Site icon Blog Szukampracy.pl – Artykuły o rynku pracy i HR dla pracodawcy

Zmiany w emeryturach pomostowych i ich wpływ na rynek

Podziel się z innymi

Od 1 stycznia 2024 roku zaczną obowiązywać nowe zasady dotyczące emerytur pomostowych. Od tej pory osoby pobierające takie świadczenia nie będą mogły już pracować w zawodzie, nawet na umowach cywilnoprawnych. Taka sytuacja uderzy szczególnie w przewoźników zatrudniających kierowców, ale okazuje się, iż nowe ograniczenia można stosunkowo łatwo ominąć.

Jakie zatem zmiany nastąpią w kontekście emerytur pomostowych?

Otóż od 1 stycznia 2024 roku wejdzie w życie nowelizacja z 28 lipca 2023 roku o zmianie ustawy o emeryturach pomostowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r. poz. 1667), której celem jest otworzenie systemu emerytur pomostowych na nowe pokolenia pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach bądź też charakterze. Z ustawy zniknie bowiem wymóg świadczenia takiej pracy przed 1999 rokiem, co pozwoli chociażby pilotom, ratownikom medycznym, kierowcom autobusów, trolejbusów czy też motorniczym tramwajów w transporcie publicznym starać się o wcześniejszą rezygnację z pracy i wypłatę emerytury pomostowej. Okazuje się, że jest to całkiem spora grupa uprawnionych, gdyż obecnie w systemie pomostowym składki opłaca około 300 tys. pracowników.

Jednocześnie w przepisach pojawi się swego rodzaju uszczelnienie systemu, w myśl którego osoba pobierająca świadczenie pomostowe nie będzie mogła pracować w swoim dotychczasowym zawodzie zarówno na etacie, czyli jak było dotychczas, jak i na kontrakcie cywilnoprawnym (to jest nowy wymóg). Jeśli natomiast podejmie ona takie zatrudnienie, wówczas straci prawo do wypłaty świadczenia.

W powyższym kontekście z pytaniami o konsekwencje zmiany przepisów skonstruowanych właśnie w ten sposób, z interpretacją do ministra infrastruktury, zwróciła się posłanka Lewicy Paulina Matysiak. W swym wystąpieniu podkreśla ona, iż niedobór kierowców w Polsce szacuje się obecnie na około 250 tys. etatów i braki te częstokroć uzupełniane są angażowaniem do pracy emerytowanych pracowników, którzy chociażby realizują dowozy dzieci autobusami szkolnymi, co jest zajęciem nie obciążającym ich czasowo, a stanowi sposób na dodatkowy zarobek do emerytury. Wiele przedsiębiorstw wykonujących przewozy szkolne na zlecenie gmin korzysta właśnie z pracy głównie takich kierowców i było to możliwe ze względu na lukę w przepisach, która pozwalała na tego rodzaju pracę w wykonaniu emerytów w formie umów cywilnoprawnych.

Jednak w związku z wejściem w życie nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych możliwość taka od 1 stycznia przyszłego roku będzie niedostępna, ponieważ emeryt z chwilą podjęcia pracy kierowcy straciłby prawo do pobierania przysługującego mu świadczenia. Stąd też istnieje całkiem poważne ryzyko, iż w znacznym stopniu utrudni to realizację przewozów szkolnych, ponieważ był to sposób na uzupełnienie braków kadrowych. Zdaniem ekspertów, w wielu przedsiębiorstwach specjalizujących się w tego typu przewozach, emerytowani kierowcy stanowią nawet 100,0% kadry.

Jak akcentuje Rafał Wąsowicz, prezes Kujawsko Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego, nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie będą faktyczne konsekwencje ostatnich zmian dotyczących kierowców. Po tym bowiem, jak w przepisach pojawiła się możliwość wprowadzenia zakazu zatrudniania kierowców w dwóch miejscach, zdarzyło się, iż w niektórych przedsiębiorstwach zabrakło chętnych do pracy i obsługi części przewozów. Z kolei po tym, jak od 1 stycznia przyszłego roku wejdzie w życie przepis ograniczający emerytom pomostowym możliwość dorabiania w zawodzie na kontraktach cywilnoprawnych, okazać się może, iż kolejne osoby zrezygnują z tej z pracy, by nie stracić prawa do świadczenia. A to oznacza ostatecznie, iż w zawodzie, gdzie jest ogromny deficyt pracowników, kolejne zmiany przepisów dodatkowo ograniczą możliwość pracy.

