Site icon Blog Szukampracy.pl – Artykuły o rynku pracy i HR dla pracodawcy

Emeryci z czerwca już bez strat finansowych

Podziel się z innymi

W myśl najnowszego projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, rozwiązany zostanie wreszcie problem emerytów, którzy w czerwcu złożą wniosek o jej przyznanie. Generalnie zatem osoby takie nie stracą już, jednak organ rentowy zaleca w tym względzie ostrożność.

Czego zatem dotyczy problem tak zwanych „czerwcowych emerytów”?

Aktualnie wysokość świadczenia emerytalnego uzależniona jest od miesiąca, w którym złoży się wniosek o jego przyznanie. Jest to bowiem uzależnione od sposobu przeprowadzania waloryzacji składek na ubezpieczenie emerytalne i kapitału początkowego, będących podstawą obliczenia emerytury przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).

W tym zakresie zgodnie z art. 25 i 25a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2020 r. poz. 291 ze zm.) w przypadku ustalania wysokości emerytury w okresie od stycznia do maja i od lipca do grudnia danego roku składki zapisane na koncie ubezpieczonego po 31 stycznia roku, za który przeprowadzono ostatnią waloryzację roczną, podlegają dodatkowo również waloryzacjom kwartalnym. Natomiast w przypadku ustalania wysokości emerytury w czerwcu kwota składek poddana ostatniej waloryzacji rocznej nie podlega dodatkowym waloryzacjom kwartalnym. Tym samym przejście na emeryturę właśnie w czerwcu może okazać się mniej korzystne.

W tym zakresie urzędnicy ZUS proponują (i taki zapis znalazł się we wspomnianym na początku artykułu projekcie nowelizacji ustawy), by zasady ustalania emerytury w czerwcu były takie same jak w maju, jeżeli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego. 

Zresztą problem ten został już w ten sposób uregulowany w roku ubiegłym, jednakże było to rozwiązanie jednorazowe i dotyczyło jedynie czerwca 2020 roku. Obecnie natomiast ma ono na stałe znaleźć się w ustawie, dotycząc emerytur przyznanych na wniosek zgłoszony po 31 maja 2021 roku lub świadczeń przyznanych osobom, które wiek emerytalny osiągnęły po 31 maja 2021 roku oraz rent rodzinnych należnych po osobach zmarłych po 31 maja 2021 roku.

W czym zatem obecnie tkwi problem?

Otóż nowe przepisy są obecnie procedowane w Sejmie RP i nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie wejdą w życie. Tym samym przyszli świadczeniobiorcy mają obecnie dylemat, czy składać już wniosek o emeryturę, czy też poczekać.

Jeżeli bowiem przepisy wejdą w życie w projektowanym kształcie, wówczas osoby, które przejdą na emeryturę w czerwcu bieżącego roku, będą miały ponownie przeliczone świadczenie emerytalno-rentowe, z uwzględnieniem nowych regulacji, w terminie 30 dni od momentu wejścia w życie ustawy.

Jednakże organ rentowy w obecnej chwili zaleca ostrożność i jeżeli to możliwe, popiera nie przechodzenie na emeryturę w czerwcu i poczekanie co najmniej do lipca. Zresztą, tego typu działania i akcja informacyjna ze strony organu rentowego przeprowadzona była co roku, przynosząc efekt w postaci tego, iż corocznie kilkanaście tysięcy osób odkładało decyzję o przejściu na emeryturę co najmniej do kolejnego miesiąca.

Takie ostrożnościowe stanowisko i działania organu rentowego popiera doktor Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, zauważając, iż skoro nowe przepisy jeszcze nie weszły w życie, to należałoby się wstrzymać ze złożeniem wniosku. I nawet, jeżeli przepisy wejdą w życie, sprawiając, iż będzie owo przeliczenie, to ci którzy mogą i tak powinni poczekać chociażby do lipca bieżącego roku. Emerytura bowiem wyliczona na podstawie wniosku złożonego w lipcu bieżącego roku będzie i tak korzystniejsza od tej naliczonej w czerwcu, maju czy też kwietniu. Obejmie ją bowiem kolejna waloryzacja roczna i pierwsza kwartalna za ten rok.

Pamiętać jednakże należy, iż poważnym mankamentem nowych i procedowanych jeszcze rozwiązań jest to, iż pomijają one tak zwanych „czerwcowych emerytów” z lat ubiegłych, czyli okresu 2009-2019. Kwestia ta budziła również wątpliwości podczas prac poselskich i drugiego czytania projektu w Sejmie RP. Jak przekonuje poseł Joanna Frydrych z Koalicji Obywatelskiej, przepis dotyczący czerwcowych emerytur w obecnej formie jest niezgodny z konstytucyjną zasadą równości. Stąd też złożona została przez nią poprawka, która umożliwia przeliczenie według nowych zasad świadczeń przyznanych w latach 2009-2019.

W odpowiedzi na te sugestie i poprawki wiceminister rodziny i polityki społecznej, Stanisław Szwed odpowiedział, iż autorzy projektu nowelizacji nie zdecydowali się na takie rozwiązanie ze względów finansowych. Koszt bowiem przeliczenia już wypłacanych świadczeń wyniósłby około 4,0 mld zł.

Co jeszcze zawiera nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, co budzi wątpliwości?

Otóż w projekcie nowelizacji mowa jest o zmianach w świadczeniach z tytułu choroby, a konkretnie o skróceniu okresu pobierania zasiłku chorobowego po ustaniu ubezpieczenia do maksymalnie 91 dni (gdy obecnie jest to wymiar 182 dni) oraz o nowych zasadach zliczania okresów poprzednich niezdolności do pracy do jednego okresu zasiłkowego. Zgodnie z propozycją do okresu zasiłkowego będzie wliczany zarówno czas nieprzerwanej niezdolności do pracy, jak i okresy, które zaistniały przed przerwą lub po niej, jeżeli nie była ona dłuższa niż 60 dni.

W tym zakresie posłowie opozycji podnoszą, iż wprowadzając takie przepisy rząd zamierza oszczędzać na tych, którym zdrowie szwankuje. Jednakże Stanisław Szwed mówi, iż zamysł zmian w tym zakresie jest taki, by ukrócić nieprawidłowości i nadużywanie zwolnień lekarskich.

Podsumowując, już niedługo powinno zacząć obowiązywać rozwiązanie, które ma wyeliminować problem tak zwanych „czerwcowych emerytów”. Tym samym moment przejścia na emeryturę nie będzie już tak istotny w kontekście wysokości otrzymywanego świadczenia. Obecnie jednak nie wiadomo, kiedy nowe przepisy wejdą w życie i czy w zaproponowanej formie. Poza tym nadal nie wiadomo, co z osobami, które w latach 2009-2019 uzyskały świadczenie emerytalne, gdyż po wejściu w życie nowych przepisów mogą one czuć się potraktowane w sposób gorszy. należy zatem jeszcze poczekać na ostateczny kształt przepisów i dopiero wówczas podjąć decyzję odnośnie dalszego postępowania.