spojrzą na wypracowany w ramach RDS pakt społeczny. Ich zdaniem przedstawienie wspólnego stanowiska przez organizacje pracodawców i pracowników będzie ważkim „głosem w dyskusji nad sposobami walki z ekonomicznymi skutkami pandemii oraz jak najszybszym przywróceniem gospodarki na ścieżkę wzrostu”. Jednakże byłoby to szczególnie ważne, gdyby było to wspólnym stanowiskiem wszystkich członków strony społecznej RDS. Niemniej jednak szanse na to, by tak się rzeczywiście stało, są niewielkie, z uwagi na konflikt wewnątrz prezydium RDS.
Jak twierdzi z kolei profesor Jacek Męcina, nawet jeśli nie uda się przyjąć paktu społecznego przez wszystkich członków RDS, to warto przygotować i przedstawić propozycje antykryzysowe, które będą zaakceptowane przez partnerów społecznych. Przecież i tak nie uda się uniknąć poszukiwania rozwiązań dla takich problemów, jak płaca minimalna, bezrobocie czy też tarcza antykryzysowa.
Podsumowując, bardzo ważną inicjatywą jest rzeczywiście próba opracowania jednolitego paktu społecznego rozwiązań przeciwdziałających kryzysowi wywołanemu panującą epidemią przez partnerów społecznych w ramach RDS. Jednocześnie szkoda, iż z powodu konfliktu wewnątrz RDS głos tej organizacji i opracowany dokument będzie miał mniejszą siłę oddziaływania na rządzących. Należy jednak mieć nadzieję, iż wspólne rozwiązania pracodawców i pracowników znajdą uznanie w oczach rządzących i chociażby niektóre z nich zostaną przyjęte i wprowadzone w życie.
Ekspert Łukasz swoje wieloletnie doświadczenie na rynku pracy postanowił przekazać także na naszym blogu. Jego artykuły dotyczą aktualnych zmian gospodarczych a także tych na rynku pracy. Z chęcia udzieli porad pracodawcą, którzy prężnie rozwijają swoje firmy.