Jak zatem spojrzeć na zagadnienie zmian w zakresie emerytur pomostowych w kontekście kierowców?

Przedstawiciele branży transportowej podkreślają, iż może być to całkiem poważny kłopot dla przewoźników, a już szczególnie obsługujących transport miejski, bowiem wielu kierowców z prawem do świadczenia z tytułu emerytury pomostowej dorabiało sobie w niewielkim zakresie na kontraktach cywilnoprawnych. Szczególnie w godzinach szczytu, gdy jest zwiększone zapotrzebowanie na kierowców. Tymczasem po zmianach nie będą oni już mogli tego robić, bowiem stracą swoje uprawnienie.

Generalnie obawiać się należy, iż zmiana ta uderzy przede wszystkim w dużych przewoźników, którzy są często kontrolowani, a kierowcy na pomostówkach przeniosą się do mniejszych przedsiębiorstw, które niekoniecznie przestrzegają wysokich standardów pracy, a i kontrolerzy bywają u nich rzadziej, niż w dużych, działających od lat przedsiębiorstwach. Może się więc okazać, że nowelizacja spowoduje, że część takich pracowników przeniesie się do szarej strefy i będzie zarabiać pod stołem.

Jak podkreśla Tomasz Lasocki, adiunkt w Katedrze Ubezpieczeń na Uniwersytecie Warszawskim, sama konstrukcja przepisu zakazująca emerytowi pomostowemu dalszej pracy w zawodzie, po przejściu na to świadczenie, jest jak najbardziej prawidłowa. Skoro bowiem rezygnuje on z tej pracy i idzie na świadczenie pomostowe, to nie powinien dalej móc wykonywać tej pracy. Jednocześnie nie ma jednak przeszkód, by osoba taka podjęła inne zajęcie.

Problem jednak w tym, iż system emerytalny nie jest dopasowany do aktualnych potrzeb rynku pracy i polskiej gospodarki. Niestety państwo, tworząc możliwości przechodzenia na emeryturę jak najwcześniej się tylko da, jedynie pogłębia deficyt rąk do pracy w poszczególnych branżach, co jest szczególnie widoczne w branży transportowej. Problemy takie były zgłaszane w raportach kierowanych do Rady Dialogu Społecznego w czasie, gdy rozpoczynano prace nad zmianami w przepisach o emeryturach pomostowych i będę one niestety w kolejnych latach narastały, a brak rąk do pracy w naszej gospodarce trzeba będzie kompensować imigrantami.

Warto jednocześnie podkreślić, na co zwraca uwagę Andrzej Radzisław, ekspert w zakresie ubezpieczeń społecznych, radca prawny i partner w Kancelarii Goźlińska Petryk i Wspólnicy, iż w myśl art. 5 ust. 2 nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych, nowe przepisy ograniczające możliwość dorabiania na kontrakcie cywilnoprawnym będą miały zastosowanie do umów zawartych od 1 stycznia 2024 roku. Tym samym wszystkie osoby uprawnione do emerytury pomostowej, które zawrą kontrakty przed końcem roku, będą mogły dorabiać w ten sposób po zmianach, bez obaw o utratę świadczenia.

Jednocześnie nie ma żadnych przeszkód, by taki kontrakt cywilnoprawny zawarty został na czas nieokreślony, z opcją jego wypowiedzenia w dowolnym momencie. W umowie takiej wystarczy bowiem zawrzeć zasady wynagrodzenia kierowcy według chociażby stawki dziennej czy godzinowej, ale jednocześnie ważne jest to, by wynagrodzenie to nie było niższe niż godzinowe wynagrodzenie minimalne na umowie cywilnoprawnej, gwarantowane w przepisach.

Podsumowując, zmiany w zakresie emerytur pomostowych, które wejdą w życie od 1 stycznia 2024 roku sprawią, iż osoby pobierające takie świadczenie już nie będą mogły pracować w zawodzie nawet na umowach cywilnoprawnych, jak ma to miejsce do tej pory. To najprawdopodobniej uderzy szczególnie w branżę transportową i przewoźników zatrudniających kierowców, gdzie już dziś mamy bardzo poważne braki kadrowe. Okazuje się jednak, iż stosunkowo łatwo ograniczenie to można ominąć, bowiem wystarczy, by kontrakt cywilnoprawny zawarty został przed 1 stycznia 2024 roku i wówczas nie ma przeszkód, by osoba pobierająca świadczenie w ramach emerytury pomostowej wykonywała pracę kierowcy na podstawie kontraktu cywilnoprawnego.