Site icon Blog Szukampracy.pl – Artykuły o rynku pracy i HR dla pracodawcy

Czas pracy i jego regulacja z wątpliwościami

Podziel się z innymi

Resort pracy opublikował kolejne wyjaśnienia dotyczące zasad rozliczania czasu pracy. Wynika z nich, iż jeśli jest to uzasadnione organizacyjnie, to pracodawca może ustalić różne pory nocne i granice niedzieli dla różnych działów. Natomiast pracownicy zarządzający nie mają uprawnień do czasu wolnego za nadgodziny, jak i nie ma obowiązku ich ewidencjonowania.

Co wynika z wyjaśnień resortu pracy odnośnie pory nocnej i czasu trwania niedzieli?

Generalnie zgodnie z przepisami kodeksu pracy (KP) niedziela trwa od godziny 6:00 w niedzielę do godziny 6:00 w poniedziałek. Zatem jej nieokreślenie w przepisach wewnątrzzakładowych powoduje, iż zastosowanie znajduje wówczas regulacja powszechna i nie jest to błędem. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku pory nocnej. W przepisach KP wymieniony jest tylko przedział czasowy od godziny 21:00 do godziny 7:00 dnia następnego. Stąd też pracodawca musi dokonać wyboru konkretnych 8 godzin, które w tych ramach będą się zawierać.

W tym zakresie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT) w swym stanowisku z dnia 3 grudnia 2020 roku przyjęło, iż pracodawca może wprowadzić różne granice czasowe zarówno dla niedzieli, jak i dla pory nocnej. Jednocześnie takie wyznaczenie granic nie może skutkować ograniczeniem uprawnień związanych z wykonywaniem pracy w niedziele i święta, jak i naruszeniem zasady równego traktowania w zatrudnieniu.

Stąd też, jeśli w różnych działach wprowadzono różne godziny zmian pracowniczych, to w celu łatwiejszego naliczania płac można wprowadzić dwie lub trzy pory nocne, jak i definicje niedziel dostosowane do układu zmian w danej komórce organizacyjnej. Z praktycznego punktu widzenia warto to zorganizować w ten sposób, by całość dodatku nocnego była wypłacana pracownikowi na jednej zmianie oraz by nie było przerwy międzydobowej pomiędzy niedzielą, a poniedziałkową dobą pracowniczą.

Jak objaśnienia ministerialne odnoszą się do pozanormatywnej pracy kadry kierowniczej?

W zgodzie z art. 151.4 KP pracownicy zarządzający zakładem pracy, jak i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych, nie mają prawa do wynagrodzenia i dodatku za godziny nadliczbowe. To jednak nie dotyczy pracy w niedziele i święta, jeśli nie odebrali w zamian dnia wolnego od pracy.

W swym stanowisku resort pracy przyjął, iż brak prawa do wynagrodzenia za nadgodziny oznacza również brak prawa do czasu wolnego od pracy z tego tytułu, gdyż jest to alternatywna forma rekompensaty nadliczbowej.

W powyższym kontekście zabrakło wyjaśnień urzędników resortu pracy odnośnie rekompensaty pracy kadry kierowniczej w dniu wolnym z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy. A właśnie tej problematyki dotyczy art. 151.3 KP, z którego wynika wprost prawo do odbioru dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego. Zatem pojawia się tutaj spora wątpliwość o spójność obu przepisów i to nie zostało przez urzędników resortu rozwoju wyjaśnione.

Z praktyki stosowanej przez Państwową Inspekcję Pracy (PIP) wynika, iż art. 151.4 KP nie obejmuje swym zakresem pracy w dniach wolnych z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy, gdyż w tym przypadku mamy do czynienia z odrębnymi przepisami dotyczącymi takiej sytuacji i taka praca co do zasady nie jest traktowana jako nadgodziny. Kontrolerzy PIP uznają, iż w zamian za pracę w dniu wolnym z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy kadry kierowniczej nie wypłaca się wynagrodzenia za nadgodziny, lecz należy przywrócić 5-dniowy tydzień pracy poprzez oddanie innego dnia wolnego.

Jeżeli jednak osoby takie nie otrzymają dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego, wówczas nie można im za taką pracę zapłacić, gdyż wówczas mielibyśmy do czynienia z nadgodzinami średniotygodniowymi, gdzie swe zastosowanie ma art. 151.4 KP, pozbawiający kadry kierowniczej wynagrodzenia za nadgodziny.

Kolejną kwestią w odniesieniu do kadry kierowniczej jest możliwość nieewidencjonowania nadgodzin, gdyż nie mają oni prawa zarówno do wynagrodzenia z tego tytułu, jak i czasu wolnego od pracy. W tym aspekcie urzędnicy resortu pracy wskazali, iż wyjątek dotyczący możliwości nieewidencjonowania godzin pracy obejmuje:

Jednakże już konieczne jest ewidencjonowanie innych zdarzeń, jak chociażby:

Co wynika z objaśnień urzędników resortu pracy dla nadgodzin w systemie zadaniowym?

Generalnie pracowników zatrudnionych w systemie zadaniowym dotyczy wyjątek z art. 149 par. 2 KP, stanowiący, iż można dla nich prowadzić uproszczoną ewidencję czasu pracy, bez uwzględniania godzin pracy. Takie podejście oznacza zatem, iż również nie ewidencjonuje się tutaj nadgodzin, co jednak nie ma wpływu na roszczenia pracowników dotyczące dodatkowego wynagrodzenia z tego tytułu.

W tym aspekcie nie pozostawia wątpliwości orzecznictwo Sądu Najwyższego (SN), z którego wynika, iż przydzielenie za dużej liczby zadań takim osobom może wymusić rozliczenie nadgodzin. Jednakże powstaje problem, jak wykazać liczbę nadgodzin, gdy w ewidencji ich się nie uwzględnia.

W tym kontekście urzędnicy resortu rozwoju wskazują, iż dowodem mogą być tu zarówno świadkowie, jak i różne dokumenty pośrednie, z których można byłoby takową liczbę ustalić (przykładowo notatki własne pracownika czy też inne dokumenty).

Jak widać jednak to nie jest takie proste i jednoznaczne. Stąd rodzi się pytanie, czy pracodawca wiedząc, iż pracy zleconej w systemie zadaniowym jest więcej, nie może po prostu wpisać jej do ewidencji nadgodzin. Okazuje się, że jak najbardziej ma taką możliwość, i jest to najprostsze rozwiązanie, jeżeli z tego tytułu planowane jest dokonanie wypłaty wynagrodzenia. Sama bowiem możliwość nieewidencjonowania nadgodzin nie oznacza zakazu ich ujmowania w ewidencji czasu pracy.

Podsumowując, kwestie związane z czasem pracy, szczególnie w odniesieniu do dni wolnych, jak i nadgodzin w kontekście pracowników pracujących w systemie zadaniowym, jak i kadry kierowniczej, budzą pewne wątpliwości interpretacyjne. Dobrze zatem się stało, iż urzędnicy Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii postanowili wyrazić w tych aspektach swe stanowisko, które powinno stać się drogowskazem dla osób odpowiedzialnych za rozliczanie czasu pracy. Szkoda tylko, iż nie wszystkie wątpliwości udało się w ten sposób rozwikłać i pozostały jeszcze kwestie wymagające dalszych uszczegółowień.