Od dwóch miesięcy zauważalna jest delikatnie malejąca liczba cudzoziemców pracujących w Polsce. W styczniu 2019 roku w ZUS zarejestrowanych było 558,8 tys. cudzoziemców, podczas gdy w grudniu 2018 roku było ich o 10,9 tys. więcej. Najliczniejszą grupę stanowili tutaj obywatele Ukrainy, mając największy wpływ na liczby globalne. Ich liczba maleje już drugi miesiąc z rzędu.
Czy można już mówić o zmianie trendu imigracyjnego?
Zdania w tej kwestii są podzielone. Z jednej strony może to być kwestią sezonowości, czy też normalizowania rynku pracy. Z drugiej strony mogą to być początki zmiany trendu, spowodowane choćby polepszeniem sytuacji na rodzimym rynku imigrantów, biurokratyzacją polskiego rynku pracy, czy też rosnącą atrakcyjnością rynku niemieckiego. Szczególnie ten ostatni argument może być bardzo groźnym zjawiskiem dla naszego rynku pracy. Co prawda ustawa ułatwiająca cudzoziemcom podejmowanie pracy u naszych zachodnich sąsiadów ma wejść w życie w 2020 roku, a wraz z nią ma zostać wzmocniona policja zatrudnieniowa i sankcje. Tym niemniej atrakcyjność finansowa tego rynku będzie dużą konkurencją dla naszego rynku. Aby jednak wyciągać jakieś daleko idące wnioski, należy zaobserwować te tendencje w dłuższej perspektywie.
Jak wygląda ocena całego 2018 roku pod kątem imigracji zarobkowej?
Wyniki całego roku 2018 wskazują, że padł kolejny rekord. Na koniec roku zarejestrowanych było w ZUS 569,7 tys. cudzoziemców pracujących w Polsce. W tej liczbie aż 420,7 tys. stanowiły osoby z obywatelstwem ukraińskim (czyli ponad 73%). W porównaniu z rokiem 2017 mamy więc przyrost ogólnej liczby cudzoziemców o prawie 30% (wzrost z poziomu 440,3 tys.), natomiast ilość osób z obywatelstwem ukraińskim wzrosła o prawie 33% (wzrost z poziomu 316,5 tys.). Analizując cały rok mamy do czynienia ze znacznym przyrostem liczby cudzoziemców, natomiast ostatnie 2 miesiące wykazują wyhamowanie tendencji wzrostowych.
Czy w 2018 roku zaszły jakieś zmiany w przepisach odnośnie zatrudniania cudzoziemców?
Cudzoziemcy w Polsce pracować mogą na podstawie pozwolenia na pracę, oświadczenia lub pozwolenia na pracę sezonową. W zależności od długości okresu trwania pracy, mamy do czynienia z innym dokumentem i innymi wymogami. Różna jest też procedura zgłaszania faktu zatrudnienia takiej osoby, jak i organ wydający odpowiednią decyzję. W roku 2018 zaostrzono przepisy odnośnie najprostszej formy, czyli oświadczeń, wprowadzając m.in. odpłatność za ich złożenie. Miało to na celu urealnienie liczby osób faktycznie podejmujących pracę w stosunku do zadeklarowanych. Zarówno w roku 2017, jak i 2018 liczba osób pracujących w Polsce na podstawie oświadczeń wyniosła ok. 1,1 mln, przy czym spadła liczba zgłoszeń, z poziomu 1,8 mln w 2017 roku do 1,6 mln w 2018 roku. Nadal jednak występuje duża rozbieżność pomiędzy liczbą osób deklarujących podjęcie zatrudnienia, a faktycznie ją podejmujących. Ponadto spora liczba osób skorzystała z wprowadzonych zezwoleń na pracę sezonową, w miejsce uprzednio funkcjonujących tu oświadczeń – takich zezwoleń wydano 121 tys.
Jak zmieniły się poszczególne wielkości w zakresie zezwoleń na pracę?
Globalna liczba zezwoleń na pracę w roku 2018 osiągnęła pułap 328,8 tys. i była o 40% wyższa od roku poprzedniego. Organem wydającym zezwolenie na pracę cudzoziemca w Polsce jest wojewoda, natomiast sama procedura jest dość skomplikowana. Przedsiębiorca, który planuje zatrudnić cudzoziemca musi udowodnić, iż na rynku lokalnym nie ma możliwości zatrudnienia na danym stanowisku Polaka lub obywatela UE. Sytuacja taka ma miejsce wówczas, gdy np. w urzędzie pracy właściwym dla danego rynku nie ma bezrobotnych spełniających wymagania pracodawcy.
Jaka jest struktura narodowościowa osób pracujących w Polsce?
Wśród osób, które posiadają zgodę na pracę w Polsce, dominują Ukraińcy. Jednak ich udział procentowy spada. O ile w roku 2017 82% wydanych zezwoleń otrzymali Ukraińcy, o tyle w roku ubiegłym ten wskaźnik spadł do poziomu 73%. Wpływ na to ma rosnąca liczba imigrantów zarobkowych z Azji. Obecnie dotyczy to ponad 50 tys. zezwoleń, czyli 2,5-krotnie więcej niż w roku 2017. Wśród nich byli obywatele Nepalu, Indii, Bangladeszu, Azerbejdżanu, Uzbekistanu, Filipin itd. Co ciekawe, drugie miejsce po obywatelach Ukrainy zajęli Nepalczycy z liczbą ponad 20 tys. zezwoleń. Jednak sama liczba wydanych zezwoleń nie oznacza, że tyle osób przyjechało lub przyjedzie do Polski. W przypadku Ukrainy ten wskaźnik waha się w granicach 80-90%, natomiast już w przypadku Nepalu, Indii czy Bangladeszu wynosi tylko pomiędzy 10, a 20%. Wynika to mówiąc najprościej z niewydolności polskiego systemu konsularnego. Dla przykładu nasz konsulat w New Delhi rozpatruje tygodniowo ok. 200-250 aplikacji o wizę, tymczasem liczba oczekujących wynosi ok. 25 tys. Zatem liczba osób z Azji mogłaby być znacznie większa, ale niestety liczba przyznanych wiz jest zdecydowanie niższa niż liczba otrzymanych pozwoleń na pracę.
Jaka zatem finalna liczba cudzoziemców pracuje w Polsce?
Szacuje się (na bazie roku 2018), że liczba ta wynosi ok. 1,4 mln imigrantów. Składają się na nią:
- 1,1 mln osób pracujących na podstawie oświadczeń;
- 230 tys. osób na podstawie zezwoleń (zakładając, że ok. 70% osób, które zezwolenie uzyskały, faktycznie pracę podjęło);
- 80 tys. osób na podstawie zezwoleń sezonowych (zakładając, że ok. 70% osób, które zezwolenie uzyskały, faktycznie pracę podjęło).
Ekspert w dziedzinie HR oraz rynku pracy z wieloletnim doświadczeniem. Praca w branży HR pozwoliła na poznanie wielu ciekawych technik rekrutacyjnych. Na blogu udziela porad a także opisuje procesy związane z prowadzeniem rekrutacji bądź też firmy.